Skomentuj relację

Ocena atrakcji
 
4.0
Słysząc co nieco o popularności Międzybrodzia przyjechaliśmy wcześnie, ok. godziny 10. Miejsca do zaparkowania było jeszcze sporo, ale szybko się zapełniały.
Parkingów jest kilka, ale najlepszy jaki widziałem to duży z rampą, kawałek za plażą. Przy wyjeździe płaciło się 10 zł (wyłącznie monetami). Parkingi bliższe plaży są nieco droższe. Miejsce można też znaleźć u właścicieli okolicznych domów.
Mocno zaskoczyła nas plaża, a właściwie namiastki plaży, bo kawałek trawiastego pola nad jeziorem z małym wejściem do wody, po błocie to plaża drugiej kategorii. Opinie w sieci w rodzaju "dzieci będą zachwycone" można włożyć między bajki. Kłujące kamienie w wodzie są naprawdę dokuczliwe i konieczne trzeba mieć buty do wody.
Plażowania nie wspominamy zbyt miło również z innych powodów. Plagą są palacze i "melomani" uszczęśliwiający swoją muzyką wszystkich dookoła. Co rusz słychać przekleństwa, jakieś opowieści więzienne. Poza tym kąpielisko upodobali sobie ludzie z psami, których jest niewiele mniej niż dzieci. Nie mam nic przeciw zwierzakom, ale to była przesada.
Oględnie mówiąc - nie jest to miejsce do którego chcielibyśmy wrócić, a już na pewno nie w ścisłym sezonem. Być może poza okresem wakacyjnym jest spokojniej.
Z pozytywów - w otoczeniu kąpieliska działa bardzo dobra gastronomia. Można kupić smacznego pstrąga, dorsza, schabowe czy ser panierowany. Na plaży można znaleźć miejsce w cieniu i są na niej urządzenia dla dzieci, choć skromne. Obowiązuje zakaz grillowania, można więc normalnie oddychać. Toalety w postaci toitoiów za 2 zł, całkiem czyste.

Tuż przy kąpielisku znajduje się wydzielony odcinek, na który wstęp jest płatny - jest to mała plaża prywatna. Wydawało się to dziwne, bo od zwyklej plaży różniła się tylko parasolami z leżakami. Wszędzie dookoła trawa, brzeg z kamieniami i jeszcze mniejszym zejściem do wody. Jednakże patrząc przez pryzmat tego jak wygląda plażowanie na kąpielisku publicznym, rozłożenie się w płatnej strefie może być dobrym pomysłem.

Wyjazd do Międzybrodzie nie okazał się jednak porażką. Miejsce broni się fantastycznymi widokami. Można się nimi rozkoszować z rowerka wodnego, o ile uda się go zdobyć, bo mimo wysokich cen wypożyczalnie są oblegane i trzeba się zapisywać na sprzęt. My wypożyczyliśmy na godzinę, ale obszar do pływania jest ogromny, więc warto wziąć nawet na 2 godziny. Można podpłynąć do innej prywatnej plaży, gdzie jest szersze zejście do wody, ale brzeg także błotnisty i nie ma piasku.
Płynąc napotykamy stada kaczek oraz łabędzi. Cały czas można obserwować startujące i lądujące szybowce na pobliskim lotnisku. Przejażdżka była więc świetnym relaksem i odskocznią od zgiełku na plaży...

Relacja - dodatkowe informacje

Wiek dziecka/i
13 i 5 lat
Data pobytu
sierpień 2021
MIĘDZYBRODZIE ŻYWIECKIE - Plaża Karaiby na niby
Plaża
Zejście na plażę przy jednym z barów
Przystań z wypożyczalnią sprzętu
Plaża płatna
Widok z mostu na jezioro i kawałek plaży
Łabądki podpływają do pływających
Jezioro z rowerka wodnego

Komentarze

Dodaj komentarz
Masz już konto w serwisie? .
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.