Centrum rekreacyjne Dolina Charlotty powstało na terenie średniowiecznego młyna na rzece Słupia (zwanego Zamełowskim Młynem) we wsi Strzelinko pod Słupskiem. Ruiny młyna są widoczne do dziś i mają być w przyszłości odrestaurowane. Ośrodek oddano do użytku w 2006 roku, zajmuje obszar 120 ha. Budowle hotelowo-rekreacyjne na terenie ośrodka zbudowano w tradycyjnym stylu pomorskim (konstrukcja szachulcowa). W dużym amfiteatrze co roku odbywa się tu seria koncertów, w tym słynny Festiwal Legend Rocka z wieloma zagranicznymi gwiazdami. Dolina Charlotty oferuje jazdę konną, wędkowanie, pływanie rowerami wodnymi po jeziorze Zamełowskim oraz spływ kajakowy po Słupii. Początkowo niewielki zwierzyniec w 2012 roku zyskał status Zoo, powstała też Kraina Bajek oraz wioska mongolska (obecnie zlikwidowana), a rok później Fokarium. W 2014 r. otwarto Wodne Zoo Safari, na którym turyści odbywają rejs łodzią po rozlewisku Słupi wokół kilku tematycznych wysepek (Afryka, Ameryka Płd., Australia) z takimi zwierzętami jak np. lemury, kangury, kapucynki, emu. Zoo i Fokarium otwarte są przez cały rok, w sezonie letnim (maj do wrzesień) na terenie Zoo można się wybrać do motylarnii oraz w pobliżu Fokarium do dmuchanego parku rozrywki.
STRZELINKO - Dolina Charlotty
Hot
23196 1
Spis treści
Opis atrakcji turystycznej
Kraj / Region
Miejscowość
Nazwa atrakcji
Dolina Charlotty
Aktualne ceny
Kategoria
Foto i wideo galeria
Atrakcje w pobliżu
Zobacz inne atrakcje turystyczne na Pomorzu Zachodnim. Możesz dzięki nim zaplanować swój urlop lub ciekawy, wakacyjny lub weekendowy wyjazd z dzieckiem.
Podziel się relacją z własnej wycieczki lub podróży rodzinnej!
Położenie i dane kontaktowe
Dolina Charlotty Resort & SPA, Strzelinko 14, Słupsk tel. +48 59 847 43 41
Współrzędne geograficzne*:
Strzelinko (woj. Zachodniopomorskie) - Dolina Charlotty
format D: N54.5260379° E16.9537067°
format DM: 54°31.562274'N 16°57.222402'E
format DMS: 54°31'33.74''N 16°57'13.34''E
*Istnieje kilka formatów zapisu współrzędnych geograficznych. Każde urządzenie GPS lub mapa elektroniczna używa któryś z poniższych trzech:
- Format D (lub DD) - Stopnie / Stopnie dziesiętne, używany m.in. przez Google Maps;
- Format DM - Stopnie Minuty;
- Format DMS - Stopnie Minuty Sekundy, używany m.in. przez Automapę.
Zobacz położenie atrakcji na mapie
Możesz też wytyczyć do niej trasę
Relacje turystów
Liczba relacji: 9
Ocena atrakcji
1.8(9)
Uwaga! Strona dotyczy atrakcji turystycznych na terenie Doliny Charlotty, a nie oferty noclegowej czy imprez tam urządzanych. Proszę wziąć to pod uwagę - opinie nt. hotelu nie będą publikowane jako nie związane z tematem.
Dodaj relację
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać relację i ocenić atrakcję turystyczna posiadanie konta nie jest konieczne (choć zalecane). Wystarczy podać tylko nick/pseudonim pod jakim będzie wyświetlana relacja i prawidłowy email (pozostanie ukryty i bezpieczny)
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać relację i ocenić atrakcję turystyczna posiadanie konta nie jest konieczne (choć zalecane). Wystarczy podać tylko nick/pseudonim pod jakim będzie wyświetlana relacja i prawidłowy email (pozostanie ukryty i bezpieczny)
Ocena atrakcji
6.0
Wspaniały obiekt dla rodzin z dziećmi. Polecam
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
4 i 6 lat
Data pobytu
sierpień 2020
A
alorek
Ocena atrakcji
1.0
Dojazd fatalny,brak dobrego oznakowania, wreszcie dojechaliśmy, parking pozostawia wiele do życzenia, była ładna pogoda wiec wypożyczyliśmy rowerek wodny ,zero biletu paragonu tylko: tam sobie odepnijcie rowerek, cały pomost po którym szliśmy do rowerka wodnego w odchodach kaczek, tych odchodów jest co najmniej z kilku tygodni, człowiek na tym się ślizga,i nie ma gospodarza który by to posprzątał. Park linowy nieczynny w tym roku .ceny do innych atrakcji bardzo wysokie, nie polecam nikomu .
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
15,14
Data pobytu
sierpień 2018
K
kaska
Ocena atrakcji
1.0
Witam serdecznie - jestem mieszkańcem powiatu Słupskiego.
Dziś postanowiliśmy rodzinnie odwiedzić dolinę Charlotty byliśmy strasznie zażenowani - wejście do zoo to koszt biletów dla rodziny trzy osobowej 78 zł.
Oprócz tego płacimy osobno za wodne safari i za fokarium, nie można zrobić jednego biletu na to wszystko? Tak trzepiecie z kasy tych turystów, że głowa mała
pozdrawiam
p.s. ja z rodziną z niczego nie skorzystałem, bo to olbrzymie koszty kupić na wszystko bilety
Dziś postanowiliśmy rodzinnie odwiedzić dolinę Charlotty byliśmy strasznie zażenowani - wejście do zoo to koszt biletów dla rodziny trzy osobowej 78 zł.
Oprócz tego płacimy osobno za wodne safari i za fokarium, nie można zrobić jednego biletu na to wszystko? Tak trzepiecie z kasy tych turystów, że głowa mała
pozdrawiam
p.s. ja z rodziną z niczego nie skorzystałem, bo to olbrzymie koszty kupić na wszystko bilety
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
11 lat
Data pobytu
19.08.2018
K
kruchy
Ocena atrakcji
1.0
Krótko i na temat-stracony czas,nerwy i pieniadze. Próbują szukać jeleni ,żeby popłynąć wodnym safari należy pierw kupić bilet do maleńkiego ZOO który jest niemal 2 razy droższy.Dojazd praktycznie nie oznakowany,więcej jest reklam w pobliskich kurortach niż bezpośrednio przy Dolinie.Mapka informacyjna też jest niedokładna.Dolina ładna jest na zdjęciach,gorzej w rzeczywistości,ścieżki momentami przypominają leśne wertepy obsrane końskim łajnem.NIE POLECAM NIKOMU.
Relacja - dodatkowe informacje
Data pobytu
15 lipiec 2018
C
Curie
Ocena atrakcji
1.0
Wczoraj odwiedziliśmy dolinę Charlotty. Nie polecam tego miejsca nikomu. Jechaliśmy z miejscowości Rusinowo 40 km, z małym dzieckiem. Zdążyliśmy na rejs statkiem na godzinę 17.30. Udałam się do baru aby kupić bilet i zapytać gdzie należy czekać na statek. Pani z obslugi powiedziała mi o godzinie 17.20 że statek już odpłynął.. wprowadzając mnie tym samym w błąd. Następnie sama postanowiłam poszukać informacji i okazało się że statek dopiero odpływa za 10 minut. Udałam się więc z powrotem aby kupić bilety, po czym Pani powiedziała że nie sprzeda nam biletów bo już zamyka kasę.przypomne że obiekt jest czynny do 18 a była godzina 17.25. było to na 10 minut przed odpływem. Pani Była nieuprzejma i opryskliwa. Poprosiłam więc inne osoby z obsługi o pomoc, aby Panią przekonali, niestety nie udało się. To jest kompletna pomyłka. Małe dziecko nie mogło popłynąć przez humor Pani z baru. Poza tym Zoo jest niewielkie, jeśli nie płynie się statkiem to nie dostrzeże się zwierząt ulokowanych na środku rzeki.nie polecam, dla mnie była to strata czasu i pieniędzy. I dodatkowy stres przez niemiła obsługę.nie polecam tego miejsca i nie wypowiem się o nim pozytywnie.
Relacja - dodatkowe informacje
Data pobytu
24.06.2018
D
Dorota
Ocena atrakcji
1.0
Byłam w Dolinie 29.07.2016 z gośćmi/6 osób/,chciałam sie pochwalić jak tam pieknie.Ogólnie Dolina Charlotty zrobiła na moich gościach dobre wrazenie,ale nastrój popsuł kontakt z obsługą.Panie sprzedajace bilety,panie obsługujące w barach to chyba tam pracują jakby za karę.Są burkliwe,nieuprzejme i nic nie wiedzą,nawet to po co tam sa.W słynnym hotelu/bardzo ładnym zresztą też obsługa nieuprzejma,prawie nas wyprosili z głównego holu /ogladaliśmy zdjecia na ścianach/ mówiąc że to nie muzeum i że nie jesteśmy gośćmi hotelowymi i nie możemy sie tu kręcić.A może chcieliśmy właśnie przenocować ale skutecznie nas do tego zniechęcono.Głupio mi było,że w takim miejscu zatrudniaja takich prostaków.Może byłoby inaczej gdybyśmy rozmawiali w jakimś obcym jezyku i udawali że mamy mnóstwo kasy.Z głupimi minami wyszliśmy z hotelu,jak nieproszeni goście.Chyba juz nikogo tam nie zabiorę i nikomu nie polecę tego miejsca.
Relacja - dodatkowe informacje
Data pobytu
29.07.2016
Ocena atrakcji
1.0
Byliśmy tu 27 lipca 2016 r. z dziećmi /6, 10 lat/,zwiedzanie i atrakcje: fokarium, zoo, itp. Dolina przepiękna i na tym koniec. Organizacyjne dno. Parking to tylko nazwa umowna, czyli nierówna łąka z wyschniętymi krowimi plackami, do każdej atrakcji odrębna kasa i do każdej kilometrowe kolejki,królują TOY TOYe, więc zapomnij, że Twoje dziecko z tego skorzysta /bród i smród/, załatwialiśmy siku dzieci w krzakach zasłaniając się parasolkami. Nawet w pobliskiej fokarium restauracji powiedzieli nam, że tu też TOY-TOY, o umyciu rąk zapomnij. Obsługa tej uciechy wygląda i działa dosłownie jakby zesłali ich tu na galery.Ciężką kasę wyciągają od turystów ale z tego co widać inwestują tylko w reklamę. Wstyd bo widziałem trochę trochę zagranicznych turystów, którzy wycofali się z doliny jeszcze wcześniej niż my. Jesteśmy na wczasach w Rowach - stracony dzień.
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
6 lat, 10 lat
Data pobytu
lipiec 2106
Ocena atrakcji
1.0
Nie polecam hotelu na pobyt z dziećmi. Byliśmy w ramach oferty na ferie. Niestety z informacji ktore były na stronie prawie nic sie nie sprawdziło. Zoo i fokarium ktore są zachwalane są czynne tylko w weekend! Czy to byłby duży problem otworzyć w czasie ferii codziennie? Tym bardziej ze jest to atrakcja płatna dodatkowo! Jedzenie mocno ponizej przeciętnej, na tyle ciezko było wybrać cos dla dzieci, ze większość rodzin jeździła na posiłki do okolicznych restauracji. Pogoda była piękna a nie przyszło nikomu do głowy zorganizować na przykład kuligu, lepienia bałwana itp..
Niestety widac ze hotelowi nie zależy na gościach, szkoda bo mógłby to byc niezły pomysł na spędzanie ferii albo majówek..
Niestety widac ze hotelowi nie zależy na gościach, szkoda bo mógłby to byc niezły pomysł na spędzanie ferii albo majówek..
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
6,3
Data pobytu
Luty 2015
Ocena atrakcji
3.0
Dolina Charlotty mocno reklamuje się na wybrzeżu jako miejsce rodzinnej rozrywki i koncertów rockowych legend. Przyjechaliśmy tam z Jarosławca jadąc jakimiś dziwnymi wąskimi drogami wg wskazań GPS. Bez nawigacji byłoby ciężko, bo drogowskazy są tylko w najbliższej okolicy Strzelinka. Wjazdów na teren ośrodka jest kilka, my widzieliśmy dwa. Najlepiej zatrzymać się na parkingu leśnym, stąd jest w miarę wszędzie blisko.
Pierwszą atrakcją jest Kraina Bajek połączona z zoo. Przybyliśmy tuż po otwarciu tej atrakcji, dlatego nie wszystko jeszcze działało, ale sam pomysł i wykonanie zasługują na uznanie. Przedstawiono najbardziej znane bajki, a każda z nich jest zainscenizowana całkiem dużą konstrukcją z głównymi postaciami, dookoła można oglądać żywe zwierzęta, a treść bajki odtwarzana jest z głośników. Przy czym figury nie pozują bez sensu do zdjęć jak w Mega-Parku w Grudziądzu, ale są jakby zatrzymane w ruchu w jakimś fragmencie bajki, a ich wykonanie z drewna jest perfekcyjne. Dla mnie numerem 1 była Calineczka, a przede wszystkim biegające i pływające dookoła niej nutrie. Nie przypominam sobie tych pociesznych zwierzątek z wiecznie przymkniętymi oczami z żadnego zoo, a naprawdę fajnie się je ogląda. Inne przykłady połączenia bajek ze zwierzakami to Pinokio i małpy, Kot w butach i papuga ara, Złota rybka i gęsi. Na całym terenie Krainy Bajek stoją pięknie wyrzeźbione ławki z różnymi zwierzętami i żadna się nie powtarza. Widać, że nie oszczędza się tu na wyglądzie i estetyce atrakcji. Dodatkowo poprzebierane dziewczyny zagadują maluchów.
Dalej jest zoo, niewielkie ale wyróżnia się kilkoma rzeczami. Przede wszystkim żubrowiskiem z drewnianym tarasem, dzięki któremu można z góry obserwować kilka sztuk żubrów. Podczas naszego pobytu dobrze widoczne były trzy. Obok znajduje się ośrodek rehabilitacji ptaków drapieżnych orłami i sowami oraz klatka z małpkami - magotami. Również tutaj zwierzaki był dobrze widoczne.
Dalej jest oryginalna część zoo z 7 wyspami zamieszkanymi przez ptaki, małpy i małpiatki. Po drodze mijamy jakiś marny plac zabaw i wybiegi dzików, jeleniowatych i antylop. Zwierzęta te często napotykamy w różnych minizoo, więc raczej nas nie zainteresowały. Wyspy natomiast to kolejny ciekawy pomysł w Charlocie, choć z realizacją jest trochę gorzej. Położone są na urokliwym stawie zazielenionym przez glony. Jedna z wysp zamieszkiwana jest przez lemury. Mają tam one zrobiony swój domek, a ponieważ nie umieją pływać i nie potrzebują klatki więc są najlepiej widoczne. Obok są małpy makaki w klatce, a dalej wyspy ptasie, m.in. żurawi, którego jedną sztukę widzieliśmy chodzącego w oddali. Niestety przynajmniej 2 wyspy są położone za daleko albo przysłonięte drzewami i nie wiele na nich widać (warto przyjść z lornetką). Jedna była chyba pusta zupełnie. Do siódmej wyspy trzeba kawałek przejść. Zamieszkiwana jest przez kapibary, ale nie udało nam się ich zobaczyć. Tak więc pierwszy entuzjazm widokiem tak ciekawie zagospodarowanego stawu trochę opadł. Podobno turyści za dodatkową opłatą mogą podpłynąć łódką do wysp, aby mieć lepszy widok na zwierzaki, ale nikt nam tego nie oferował, kilku pracowników doliny walczyło natomiast z glonami w wodzie.
Następnie poszliśmy do stadniny. Jest tam też pensjonat i miejsce piknikowe Siwy Dym. Jak ktoś lubi może oczywiście pojeździć na koniach, my popatrzyliśmy na nie chwile i poszliśmy do wioski mongolskiej. Jest to jedyna tego typu atrakcja w kraju, ale to co zobaczyliśmy rozczarowało nas. Jeden wielki namiot (tzw. jurta) otoczony jest przez kilka małych, a w miejscu gdzie odbywają się koncerty stoi kilka totemów. Główny namiot jest owszem ciekawy, w pełni wyposażony i wygląda nawet że są w nim oryginalne i może nawet zabytkowe przedmioty. Wystrój jest kolorowy i egzotyczny. Jednak cała reszta to identyczne namiociki z łóżkiem, stołem, komodą i nic więcej w nich nie ma. Wszystko w tym samym stylu i w pomarańczowym kolorze. Szkoda nawet do nich wchodzić. Tak więc płacimy 5 zł za oglądnięcie 1 namiotu! W niektóre weekendy odbywają się tu występy muzyczne studentów mongolskich i może wtedy jest atrakcyjniej, ale i drożej.
Następnie zostało nam do zobaczenia najładniejsze miejsce w Dolinie Charlotty czyli malownicze jezioro Zamełowskie z pensjonatem Rybaczówka i Gościńcem położonym na wyspie. Widok szachulcowych budynków na tle jeziora i lasu jest naprawdę piękny. Na jeziorze można popływać rowerem wodnym, jest też mały piaszczysty fragment przeznaczony na plażę a w lesie park linowy z tyrolką rozwieszoną nad jeziorem. Chcieliśmy tu coś zjeść i skorzystać z tych atrakcji, bo była informacja o trasie w parku linowym dla dzieci.
Gdy jednak zobaczyliśmy cenniki byliśmy w sporym szoku. Większego zdzierstwa nie ma chyba nigdzie indziej. Przykładowo zjazd tyrolką kosztuje 35 zł, a trasa dziecięca 20 zł (i to zapewne 1 przejście)!! Zrezygnowani poszliśmy więc do Gościńca, gdzie oczywiście było to samo: zupy od 15 zł, drugie dania od 50 zł. Jako że naciągactwu mówimy stanowcze NIE, opuściliśmy Dolinę Charlotty w złych nastrojach, nie oglądając nawet słynnego amfiteatru. Po raz pierwszy trafiliśmy na miejsce z atrakcjami dla dzieci, w którym nie można normalnie zjeść! W całej okolicy nie ma żadnej restauracji, więc o ile nie chcecie wydać 150 zł na obiad musicie przywieźć własny prowiant.
Pierwszą atrakcją jest Kraina Bajek połączona z zoo. Przybyliśmy tuż po otwarciu tej atrakcji, dlatego nie wszystko jeszcze działało, ale sam pomysł i wykonanie zasługują na uznanie. Przedstawiono najbardziej znane bajki, a każda z nich jest zainscenizowana całkiem dużą konstrukcją z głównymi postaciami, dookoła można oglądać żywe zwierzęta, a treść bajki odtwarzana jest z głośników. Przy czym figury nie pozują bez sensu do zdjęć jak w Mega-Parku w Grudziądzu, ale są jakby zatrzymane w ruchu w jakimś fragmencie bajki, a ich wykonanie z drewna jest perfekcyjne. Dla mnie numerem 1 była Calineczka, a przede wszystkim biegające i pływające dookoła niej nutrie. Nie przypominam sobie tych pociesznych zwierzątek z wiecznie przymkniętymi oczami z żadnego zoo, a naprawdę fajnie się je ogląda. Inne przykłady połączenia bajek ze zwierzakami to Pinokio i małpy, Kot w butach i papuga ara, Złota rybka i gęsi. Na całym terenie Krainy Bajek stoją pięknie wyrzeźbione ławki z różnymi zwierzętami i żadna się nie powtarza. Widać, że nie oszczędza się tu na wyglądzie i estetyce atrakcji. Dodatkowo poprzebierane dziewczyny zagadują maluchów.
Dalej jest zoo, niewielkie ale wyróżnia się kilkoma rzeczami. Przede wszystkim żubrowiskiem z drewnianym tarasem, dzięki któremu można z góry obserwować kilka sztuk żubrów. Podczas naszego pobytu dobrze widoczne były trzy. Obok znajduje się ośrodek rehabilitacji ptaków drapieżnych orłami i sowami oraz klatka z małpkami - magotami. Również tutaj zwierzaki był dobrze widoczne.
Dalej jest oryginalna część zoo z 7 wyspami zamieszkanymi przez ptaki, małpy i małpiatki. Po drodze mijamy jakiś marny plac zabaw i wybiegi dzików, jeleniowatych i antylop. Zwierzęta te często napotykamy w różnych minizoo, więc raczej nas nie zainteresowały. Wyspy natomiast to kolejny ciekawy pomysł w Charlocie, choć z realizacją jest trochę gorzej. Położone są na urokliwym stawie zazielenionym przez glony. Jedna z wysp zamieszkiwana jest przez lemury. Mają tam one zrobiony swój domek, a ponieważ nie umieją pływać i nie potrzebują klatki więc są najlepiej widoczne. Obok są małpy makaki w klatce, a dalej wyspy ptasie, m.in. żurawi, którego jedną sztukę widzieliśmy chodzącego w oddali. Niestety przynajmniej 2 wyspy są położone za daleko albo przysłonięte drzewami i nie wiele na nich widać (warto przyjść z lornetką). Jedna była chyba pusta zupełnie. Do siódmej wyspy trzeba kawałek przejść. Zamieszkiwana jest przez kapibary, ale nie udało nam się ich zobaczyć. Tak więc pierwszy entuzjazm widokiem tak ciekawie zagospodarowanego stawu trochę opadł. Podobno turyści za dodatkową opłatą mogą podpłynąć łódką do wysp, aby mieć lepszy widok na zwierzaki, ale nikt nam tego nie oferował, kilku pracowników doliny walczyło natomiast z glonami w wodzie.
Następnie poszliśmy do stadniny. Jest tam też pensjonat i miejsce piknikowe Siwy Dym. Jak ktoś lubi może oczywiście pojeździć na koniach, my popatrzyliśmy na nie chwile i poszliśmy do wioski mongolskiej. Jest to jedyna tego typu atrakcja w kraju, ale to co zobaczyliśmy rozczarowało nas. Jeden wielki namiot (tzw. jurta) otoczony jest przez kilka małych, a w miejscu gdzie odbywają się koncerty stoi kilka totemów. Główny namiot jest owszem ciekawy, w pełni wyposażony i wygląda nawet że są w nim oryginalne i może nawet zabytkowe przedmioty. Wystrój jest kolorowy i egzotyczny. Jednak cała reszta to identyczne namiociki z łóżkiem, stołem, komodą i nic więcej w nich nie ma. Wszystko w tym samym stylu i w pomarańczowym kolorze. Szkoda nawet do nich wchodzić. Tak więc płacimy 5 zł za oglądnięcie 1 namiotu! W niektóre weekendy odbywają się tu występy muzyczne studentów mongolskich i może wtedy jest atrakcyjniej, ale i drożej.
Następnie zostało nam do zobaczenia najładniejsze miejsce w Dolinie Charlotty czyli malownicze jezioro Zamełowskie z pensjonatem Rybaczówka i Gościńcem położonym na wyspie. Widok szachulcowych budynków na tle jeziora i lasu jest naprawdę piękny. Na jeziorze można popływać rowerem wodnym, jest też mały piaszczysty fragment przeznaczony na plażę a w lesie park linowy z tyrolką rozwieszoną nad jeziorem. Chcieliśmy tu coś zjeść i skorzystać z tych atrakcji, bo była informacja o trasie w parku linowym dla dzieci.
Gdy jednak zobaczyliśmy cenniki byliśmy w sporym szoku. Większego zdzierstwa nie ma chyba nigdzie indziej. Przykładowo zjazd tyrolką kosztuje 35 zł, a trasa dziecięca 20 zł (i to zapewne 1 przejście)!! Zrezygnowani poszliśmy więc do Gościńca, gdzie oczywiście było to samo: zupy od 15 zł, drugie dania od 50 zł. Jako że naciągactwu mówimy stanowcze NIE, opuściliśmy Dolinę Charlotty w złych nastrojach, nie oglądając nawet słynnego amfiteatru. Po raz pierwszy trafiliśmy na miejsce z atrakcjami dla dzieci, w którym nie można normalnie zjeść! W całej okolicy nie ma żadnej restauracji, więc o ile nie chcecie wydać 150 zł na obiad musicie przywieźć własny prowiant.
Relacja - dodatkowe informacje
+ Zalety
pomysłowo zrobiona kraina bajek
ciekawe, choć niewielkie zoo
piękne widoki
ciekawe, choć niewielkie zoo
piękne widoki
- Wady
brak jakiegokolwiek jedzenia w normalnych cenach
park linowy, rowery wodne bardzo drogie
rozczarowująca wioska mongolska
park linowy, rowery wodne bardzo drogie
rozczarowująca wioska mongolska
Wiek dziecka/i
4 lata
Data pobytu
lipiec 2012
▼ Noclegi
Możesz wyszukać noclegu w okolicy miejscowości/lokalizacji Strzelinko w serwisach rezerwacyjnych, z którymi współpracujemy.
Cena jest zazwyczaj niższa niż przy tradycyjnej rezerwacji.
Baza noclegowa: meteor-turystyka.pl
Każdy może tu dodać bezpłatnie miejsce noclegowe w okolicy miejscowości/lokalizacji Strzelinko wraz z opisem i 1 zdjęciem. Wpis będzie widoczny przy wszystkich atrakcjach w tej miejscowości.