ZADVARJE - Wodospady Mała i Duża Gubavica

Do Zadvarje dotarliśmy dużymi problemami z Omisza. Nie spodziewaliśmy się, że wodospady są położone tak daleko od naszej bazy  (nazwę Zadvarje trudno znaleźć na reklamach wodospadów). Jedzie się górskimi drogami, może powoli, ale za to widoki są super, a przy okazji można zakupić winko i rakiję (przy Jadranskiej Magistrali próżno było szukać sprzedawców).
Droga do wodospadów znajduje się przy stacji benzynowej (w 2010 roku nie była oznaczona). Jest tam prywatny ośrodek kempingowy z domkami, barem i placem do zabawy dla dzieci.
Idąc kilkadziesiąt metrów z parkingu (płatny, choć od nas nikt nie żądał zapłaty), ni stąd ni zowąd pojawia się wielka, skalista dziura, a w niej płynąca w kanionie rzeka Cetina i wodospady Gubavica (w rzeczywistości to jeden wodospad podzielony na dwa). Niestety można je podziwiać chyba tylko z góry.  W oddali po prawej stronie nad kanionem widać było jakiś most i światła w dół, więc możliwe, że  jest tam jakieś zejście, ale nie miałem czasu tego sprawdzić, bo zaczęło się ściemniać. 
Miejsce to jak i malownicza okolica są bardzo ciekawe (sam kanion robi większe wrażenie niż wodospady),  a o zmroku z pomarańczowym niebem i zarysami gór robi się bardzo klimatycznie. Nie jest to jednak atrakcja dla małego dziecka. Może się za to pobawić na placu zabaw. 
Możliwy jest dojazd wózkiem.
Przed wjazdem do Zadvarje po lewej stronie znajduje się parking z kramami z pamiątkami. Jest tam rozległy widok na okolicę i drogę, którą się przyjechało z Omisza. Wg tablicy informacyjnej mają tu  być relikty jakiejś warowni, ale nie udało mi się ich zlokalizować.