CIĘŻKOWICE - Park Zdrojowy

Ciężkowicki park zdrojowy nie jest częścią miasta swobodnie dostępną, jak w tradycyjnych uzdrowiskach. Jest to ogrodzony obiekt położony poza centrum, z trochę zawiłym dojazdem. Ok. 350 metrów przed nim można za darmo zaparkować auto na parkingu przydrożnym. Bliższy parking jest płatny.
Miejsce jest więc dość specyficzne, ale robi bardzo korzystne wrażenie. Rozmiarowo niewielkie, ale ma potencjał do rozwoju, bo wokoło jest pustka - żadnej zabudowy.
Część leczniczą tworzy jeden większy basen z grzybkiem wodnym usytuowany w zagłębieniu terenu oraz kilka niecek do chlapania, pluskania i brodzenia w wodzie. Pomiędzy nimi stoi niewielka tężnia solankowa, a z boku balia do gorących kąpieli na powietrzu (wymaga rezerwacji, wiec pewnie i opłaty).
Mimo średniej pogody dzieciaki miały tu fantastyczną zabawę. Części wodnej towarzyszą alejki wokół stoku, na którym posadzono ozdobną roślinność. To takie miniaturowe arboretum z wrzosowiskiem, alpinarium itp. Ładnie to wygląda, wśród roślin można znaleźć parę dziwnych urządzeń, którymi na pewno zainteresują się dzieci.
Dobrze wkomponowane drewniane budynki mieszczą małe baseny z biczami wodnymi i chyba jakimiś płatnymi zabiegami oraz kawiarnię - cukiernię.

Część parku, która również bardzo zainteresuje dzieciaki leży nieco wyżej i jest niewidoczna spod basenów. Okrągły plac z konstrukcją do wspinaczki po sznurkach otacza plac zbaw i siłownia plenerowa. Bezpieczna nawierzchnia, ławki dla rodziców, czysto i kolorowo - wszystko super. Szkoda tylko, że bar ze stolikami widoczny obok na wzniesieniu był zamknięty (z powodu braku gastronomii zapchaliśmy się lodami). Nieczynny był także park linowy ukryty pośród drzew na skraju lasu (pewnie w sezonie, a zwłaszcza w weekendy, to wszystko działa). Można przy nim zobaczyć drewniane pomosty ścieżki łączącej park zdrojowy z centrum Ciężkowic. Wygląda fajnie i być może warto zaparkować w centrum miasta i do zdroju przyjść tą ścieżką.
Ostatnia lokacja parku to Zaułek Poetów. Nieco na uboczu, pewnie część turystów w ogóle tu nie dociera. Jest to polanka poświęcona wikliniarstwu. Kolejne miejsce gdzie można się przespacerować i oglądnąć rzeźby z wikliny (np. rycerza zamienionego w borsuka), pstryknąć pamiątkowe zdjęcie w specjalnej wiklinowej altanie.

Jak dla mnie ten Park Zdrojowy to świetny przykład, że można zrobić coś z niczego. I to całkiem porządnie, z atrakcjami dla wszystkich. W dzień powszedni przebywała tu tylko garstka ludzi i było super. Nie wiem jak jest przy zatłoczeniu, bo jak wspomniałem obszar obiektu nie jest duży, ale generalnie miejsc do odpoczynku i relaksu jest sporo.