Ośrodek Kultury Morskiej w Gdańsku powstał w 2012 roku jako oddział Narodowego Muzeum Morskiego. Zajmuje budynek nad brzegiem Motławy, przylegający do słynnego Żurawia. Dawniej był tu spichlerz, w XIX wieku zamieniony na kamienicę mieszkalną. Zniszczona w czasie wojny służyła ona później jako kotłownia miejska. W 1977 r. budynek przejęło i wyremontowało na cele biurowe, magazynowe i wystawiennicze Narodowe Muzeum Morskie nadając mu nazwę Skład Kolonialny. Na początku XXI w. został on wyburzony i postawiono obecną 4-piętrową siedzibę. Każde piętro zajmuje inny dział Ośrodka: interaktywna ekspozycja "Ludzie-Statki-Porty" (400 m2 ze stanowiskami doświadczalnymi i multimedialnymi, wejście co godzinę), wystawa etnograficzna "Łodzie ludów świata" (z 41 jednostkami, od eskimoskiego kajaka, przez afrykańskie czółna po wenecką gondolę) i wystawa czasowa. Najwyższa kondygnacja to restauracja z tarasem oraz sala konferencyjna na 100 osób. Placówka jest czynna codziennie z wyjątkiem poniedziałków w godz. 10-16, a w soboty i niedziele do 18 (w lipcu i sierpniu także w poniedziałki i do godz. 19). Środa jest dniem wolnego wstępu na wystawę "Łodzie ludów świata".
GDAŃSK - Ośrodek Kultury Morskiej
3424 1
foetus Aktualizacja: 12-09-2022
Spis treści
Opis atrakcji turystycznej
Miejscowość
Nazwa atrakcji
Ośrodek Kultury Morskiej
Aktualne ceny
Foto i wideo galeria
Atrakcje w pobliżu
Zobacz inne atrakcje turystyczne na Pomorzu Gdańskim. Możesz dzięki nim zaplanować swój urlop lub ciekawy, wakacyjny lub weekendowy wyjazd z dzieckiem. Podziel się relacją z własnej wycieczki lub podróży rodzinnej!
Położenie i dane kontaktowe
Ośrodek Kultury Morskiej - ul. Tokarska 21-25, Gdańsk tel. +48 58 329 87 77Współrzędne geograficzne*:
Gdańsk (woj. Pomorskie) - Ośrodek Kultury Morskiej
format D: N54.3509848° E18.6574808°
format DM: 54° 21.059088'N 18° 39.448848'E
format D M S: 54° 21' 03.55''N 18° 39' 26.93''E
*Istnieje kilka formatów zapisu współrzędnych geograficznych. Każde urządzenie GPS lub mapa elektroniczna używa któryś z poniższych trzech:
- Format D (lub DD) - Stopnie / Stopnie dziesiętne, używany m.in. przez Google Maps;
- Format DM - Stopnie Minuty;
- Format DMS - Stopnie Minuty Sekundy, używany m.in. przez Automapę.
Zobacz położenie atrakcji na mapie
Możesz też wytyczyć do niej trasę
Relacje turystów
Liczba relacji: 2
Ocena atrakcji
4.5(2)
Dodaj relację
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać relację i ocenić atrakcję turystyczna posiadanie konta nie jest konieczne (choć zalecane). Wystarczy podać tylko nick/pseudonim pod jakim będzie wyświetlana relacja i prawidłowy email (pozostanie ukryty i bezpieczny)
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać relację i ocenić atrakcję turystyczna posiadanie konta nie jest konieczne (choć zalecane). Wystarczy podać tylko nick/pseudonim pod jakim będzie wyświetlana relacja i prawidłowy email (pozostanie ukryty i bezpieczny)
Ocena atrakcji
4.0
ostrzegam, że wiele rzeczy niedostępnych z powodu covidu. brak widocznej informacji o tym fakcie.
fajne miejsce, gdy wszystko działa. pamiętam sprzed lat, aktualnie nie warto płacić
fajne miejsce, gdy wszystko działa. pamiętam sprzed lat, aktualnie nie warto płacić
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
5 i 11 lat
Data pobytu
czerwiec 2019
K
krzysztoff
Ocena atrakcji
5.0
Ośrodek Kultury Morskiej odwiedziliśmy 2 razy w odstępie 2 lat. Składa się z 3 niezależnych części, na które obowiązują 3 osobne bilety. Całość mieści się w robiącym wrażenie, nowoczesnym przeszklonym budynku z windą i wiszącymi łodziami.
Główna atrakcja tego miejsca to sala interaktywna. Niestety za pierwszym razem wiele urządzeń było w niej zepsutych. Za drugą wizytą wszystko już grało i tylko batyskaf częściowo szwankował. Warto zaznaczyć, że turysta nie ma przy kasie informacji o stanie urządzeń. Ciekawe jak często zdarzają się tu takie "awaryjne" dni?
Po wejściu chętne dzieci mogą się sprawdzić w rękawie ewakuacyjnym, co polega na zejściu w dół tunelem siatkowym. Jest to dla dzieciaków duża frajda i nie należy tego pominąć, bo atrakcja jest dostępna tylko z obsługą na samym początku i ewentualnie na końcu zwiedzania.
Symbolem Ośrodka jest basen z żaglówkami i statkami różnej wielkości, którymi można sterować. Wygląda to bardzo fajnie na zdjęciach, ale zabawa jest średnia, bo sterowanie i odpowiednie ustawienie żagla względem wiatru nie jest łatwe, więc dzieci po krótkiej fascynacji szybko się nudzą i przy basenie pozostają co najwyżej tylko rodzice. Kilka innych stanowisk także zajmuje dziecko na mniej niż minutę albo nie wciąga w ogóle, tak jak naszego syna np. węzły marynarskie.
Jednak ogólnie nie brakuje fajnych stanowisk, niektóre są bardzo pouczające, przedstawiają np. jak działa echosonda, dźwig portowy, jak powstaje tsunami, w jaki sposób zanieczyszczane są morza i oceny, a inne typowo rozrywkowe np. mata do tańczenia. Większość opiera się na technice i elektronice (wyróżnia się batyskaf), ale są też czysto "analogowe" np. układanie klocków, nauka wiązania węzłów marynarskich czy przymierzalnia strojów.
Dzieci bawią się więc znakomicie, jest tylko jedno ale - na oglądniecie całej wystawy przeznaczono tylko 1 godzinę! Nigdzie indziej w podobnej placówce nie ma takiego limitu. Zwiedzanie, które z założenia ma polegać na zabawie i nauce równocześnie, nie powinno sprowadzać się do wyścigu z czasem. Po dwukrotnych odwiedzinach wydaje mi się, że wystarczyłoby podnieść ograniczenie do 90 minut, by dziecko mogło w miarę spokojnie wybawić się bez poczucia niedosytu (przy założeniu że grupa nie jest przepełniona i bez długiego przesiadywania przy pochłaniaczach czasu typu klocki).
Przeraża też trochę maksymalna grupa jaka może wejść na jeden raz - ponad 50 osób! My zwiedzaliśmy zawsze po sezonie w kilkanaście osób, więc nie było żadnego problemu z tłokiem i dostępnością stanowisk.
Piętro wyżej znajduje się druga część Ośrodka Kultury Morskiej - wystawa poświęcona tradycyjnym łodziom z różnych krajów i kontynentów (bez ograniczeń czasowych). Są to głównie proste czółna i tratwy, ale jednak jak można się przekonać każdy lud wykształcił własną technikę ich wytwarzania i każda wygląda inaczej. Aranżacja ekspozycji zasługuje na pochwałę. Niektóre łodzie zawierają manekiny i wyposażenie. Ich konstrukcje, napęd, sterowanie, znacznie w danej kulturze omawiane są na tablicach ze zdjęciami. Uzupełnieniem bywają eksponaty w gablotkach.
Mi się tu bardzo podobało, dla dorosłych jest to całkiem ciekawe. Dla dzieci może mniej, ale postawiono kilka paneli komputerowych, które oprócz dodatkowych materiałów jak zdjęcia i filmy, zawierały prostą, ale wciągającą grę o rzecznej wyprawie, wymagającą nie tylko sprawności manualnej lecz również znajomości treści wystawy (pojawiają się pytania testowe), więc i ta ekspozycja może zainteresować dzieciaka, a przynajmniej można go zostawić przy komputerach i w spokoju skupić się na zwiedzaniu.
Kolejne piętro to zmieniane chyba co roku wystawy czasowe. Nie muszą być wcale o tematyce morskiej, bo my za pierwszym razem trafiliśmy na ekspozycję-quiz o Solidarności.
Główna atrakcja tego miejsca to sala interaktywna. Niestety za pierwszym razem wiele urządzeń było w niej zepsutych. Za drugą wizytą wszystko już grało i tylko batyskaf częściowo szwankował. Warto zaznaczyć, że turysta nie ma przy kasie informacji o stanie urządzeń. Ciekawe jak często zdarzają się tu takie "awaryjne" dni?
Po wejściu chętne dzieci mogą się sprawdzić w rękawie ewakuacyjnym, co polega na zejściu w dół tunelem siatkowym. Jest to dla dzieciaków duża frajda i nie należy tego pominąć, bo atrakcja jest dostępna tylko z obsługą na samym początku i ewentualnie na końcu zwiedzania.
Symbolem Ośrodka jest basen z żaglówkami i statkami różnej wielkości, którymi można sterować. Wygląda to bardzo fajnie na zdjęciach, ale zabawa jest średnia, bo sterowanie i odpowiednie ustawienie żagla względem wiatru nie jest łatwe, więc dzieci po krótkiej fascynacji szybko się nudzą i przy basenie pozostają co najwyżej tylko rodzice. Kilka innych stanowisk także zajmuje dziecko na mniej niż minutę albo nie wciąga w ogóle, tak jak naszego syna np. węzły marynarskie.
Jednak ogólnie nie brakuje fajnych stanowisk, niektóre są bardzo pouczające, przedstawiają np. jak działa echosonda, dźwig portowy, jak powstaje tsunami, w jaki sposób zanieczyszczane są morza i oceny, a inne typowo rozrywkowe np. mata do tańczenia. Większość opiera się na technice i elektronice (wyróżnia się batyskaf), ale są też czysto "analogowe" np. układanie klocków, nauka wiązania węzłów marynarskich czy przymierzalnia strojów.
Dzieci bawią się więc znakomicie, jest tylko jedno ale - na oglądniecie całej wystawy przeznaczono tylko 1 godzinę! Nigdzie indziej w podobnej placówce nie ma takiego limitu. Zwiedzanie, które z założenia ma polegać na zabawie i nauce równocześnie, nie powinno sprowadzać się do wyścigu z czasem. Po dwukrotnych odwiedzinach wydaje mi się, że wystarczyłoby podnieść ograniczenie do 90 minut, by dziecko mogło w miarę spokojnie wybawić się bez poczucia niedosytu (przy założeniu że grupa nie jest przepełniona i bez długiego przesiadywania przy pochłaniaczach czasu typu klocki).
Przeraża też trochę maksymalna grupa jaka może wejść na jeden raz - ponad 50 osób! My zwiedzaliśmy zawsze po sezonie w kilkanaście osób, więc nie było żadnego problemu z tłokiem i dostępnością stanowisk.
Piętro wyżej znajduje się druga część Ośrodka Kultury Morskiej - wystawa poświęcona tradycyjnym łodziom z różnych krajów i kontynentów (bez ograniczeń czasowych). Są to głównie proste czółna i tratwy, ale jednak jak można się przekonać każdy lud wykształcił własną technikę ich wytwarzania i każda wygląda inaczej. Aranżacja ekspozycji zasługuje na pochwałę. Niektóre łodzie zawierają manekiny i wyposażenie. Ich konstrukcje, napęd, sterowanie, znacznie w danej kulturze omawiane są na tablicach ze zdjęciami. Uzupełnieniem bywają eksponaty w gablotkach.
Mi się tu bardzo podobało, dla dorosłych jest to całkiem ciekawe. Dla dzieci może mniej, ale postawiono kilka paneli komputerowych, które oprócz dodatkowych materiałów jak zdjęcia i filmy, zawierały prostą, ale wciągającą grę o rzecznej wyprawie, wymagającą nie tylko sprawności manualnej lecz również znajomości treści wystawy (pojawiają się pytania testowe), więc i ta ekspozycja może zainteresować dzieciaka, a przynajmniej można go zostawić przy komputerach i w spokoju skupić się na zwiedzaniu.
Kolejne piętro to zmieniane chyba co roku wystawy czasowe. Nie muszą być wcale o tematyce morskiej, bo my za pierwszym razem trafiliśmy na ekspozycję-quiz o Solidarności.
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
8 lat
Data pobytu
wrzesień 2014 i 2016
▼ Noclegi
Możesz wyszukać noclegu w okolicy miejscowości/lokalizacji Gdańsk w serwisach rezerwacyjnych, z którymi współpracujemy. Cena jest zazwyczaj niższa niż przy tradycyjnej rezerwacji.
Baza noclegowa: meteor-turystyka.pl
Każdy może tu dodać bezpłatnie miejsce noclegowe w okolicy miejscowości/lokalizacji Gdańsk wraz z opisem i 1 zdjęciem. Wpis będzie widoczny przy wszystkich atrakcjach w tej miejscowości.