Kompleks basenowy w Egerze położony jest niedaleko centrum, w parku miejskim. Pierwszy basen powstał już w 1932 roku, a najnowsze atrakcje zostały oddane do użytku w sezonie 2013, po odnowieniu obiektu - zjeżdżalnie i brodzik. Całość zajmuje ponad 5 ha i obejmuje 10 basenów, w tym 3 zjeżdżalnie + łaźnie tureckie oraz salony spa & wellness. Woda zawiera magnez, wapń, wodorowęglan, siarkę i radon. Pomaga leczyć: reumatyzm, nadciśnienie, arteriosklerozę, schorzenia układu ruchu i choroby kobiece. Część odkryta czynna jest od maja do września, a 5 basenów pod dachem przez cały rok. Godziny otwarcia w sezonie 8:00 - 21:30 (lub 19:30 w zależności od dnia tygodnia).
EGER - Baseny termalne
Hot
45126 1
Spis treści
Opis atrakcji turystycznej
Kraj / Region
Węgry /
Miejscowość
Nazwa atrakcji
Baseny termalne
Aktualne ceny
Kategoria
Foto i wideo galeria
Atrakcje w pobliżu
Zobacz inne atrakcje turystyczne na Węgrzech. Możesz dzięki nim zaplanować swój urlop lub ciekawy, wakacyjny lub weekendowy wyjazd z dzieckiem.
Podziel się relacją z własnej wycieczki lub podróży rodzinnej!
Położenie i dane kontaktowe
Eger Termál Kft. - Frank Tivadar út 5 - Eger tel. +36 36 510 559
Współrzędne geograficzne*:
Eger - Baseny termalne
format D: N47.8979451° E20.3824925°
format DM: 47°53.876706'N 20°22.94955'E
format DMS: 47°53'52.60''N 20°22'56.97''E
*Istnieje kilka formatów zapisu współrzędnych geograficznych. Każde urządzenie GPS lub mapa elektroniczna używa któryś z poniższych trzech:
- Format D (lub DD) - Stopnie / Stopnie dziesiętne, używany m.in. przez Google Maps;
- Format DM - Stopnie Minuty;
- Format DMS - Stopnie Minuty Sekundy, używany m.in. przez Automapę.
Zobacz położenie atrakcji na mapie
Możesz też wytyczyć do niej trasę
Relacje turystów
Liczba relacji: 4
Ocena atrakcji
6.0(4)
Dodaj relację
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać relację i ocenić atrakcję turystyczna posiadanie konta nie jest konieczne (choć zalecane). Wystarczy podać tylko nick/pseudonim pod jakim będzie wyświetlana relacja i prawidłowy email (pozostanie ukryty i bezpieczny)
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać relację i ocenić atrakcję turystyczna posiadanie konta nie jest konieczne (choć zalecane). Wystarczy podać tylko nick/pseudonim pod jakim będzie wyświetlana relacja i prawidłowy email (pozostanie ukryty i bezpieczny)
Ocena atrakcji
6.0
Baseny termalne w Egerze zawsze stanowiły dużą atrakcje i nadal tak jest. Nie ma tu jakichś efektownych elementów, ale jest to porządny, dobrze utrzymany obiekt, który zapewnia rozrywkę dzieciakom i dorosłym.
W ostatnich latach nie zaszły zmiany, poza dodatkowymi budkami i stanowiskami gastronomicznymi. Po środku pojawił się też telebim i scena, na której prezentują się lokalni artyści oraz odbywają konkursy i zawody w rodzaju dmuchania balonów.
Kompleks dużo by zyskał na dobudowaniu basenu z falą, ale na razie w wciąż jest tylko rwąca rzeka pod dachem.
Zjeżdżalnie są niezłe i nawet do tej z pontonami nie trzeba było czekać zbyt długo - po zjeździe oddaje się ponton kolejnej osobie, a nie zabiera na kolejny zjazd, jak było dawniej.
Sytuacja zależy jednak od dnia tygodnia, w niedzielę kolejki były dużo większe niż w piątek.
Z minusów - nie działał brodzik, co musiało być dużym rozczarowaniem dla rodziców z najmłodszymi dziećmi. Nie dali rady go uruchomić przez 6 dni, więc możliwe, że w tym sezonie nie będzie działał w ogóle.
Co do gastronomi to z przyzwyczajenia korzystaliśmy głównie z najstarszych barów ustawionych w szeregu za trawnikiem. Zawiodłem się na ostatnim barze, w którym zamówiłem zwykle świetną na Węgrzech rybę Hekk. Dostałem rybę odgrzewaną w mikrofali razem z frytkami, po której lekko się zatrułem. Być może długo leżała na zewnątrz, bo była to pora tuż przed zamknięciem (18:00), ale warto przestrzec przed tym barem (logo z drzewem).
W ostatnich latach nie zaszły zmiany, poza dodatkowymi budkami i stanowiskami gastronomicznymi. Po środku pojawił się też telebim i scena, na której prezentują się lokalni artyści oraz odbywają konkursy i zawody w rodzaju dmuchania balonów.
Kompleks dużo by zyskał na dobudowaniu basenu z falą, ale na razie w wciąż jest tylko rwąca rzeka pod dachem.
Zjeżdżalnie są niezłe i nawet do tej z pontonami nie trzeba było czekać zbyt długo - po zjeździe oddaje się ponton kolejnej osobie, a nie zabiera na kolejny zjazd, jak było dawniej.
Sytuacja zależy jednak od dnia tygodnia, w niedzielę kolejki były dużo większe niż w piątek.
Z minusów - nie działał brodzik, co musiało być dużym rozczarowaniem dla rodziców z najmłodszymi dziećmi. Nie dali rady go uruchomić przez 6 dni, więc możliwe, że w tym sezonie nie będzie działał w ogóle.
Co do gastronomi to z przyzwyczajenia korzystaliśmy głównie z najstarszych barów ustawionych w szeregu za trawnikiem. Zawiodłem się na ostatnim barze, w którym zamówiłem zwykle świetną na Węgrzech rybę Hekk. Dostałem rybę odgrzewaną w mikrofali razem z frytkami, po której lekko się zatrułem. Być może długo leżała na zewnątrz, bo była to pora tuż przed zamknięciem (18:00), ale warto przestrzec przed tym barem (logo z drzewem).
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
8 i 16 lat
Data pobytu
czerwiec 2024
Ocena atrakcji
6.0
Po tegorocznej wizycie na basenach w Egerze mogę stwierdzić, że zaszły pewne zmiany, choć niewielkie. Przede wszystkim przywrócono niebieską zjeżdżalnie dla dzieci na zamku wodnym. Zabawa dzięki temu jest znacznie lepsza.
Niestety urządzenia wodne w tym basenie jak i dla niemowlaków, działają wybiórczo, np. zepsuta była tryskająca wodą palma oraz 1 armatka.
Zjeżdżalnie natomiast były pozostawione całkowicie bez opieki, panowała więc wolna amerykanka. Nie kontrolowano ograniczeń wzrostu, dzieci mogły więc korzystać do woli z każdej rury. Nie obowiązywały też limity zjazdów na osobę. To zalety tej sytuacji, ale problemem stała się dostępność najlepszej zjeżdżalni pontonowej. Jak ktoś się przyssał do pontonu to go już nie oddawał na długi czas albo przekazywał znajomym. Nowym osobom, szczególnie pozamiejscowym, było więc bardzo trudno doczekać się na swoją kolej. Nam w końcu dała ponton jedna kobieta z dzieckiem, gdy poprosiliśmy ją po angielsku i okazało się, że to Polka.
Nie wiem czy tak teraz jest zawsze, my przyjechaliśmy chwilę przed sezonem w dzień powszedni. Być może w weekend czy na wakacjach ktoś jednak sprawuje kontrole nad zjeżdżalniami.
Remontowana jest jeszcze restauracja przy wejściu, ale poza tym w całym kompleksie nic się nie zmieniło.
Niestety urządzenia wodne w tym basenie jak i dla niemowlaków, działają wybiórczo, np. zepsuta była tryskająca wodą palma oraz 1 armatka.
Zjeżdżalnie natomiast były pozostawione całkowicie bez opieki, panowała więc wolna amerykanka. Nie kontrolowano ograniczeń wzrostu, dzieci mogły więc korzystać do woli z każdej rury. Nie obowiązywały też limity zjazdów na osobę. To zalety tej sytuacji, ale problemem stała się dostępność najlepszej zjeżdżalni pontonowej. Jak ktoś się przyssał do pontonu to go już nie oddawał na długi czas albo przekazywał znajomym. Nowym osobom, szczególnie pozamiejscowym, było więc bardzo trudno doczekać się na swoją kolej. Nam w końcu dała ponton jedna kobieta z dzieckiem, gdy poprosiliśmy ją po angielsku i okazało się, że to Polka.
Nie wiem czy tak teraz jest zawsze, my przyjechaliśmy chwilę przed sezonem w dzień powszedni. Być może w weekend czy na wakacjach ktoś jednak sprawuje kontrole nad zjeżdżalniami.
Remontowana jest jeszcze restauracja przy wejściu, ale poza tym w całym kompleksie nic się nie zmieniło.
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
1 i 9 lat
Data pobytu
czerwiec 2017
Ocena atrakcji
6.0
Egerskie kąpielisko zostało niedawno odnowione, dodano nowe baseny, zlikwidowano dodatkowe opłaty i co zaskakujące nie podniesiono cen biletów!
Modyfikacji uległ duży basen przy głównym wejściu - został podzielony na 2 niecki, nowa mniejsza cześć posiada wodę leczniczą. Najmłodsze dzieci mają teraz swój nowy basenik przy głównym basenie dziecięcym z zamkiem.
Kawałek dalej wybudowano wreszcie basen ze zjeżdżalniami. Jest ich 3 i wszystkie bardzo fajne. 1 prosta, 2 zakręcane, w tym przeznaczona do pontonów. Zjeżdżanie było dodatkowo płatne, ale na każdy bilet przypadało 5 darmowych zjazdów, co w pełni nam wystarczyło, bo nikomu nie chciało się więcej stać w kolejce (czasem sporej). No i niestety nie wpuszczają dzieci, o ile dobrze pamiętam poniżej 140 cm (pilnie tego przestrzegają, nie mogą wejść nawet z rodzicami), więc nasz syn nie mógł skorzystać. Pakiet dodatkowych 10 zjazdów kosztował 1000 Ft.
Basen z muszlą strzeżony niegdyś przez bramkę i dostępny tylko za dopłatą jest obecnie otwarty dla wszystkich. Jak się okazuje, poza rwącą rzeką nie posiada jakiś specjalnych atrakcji, jego część znajduje się pod dachem.
Niestety nie wszystko zmieniło się na lepsze. Z nieznanych powodów usunięto zjeżdżalnię w dziecięcym zamku. A była to fantastyczna atrakcja dla dzieciaków. Komu więc to przeszkadzało?? Teraz pozostała tylko zakręcana rynna z drugiej strony, ale to już nie to samo.
Zmiany przeszła też pewnie restauracja/stołówka przy wejściu, bo budynek był w remoncie.
Tak więc Eger zyskał na atrakcyjności i nowoczesności, liczę że jeszcze przywrócą tę zjeżdżalnię dla dzieci, bo miejsce na nią wciąż jest...
Modyfikacji uległ duży basen przy głównym wejściu - został podzielony na 2 niecki, nowa mniejsza cześć posiada wodę leczniczą. Najmłodsze dzieci mają teraz swój nowy basenik przy głównym basenie dziecięcym z zamkiem.
Kawałek dalej wybudowano wreszcie basen ze zjeżdżalniami. Jest ich 3 i wszystkie bardzo fajne. 1 prosta, 2 zakręcane, w tym przeznaczona do pontonów. Zjeżdżanie było dodatkowo płatne, ale na każdy bilet przypadało 5 darmowych zjazdów, co w pełni nam wystarczyło, bo nikomu nie chciało się więcej stać w kolejce (czasem sporej). No i niestety nie wpuszczają dzieci, o ile dobrze pamiętam poniżej 140 cm (pilnie tego przestrzegają, nie mogą wejść nawet z rodzicami), więc nasz syn nie mógł skorzystać. Pakiet dodatkowych 10 zjazdów kosztował 1000 Ft.
Basen z muszlą strzeżony niegdyś przez bramkę i dostępny tylko za dopłatą jest obecnie otwarty dla wszystkich. Jak się okazuje, poza rwącą rzeką nie posiada jakiś specjalnych atrakcji, jego część znajduje się pod dachem.
Niestety nie wszystko zmieniło się na lepsze. Z nieznanych powodów usunięto zjeżdżalnię w dziecięcym zamku. A była to fantastyczna atrakcja dla dzieciaków. Komu więc to przeszkadzało?? Teraz pozostała tylko zakręcana rynna z drugiej strony, ale to już nie to samo.
Zmiany przeszła też pewnie restauracja/stołówka przy wejściu, bo budynek był w remoncie.
Tak więc Eger zyskał na atrakcyjności i nowoczesności, liczę że jeszcze przywrócą tę zjeżdżalnię dla dzieci, bo miejsce na nią wciąż jest...
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
6 lat
Data pobytu
sierpień 2014
Ocena atrakcji
6.0
Kompleks termalny to magnes przyciągający tłumy Polaków do Egeru. Jest on rzeczywiście imponujący i kto raz był na pewno będzie chciał powrócić, tym bardziej, że co rusz to pojawia się coś nowego.
Jest tu wiele basenów leczniczych i rekreacyjnych, także nowo otwarte łaźnie tureckie, spa, a w jednym basenie regularnie prowadzone były zajęcia gimnastyczne dla wszystkich chętnych.
My jednak najwięcej czasu spędziliśmy przy basenie dla dzieci z wielkim zamkiem. Można się w nim bawić w środku albo zjeżdżać do wody. Dzieciaki wariują na jego widok. Jest też grzyb, wysepka, wodotryski - ogólnie pełnia szczęścia.
Młodzieży spodobają się na pewno baseny częściowo zakryte pod dwiema kopułami z falą, rwącą rzeką, wodospadami itp. - w sumie jest tam podobno trochę atrakcji. Niestety wstęp tylko po wykupieniu dodatkowego biletu. Sami jeszcze z nich nie korzystaliśmy, więc nie możemy ocenić czy warto, ale na pewno jest tam trochę luźniej. Bo oczywiście największym minusem jest to co zwykle - masa ludzi (ale w porównaniu np. do Hajduszoboszlo jest znośnie), a w basenach leczniczych starsze panie okupujące wszystkie miejscówki.
W Egerze byliśmy kilkakrotnie, ale basen najmilej wspominam zaraz po deszczu – pozostało niewiele ludzi i wreszcie mogliśmy np. spokojnie stanąć pod niesamowicie wyglądającymi biczami wodnymi. Są one stylizowane na zabytkowe, obrośnięte roślinnością, a woda wylatuje jakby ze skały.
Oczywiście jedzenia wszelkiego typu i straganów ze wszystkim co może się ewentualnie przydać w wodzie jest na pęczki. Ale jeżeli chcecie zjeść porządny obiad z fajnym deserem w bardzo dobrej cenie to polecam dość tandetnie wyglądającą stołówkę na uboczu (przy wyjściu/wejściu).
W pobliżu basenu dla dzieci jest plac zabaw, nie jakiś bardzo rozbudowany, ale z podstawowymi przyrządami – jest piaskownica, huśtawki, zjeżdżalnia. Zarówno maluchy jak i starsze dzieci znajdą tam coś dla siebie. Plac jest jednak nasłoneczniony i trzeba zwracać uwagę, żeby dzieci nie chodziły boso – wyłożony jest płytami gumowymi, które dość mocno się nagrzewają. Podobnie jest z kanałami na trawniku, które tak parzą, że wg mnie powinny być jakoś zabezpieczone.
Jeżeli idziemy z małymi dziećmi to warto wziąć namiot plażowy lub parasol – wprawdzie zacienione miejsca można znaleźć w całym kompleksie, ale te w pobliżu basenów mogą być zabłocone albo mocno zatłoczone.
Jest tu wiele basenów leczniczych i rekreacyjnych, także nowo otwarte łaźnie tureckie, spa, a w jednym basenie regularnie prowadzone były zajęcia gimnastyczne dla wszystkich chętnych.
My jednak najwięcej czasu spędziliśmy przy basenie dla dzieci z wielkim zamkiem. Można się w nim bawić w środku albo zjeżdżać do wody. Dzieciaki wariują na jego widok. Jest też grzyb, wysepka, wodotryski - ogólnie pełnia szczęścia.
Młodzieży spodobają się na pewno baseny częściowo zakryte pod dwiema kopułami z falą, rwącą rzeką, wodospadami itp. - w sumie jest tam podobno trochę atrakcji. Niestety wstęp tylko po wykupieniu dodatkowego biletu. Sami jeszcze z nich nie korzystaliśmy, więc nie możemy ocenić czy warto, ale na pewno jest tam trochę luźniej. Bo oczywiście największym minusem jest to co zwykle - masa ludzi (ale w porównaniu np. do Hajduszoboszlo jest znośnie), a w basenach leczniczych starsze panie okupujące wszystkie miejscówki.
W Egerze byliśmy kilkakrotnie, ale basen najmilej wspominam zaraz po deszczu – pozostało niewiele ludzi i wreszcie mogliśmy np. spokojnie stanąć pod niesamowicie wyglądającymi biczami wodnymi. Są one stylizowane na zabytkowe, obrośnięte roślinnością, a woda wylatuje jakby ze skały.
Oczywiście jedzenia wszelkiego typu i straganów ze wszystkim co może się ewentualnie przydać w wodzie jest na pęczki. Ale jeżeli chcecie zjeść porządny obiad z fajnym deserem w bardzo dobrej cenie to polecam dość tandetnie wyglądającą stołówkę na uboczu (przy wyjściu/wejściu).
W pobliżu basenu dla dzieci jest plac zabaw, nie jakiś bardzo rozbudowany, ale z podstawowymi przyrządami – jest piaskownica, huśtawki, zjeżdżalnia. Zarówno maluchy jak i starsze dzieci znajdą tam coś dla siebie. Plac jest jednak nasłoneczniony i trzeba zwracać uwagę, żeby dzieci nie chodziły boso – wyłożony jest płytami gumowymi, które dość mocno się nagrzewają. Podobnie jest z kanałami na trawniku, które tak parzą, że wg mnie powinny być jakoś zabezpieczone.
Jeżeli idziemy z małymi dziećmi to warto wziąć namiot plażowy lub parasol – wprawdzie zacienione miejsca można znaleźć w całym kompleksie, ale te w pobliżu basenów mogą być zabłocone albo mocno zatłoczone.
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
3 lata
Data pobytu
lipiec 2011
▼ Noclegi
Możesz wyszukać noclegu w okolicy miejscowości/lokalizacji Eger w serwisach rezerwacyjnych, z którymi współpracujemy.
Cena jest zazwyczaj niższa niż przy tradycyjnej rezerwacji.
Baza noclegowa: meteor-turystyka.pl
Każdy może tu dodać bezpłatnie miejsce noclegowe w okolicy miejscowości/lokalizacji Eger wraz z opisem i 1 zdjęciem. Wpis będzie widoczny przy wszystkich atrakcjach w tej miejscowości.