Park Przygód Zemplen w Sátoraljaújhely powstał w 2009 roku na wzniesieniach wulkanicznych Gór Tokajsko-Slańskich. Pierwszym elementem była największa na Węgrzech zjeżdżalnia grawitacyjna (Bob pálya) o długości 2275 m. Prędkość jaką można na niej osiągnąć to 37 km/h. Potem powstał wyciąg krzesełkowy (Libegő) długości 1332 m. W zimie służy jako wyciąg narciarki, w lecie wynosi turystów na wysokość 480 m, skąd można wejść na wieże widokową lub dostać się oddaną do użytku w 2015 r. kolejką gondolową "Dongo" (Kabinos kötélpálya) na wzgórze Szár-hegy, które jest częścią słynnej węgierskiej kalwarii. Jest też droga ekstremalna - zjazd z uprzężą na linie (Átcsúszó kötélpálya). Na wzgórzu tym znajduje się kaplica św. Stefana z pocz. XX w. przykryta dachem w kształcie korony św. Stefana (uwaga! zjazd na linie jak i kolejka kabinowa są wyłączane z użytku ze względów bezpieczeństwa nawet przy średnim wietrze - koszty biletów są zwracane, dodatkowo kolejka musi mieć min. 6 chętnych). Poza tym park oferuje na dole: lodowisko i wysoką na 18 m ściankę wspinaczkową (Mászófal központ) o powierzchni 400 m2 z 2000 elementów, po środku wzgórza: park linowy (Kalandtúra pályák) z 4 trasami w tym 1 dziecięcą, zjeżdżalnię pontonową (Hófánk lub Tubby pályák) o długości 3x60m, plac zabaw (Játszótér) oraz ścieżka dydaktyczna (Tanösvény) z 15 przystankami m.in. wspomnianą kaplicę, piwnice winiarskie Ungvari aż do ruin zamku. Park jest otwarty przez cały rok w godz. 10-19 (dni powszednie) i 9-19 (weekendy i święta). Kasy zamykane o 18.
SATORALJAUJHELY - Park Przygód Zemplen
7487 0
foetus Aktualizacja: 12-09-2022
Spis treści
Opis atrakcji turystycznej
Kraj / Region
Węgry /
Miejscowość
Nazwa atrakcji
Park Przygód Zemplen
Aktualne ceny
Foto i wideo galeria
Atrakcje w pobliżu
Zobacz inne atrakcje turystyczne na Węgrzech. Możesz dzięki nim zaplanować swój urlop lub ciekawy, wakacyjny lub weekendowy wyjazd z dzieckiem. Podziel się relacją z własnej wycieczki lub podróży rodzinnej!
Położenie i dane kontaktowe
Zemplén Kalandpark - Torzsás u. 25, Sátoraljaújhely tel. +36 21 345 7070Współrzędne geograficzne*:
Satoraljaujhely - Park Przygód Zemplen
format D: N48.4130813° E21.6391566°
format DM: 48° 24.784878'N 21° 38.349396'E
format D M S: 48° 24' 47.09''N 21° 38' 20.96''E
*Istnieje kilka formatów zapisu współrzędnych geograficznych. Każde urządzenie GPS lub mapa elektroniczna używa któryś z poniższych trzech:
- Format D (lub DD) - Stopnie / Stopnie dziesiętne, używany m.in. przez Google Maps;
- Format DM - Stopnie Minuty;
- Format DMS - Stopnie Minuty Sekundy, używany m.in. przez Automapę.
Zobacz położenie atrakcji na mapie
Możesz też wytyczyć do niej trasę
Relacje turystów
Liczba relacji: 1
Ocena atrakcji
6.0(1)
Dodaj relację
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać relację i ocenić atrakcję turystyczna posiadanie konta nie jest konieczne (choć zalecane). Wystarczy podać tylko nick/pseudonim pod jakim będzie wyświetlana relacja i prawidłowy email (pozostanie ukryty i bezpieczny)
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać relację i ocenić atrakcję turystyczna posiadanie konta nie jest konieczne (choć zalecane). Wystarczy podać tylko nick/pseudonim pod jakim będzie wyświetlana relacja i prawidłowy email (pozostanie ukryty i bezpieczny)
Ocena atrakcji
6.0
Węgry nie kojarzą się z górami czy wyciągami górskimi, więc to co urządzono nie daleko granicy ze Słowacją wzbudza zdziwienie, ale i podziw. Park Przygód to dobra nazwa, bo miejsce zapewnia świetną zabawę, emocje i wrażenia widokowe. Sami zdołaliśmy zaledwie liznąć tutejszych atrakcji - przyjechaliśmy zbyt późno i nie wiedzieliśmy, że ośrodek rozrósł się i informacje spotykane w polskim Internecie nie są aktualne. Parking był bezpłatny, ale być może dlatego, że ruch był niewielki - dzień powszedni przed sezonem.
Główna atrakcja to zjeżdżalnia saneczkowa (na Węgrzech używają nazwy bobslejowa). Zaliczyliśmy już wiele podobnych zjeżdżalni, ale ta nie ma sobie równych - tor jest bardzo długi i szybki, zjazd jest po prostu fantastyczny! Cena dla 1 osoby w karnecie 3-przejazdowym (większych niestety nie ma) 10 zł i (7,5 ulgowy) jest adekwatna do jakości toru i dawki adrenaliny, którą otrzymujemy. Tor posiada też pokaźne zaplecze handlowe. Ze zdjęciem, które jest wykonywane każdemu podczas jazdy można zrobić nawet takie rzeczy jak koszulki, kubek czy etui na telefon! Proste zdjęcia w kilku rozmiarach wywołuje się samemu w automacie.
Były też minusy jak zamknięta kasa i konieczność schodzenia po bilety w dół do głównego budynku przy parkingu, ale to pewnie z powodu niewielkiego ruchu. Ale najgorsza rzecz to kompletne ignorowanie turystów zagranicznych - wszystkie tablice, kartki informacyjne są tylko w j. węgierskim. I takie nastawienie trudno zrozumieć, bo np. Słowacy mają tu rzut beretem. Myślę, że warto mieć pod ręką węgierskie nazwy atrakcji aby posiadać jako taką orientację w terenie i cenniku (a wydatków czeka nas tu sporo). Nazwy te podano powyżej, w ogólnym opisie.
Uwaga na mylące godziny otwarcia podawane w kilku miejscach - są to godziny pracy kas! Park działa jeszcze o godzinę dłużej. Mimo, że miałem zakodowane w pamięci zamknięcie parku o 19:00 to widząc wszędzie godziny 10-18, cały czas nie byliśmy pewni czy po 18 zdołamy wykorzystać karnet kupiony dla syna, ale na szczęście nie było problemu i po raz pierwszy zjeżdżał w pojeździe sam. Przy czym warto wspomnieć, że miał wtedy 9 lat, a obecnie na każdej stronie WWW parku powtarzana jest informacja, że licencja TÜV-SÜD pozwala na korzystanie z bobsleja od 12 lat. Nie wiem więc czy obsługa patrzy na ten przepis przez palce, czy przepisy zmieniły się przez ten rok. Znacznie obniżyłoby to atrakcyjność parku dla rodziców z dzieciakami poniżej tego wieku.
Druga atrakcja z jakiej skorzystaliśmy to kolejka linowa. Na krzesełkach wyjeżdżamy na szczyt góry, na której stoi jeszcze wysoka wieża widokowa. Widok bardzo rozległy, fajne wulkaniczne górki w pobliżu i szeroka równina z polami i miasteczkami. Tutaj jeszcze spotkało nas spore zaskoczenie, bo okazało się, że odjeżdża stąd kolejka gondolowa na sąsiednie wzgórze! To świeża atrakcja i dlatego mało kto o niej wie, no i nie mieliśmy biletów, a jedyna kasa na dole.
Nie jest to jednak jedyny sposób na pokonanie odległości między 2 wzgórzami. Drugi - to zjazd na linie, przypominający tyrolkę, z tym że łatwiejszy, bo jest podstawa do siedzenia. Trzeba tylko przełamać lęk wysokości - mamy pod sobą ok. 500 metrów i zjeżdżamy w dół, bo druga górka jest trochę niższa. Za dopłatą można wypożyczyć kamerę i nakręcić film HD z własnego zjazdu. W sumie jednak trochę to wszystko kosztuje - zjazd ponad 50 zł + kamerka 20 zł. Z tego co widzieliśmy na docelowym wzgórzu jest tylko kaplica, ale jak później czytałem ciekawa, bo z dachem w kształcie korony węgierskich królów. Jest to powód dla którego na pewno tu wrócimy. Kolejny to miejsce którego nie zdążyliśmy w ogóle dotrzeć - park linowy, plac zabaw i zjeżdżalnia pontonowa, która niestety nie działała (zjazd 5 zł w karnecie / 4 ulgowy). Leży to wszystko przy stacji pośredniej, bo wyciąg jest podzielony na 2 części. Dla nas atrakcją był tu wielki zając, który siedział sobie w trawie i patrzył na ludzi przesiadających się na wyciągach...
Główna atrakcja to zjeżdżalnia saneczkowa (na Węgrzech używają nazwy bobslejowa). Zaliczyliśmy już wiele podobnych zjeżdżalni, ale ta nie ma sobie równych - tor jest bardzo długi i szybki, zjazd jest po prostu fantastyczny! Cena dla 1 osoby w karnecie 3-przejazdowym (większych niestety nie ma) 10 zł i (7,5 ulgowy) jest adekwatna do jakości toru i dawki adrenaliny, którą otrzymujemy. Tor posiada też pokaźne zaplecze handlowe. Ze zdjęciem, które jest wykonywane każdemu podczas jazdy można zrobić nawet takie rzeczy jak koszulki, kubek czy etui na telefon! Proste zdjęcia w kilku rozmiarach wywołuje się samemu w automacie.
Były też minusy jak zamknięta kasa i konieczność schodzenia po bilety w dół do głównego budynku przy parkingu, ale to pewnie z powodu niewielkiego ruchu. Ale najgorsza rzecz to kompletne ignorowanie turystów zagranicznych - wszystkie tablice, kartki informacyjne są tylko w j. węgierskim. I takie nastawienie trudno zrozumieć, bo np. Słowacy mają tu rzut beretem. Myślę, że warto mieć pod ręką węgierskie nazwy atrakcji aby posiadać jako taką orientację w terenie i cenniku (a wydatków czeka nas tu sporo). Nazwy te podano powyżej, w ogólnym opisie.
Uwaga na mylące godziny otwarcia podawane w kilku miejscach - są to godziny pracy kas! Park działa jeszcze o godzinę dłużej. Mimo, że miałem zakodowane w pamięci zamknięcie parku o 19:00 to widząc wszędzie godziny 10-18, cały czas nie byliśmy pewni czy po 18 zdołamy wykorzystać karnet kupiony dla syna, ale na szczęście nie było problemu i po raz pierwszy zjeżdżał w pojeździe sam. Przy czym warto wspomnieć, że miał wtedy 9 lat, a obecnie na każdej stronie WWW parku powtarzana jest informacja, że licencja TÜV-SÜD pozwala na korzystanie z bobsleja od 12 lat. Nie wiem więc czy obsługa patrzy na ten przepis przez palce, czy przepisy zmieniły się przez ten rok. Znacznie obniżyłoby to atrakcyjność parku dla rodziców z dzieciakami poniżej tego wieku.
Druga atrakcja z jakiej skorzystaliśmy to kolejka linowa. Na krzesełkach wyjeżdżamy na szczyt góry, na której stoi jeszcze wysoka wieża widokowa. Widok bardzo rozległy, fajne wulkaniczne górki w pobliżu i szeroka równina z polami i miasteczkami. Tutaj jeszcze spotkało nas spore zaskoczenie, bo okazało się, że odjeżdża stąd kolejka gondolowa na sąsiednie wzgórze! To świeża atrakcja i dlatego mało kto o niej wie, no i nie mieliśmy biletów, a jedyna kasa na dole.
Nie jest to jednak jedyny sposób na pokonanie odległości między 2 wzgórzami. Drugi - to zjazd na linie, przypominający tyrolkę, z tym że łatwiejszy, bo jest podstawa do siedzenia. Trzeba tylko przełamać lęk wysokości - mamy pod sobą ok. 500 metrów i zjeżdżamy w dół, bo druga górka jest trochę niższa. Za dopłatą można wypożyczyć kamerę i nakręcić film HD z własnego zjazdu. W sumie jednak trochę to wszystko kosztuje - zjazd ponad 50 zł + kamerka 20 zł. Z tego co widzieliśmy na docelowym wzgórzu jest tylko kaplica, ale jak później czytałem ciekawa, bo z dachem w kształcie korony węgierskich królów. Jest to powód dla którego na pewno tu wrócimy. Kolejny to miejsce którego nie zdążyliśmy w ogóle dotrzeć - park linowy, plac zabaw i zjeżdżalnia pontonowa, która niestety nie działała (zjazd 5 zł w karnecie / 4 ulgowy). Leży to wszystko przy stacji pośredniej, bo wyciąg jest podzielony na 2 części. Dla nas atrakcją był tu wielki zając, który siedział sobie w trawie i patrzył na ludzi przesiadających się na wyciągach...
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
1 i 9 lat
Data pobytu
czerwiec 2017
▼ Noclegi
Możesz wyszukać noclegu w okolicy miejscowości/lokalizacji Satoraljaujhely w serwisach rezerwacyjnych, z którymi współpracujemy. Cena jest zazwyczaj niższa niż przy tradycyjnej rezerwacji.
Baza noclegowa: meteor-turystyka.pl
Każdy może tu dodać bezpłatnie miejsce noclegowe w okolicy miejscowości/lokalizacji Satoraljaujhely wraz z opisem i 1 zdjęciem. Wpis będzie widoczny przy wszystkich atrakcjach w tej miejscowości.