SŁONNE - Miejscowość wypoczynkowa

W tym roku spędziliśmy kilka dni na gminnym polu namiotowym w Słonnem. Uspokajający widok wolno płynącego Sanu, sielankowy krajobraz, płaski teren, w związku z czym można spokojnie się rozbić... i na tym tyle zalet... Podejście gminy do turystów jest przerażające. Opiekun pola niesympatyczny i olewający. Gmina otrzymała dużą dotację z UE na budowę toalet, ścieżek rowerowych. Budynek z toaletami rzeczywiście ładny i zadbany... z zewnątrz. Unijne kibelki są zamykane... żeby turyści nie brudzili. 
Płacąc za pole namiotowe trzeba się było prosić o ich otwarcie, oczywiście nikt ich nawet nie posprzątał po zimie. Latarnie gminne gasną już o 21:30 a te na polu nawet nie są zapalane. Dużym plusem jest pobliski ośrodek Zielona Polana, w którym można zjeść bardzo smaczne posiłki i skorzystać ze wszystkich atrakcji zupełnie bezpłatnie. Sklepy... no cóż... są dwa... otwarte o dziwnych porach, słabo zaopatrzone, nawet jak na turystyczne potrzeby. 
Szkoda, że do ponownego przyjazdu w tak ładne miejsce, które mogłoby być idealne dla rodzin z dziećmi w każdym wieku gmina (i jej pracownicy!!!) nie wkładają żadnego zaangażowania a wręcz zniechęcają do powrotów :(

Słonne to mała wioska sprawiająca wrażenie jakby była na końcu świata. Jest tu pole namiotowe, 2 sklepiki (za naszego pobytu czynny był tylko 1) i przede wszystkim San. Nad nim, tuż za polem namiotowym wiszący most, po którym można bezpiecznie przejść, nawet z wózkiem, lub przejechać rowerem.  Po drugiej stronie, na górze, znajduje się ośrodek wypoczynkowy Zielona Polana. W pełni czynny jest tylko w ścisłym sezonie – my byliśmy w połowie czerwca i udaliśmy się tam z nadzieją na obiad, ale niestety nim zdążyliśmy się porządnie rozejrzeć powiedziano nam, że za chwilę zamykają... Szkoda, bo wszystko wygląda tu bardzo zachęcająco – domki wypoczynkowe stoją na wzniesieniu nad Sanem, z niektórych widok może być bardzo przyjemny. Na terenie ośrodka jest plac zabaw, na który nie dane nam było wejść, ale z daleka wyglądał bardzo porządnie, a także restauracja i odkryty basen, który widzieliśmy już tylko na ulotce. Podobno są też korty tenisowe i boisko do siatkówki. Przy wejściu jest też informacja o wypożyczaniu sprzętu wodnego. Na pewno jeszcze tu wrócimy i zbadamy nieznane :)
Na polu namiotowym można się kąpać w Sanie, choć woda najwyżej po kolana. Zejścia do wody średnio dogodne, bo brzeg jest dosyć wysoki, ale są obniżenia z łagodnym zejściem.  Oprócz pola namiotowego (opłaty chyba też pobierane w ścisłym sezonie) jest jeszcze kilka przyjemnych miejsc nad wodą, bardzo ładnych, ale co z tego jak wszędzie tabliczki „teren prywatny”. Ogrodzeń jednak nie ma i tutaj San wydaje się być  głębszy.
Przy moście są znaki na ścieżki przyrodnicze prowadzące przez przysiółek Zasanie na Kozigarb i rezerwat Broduszurki. W polączeniu z nimi Słonnemu należy się ocena mocne 4.