Zoo w Borysewie koło Poddębic to prywatny ogród zoologiczny założony w 2008 roku w dolinie rzeki Ner. Zajmuje 25 ha i prezentuje 500 zwierząt z 90 gatunków i 5 kontynentów. W 2009 r. sprowadzono tu białe tygrysy bengalskie, a 2011 pierwszego białego lwa. Hodowla tych dzikich kotów rozwinęła się na tyle, ze obecnie znajduje się tu po 15% populacji białych lwów i białych tygrysów na świecie. Pierwsze białe lwy urodziły się w 2014 r., co jest wielką rzadkością w zoo i pisały o tym media na całym świecie. To samo wydarzyło się w kolejnych latach, a w 2017 r. stało się negatywną sensacją, ponieważ poród odbył się na oczach zwiedzających, po czym kocięta zostały rozszarpane przez samce. Od końca 2017 ogród szczyci się największą ekspozycją krokodyli nilowych w Europie (40 szt. + 10 aligatorów). Poza tym w zoo można zobaczyć m.in. żyrafy siatkowane, serwale, bawoły indyjskie, białe wilki polarne, pumy, warany, surykatki, fokę, psy dingo. Placówka otrzymała nagrody Polskiej Organizacji Turystycznej na Najlepszy Produkt Turystyczny, najpierw woj. łódzkiego, potem ogólnopolską (w 2017). Jest otwarta codziennie, w sezonie w godz. 9.00 - 19.00. Parking bezpłatny.
BORYSEW - Zoo Safari
5888 1
foetus Aktualizacja: 26-07-2021
Spis treści
Opis atrakcji turystycznej
Miejscowość
Nazwa atrakcji
Zoo Safari
Aktualne ceny
Kategoria
Foto i wideo galeria
Atrakcje w pobliżu
Zobacz inne atrakcje turystyczne w Łódzkiem. Możesz dzięki nim zaplanować swój urlop lub ciekawy, wakacyjny lub weekendowy wyjazd z dzieckiem. Podziel się relacją z własnej wycieczki lub podróży rodzinnej!
Położenie i dane kontaktowe
ZOO Safari - Borysew 25 tel. +48 790 70 30 30 , +48 43 678 47 48Współrzędne geograficzne*:
Borysew (woj. Łódzkie) - Zoo Safari
format D: N51.8822188° E18.9366947°
format DM: 51°52.933128'N 18°56.201682'E
format DMS: 51°52'55.99''N 18°56'12.10''E
*Istnieje kilka formatów zapisu współrzędnych geograficznych. Każde urządzenie GPS lub mapa elektroniczna używa któryś z poniższych trzech:
- Format D (lub DD) - Stopnie / Stopnie dziesiętne, używany m.in. przez Google Maps;
- Format DM - Stopnie Minuty;
- Format DMS - Stopnie Minuty Sekundy, używany m.in. przez Automapę.
Zobacz położenie atrakcji na mapie
Możesz też wytyczyć do niej trasę
Relacje turystów
Liczba relacji: 5
Ocena atrakcji
2.6(5)
Dodaj relację
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać relację i ocenić atrakcję turystyczna posiadanie konta nie jest konieczne (choć zalecane). Wystarczy podać tylko nick/pseudonim pod jakim będzie wyświetlana relacja i prawidłowy email (pozostanie ukryty i bezpieczny)
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać relację i ocenić atrakcję turystyczna posiadanie konta nie jest konieczne (choć zalecane). Wystarczy podać tylko nick/pseudonim pod jakim będzie wyświetlana relacja i prawidłowy email (pozostanie ukryty i bezpieczny)
Ocena atrakcji
6.0
Wszystkie zwierzęta fajne a w szczególności kozy, do których można wprowadzać dzieci
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
2
Data pobytu
24.07.2021
R
Rafał
Ocena atrakcji
1.0
Generalnie przerost formy nad treścią. Dużo zwierząt ale tych naprawdę robiących wrażenie jest może z 5 gatunków np lwy p, krokodyle, pumy, aligatory. To na tyle reszta to osiołki kuce lamy, bawoły i wielbłąd nic ciekawego zwierzęta daleko od siatki raczej mało widoczne. Brak miejsca gdzie można swobodnie usiąść z dziećmi lub znajomymi żeby na chwilkę odpocząć., chyba że w gastronomii. Ławki na max 5 osob i do tego straszne kolejki do kasy i na parking a byliśmy parę minut po 10 w niedzielę...
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
5 i 1,5
Data pobytu
Czerwiec 2019
P
Przemek
Ocena atrakcji
1.0
Ogólnie miejsce fajne do spędzenia z rodziną ale mogliby wymienic pracownikow którzy karmią zwierzęta bo za kazdym razem co jesteśmy ledwo trzymają sie na nogach.
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
6 lat
Data pobytu
Kwiecien 2019
K
Kamil34465
Ocena atrakcji
1.0
Ogólnie mam nie za fajne wrażenia. Fatalna obsługa przy kasach;na fakturę czekam już dwa miesiące(wiem że mnie olali);po takiej pięknej reklamie spodziewałem się że będzie b.dużo zwierząt...jak ktoś nie widział kózki,osiołka itd.to zapraszam,jedyną ciekawostką jest biały lew; jak dla mnie szkoda kasy.
Relacja - dodatkowe informacje
Data pobytu
lipiec 2018
X
xx
Ocena atrakcji
4.0
To nasza druga wizyta w Borysewie i mimo że w przeciągu kilku lat zoo się rozbudowało to za pierwszym razem mieliśmy odczucia zdecydowanie lepsze.
Aktualny trend w rodzinnych atrakcjach jest taki, że ustala się wyższą cenę biletu wstępu, aby potem wszystko było już za darmo i odwiedzający nie musieli się denerwować sięgając raz po raz do kieszeni. Zoo w Borysewie poszło w zupełnie innym kierunku - płaci się tu bardzo drogo za wstęp (96 zł za rodzice z 1 dzieckiem), aby potem turyści musieli dopłacać, i to słono, za dodatkowe atrakcje. Za przejazd ciuchcią po całym ogrodzie - po 6 zl od osoby, za przejażdżkę na kucu - 7 zł, za puszczenie dziecka na plac zabaw pod chmurką 12 zl/godz, na inny plac zabaw, tym razem pod namiotem kolejne 12 zl/godz., jeden z filmów w kinie 7D kosztuje 12 zl, drugi 15 zl, plac z trampolinami 18 zl/godz.
Cóż, jak na prywatne zoo, jego rozmiary są imponujące, gatunki zwierząt dość liczne, ale absolutnie nie uzasadnia to ustalenia ceny biletów na poziomie niewiele niższym od zoo we Wrocławiu, z którym w ogóle nie może się równać i żądania kolejnych opłat na każdym kroku. Jest to odpychająca praktyka i skutecznie zniechęciła nas do kolejnych odwiedzin Borysewa, ale trzeba przyznać, że właściciel jest w tym co robi perfekcyjny - nawet gdy wychodzimy z ogrodu musimy przejść przez sklepik, jest więc szansa, że dzieciaki zobaczą jakąś maskotkę czy zabawkę i wyciągną jeszcze na koniec od rodziców trochę mamony.
Co do samego ogrodu, to jest w miarę dobrze zorganizowany, wybiegi duże i ładnie wykonane, czego nie można jednak powiedzieć o ogólnym wyglądzie. Zoo jest bowiem monotonne, brak w nim kwiatów, sama trawa i krzaki. Alejki tylko w ok. 1/3 porządnie wybrukowane, a większość to betonowa kratka spotykana na parkingach. Nie jest to dobre podłoże do prowadzenia wózka, a dziecko w nim cały czas podskakuje.
Kiedyś podziwialiśmy tu białe tygrysy, które dopiero co się urodziły. Były małe i pocieszne, teraz te same zwierzaki to już wielkie kocury. Wraz z białymi lwami i wilkami polarnymi to główne atrakcje Borysewa, bo trudno je zobaczyć w innych miejscach. Poza tym ciekawy jest tapir, ruchliwa żyrafa, którą przy odrobinie szczęścia można dotknąć, świnie rzeczne, pieski preriowe, surykatki, bawoły, lemury. Z kolei antylopy, osły, kozy, owce itp. zwierzęta, które mało kogo interesują, niepotrzebnie zajmują bardzo dużą powierzchnię ogrodu. Ciekawsze zwierzęta niestety nie są dobrze widoczne i tylko czas karmienia pobudza je do jakiejś aktywności. Np. foka która ma ładny basen z mostkiem w centrum ogrodu, ale bez możliwości obserwacji pod poziomem wody, była widoczna tylko parę minut podczas 2 karmień. Przechodziliśmy koło jej basenu wielokrotnie i zawsze pozostawała gdzieś schowana. Jeśli więc chcemy zobaczyć jak najwięcej zwierząt trasę zwiedzania powinny nam wyznaczać pokazowe karmienia. Dlatego ważne jest aby pojawić się w zoo na godz. 11, bo od tej godziny co 15-30 minut karmione są kolejne zwierzęta. Obsługa przy okazji opowiada o nich, więc jest to mocny punkt ogrodu, choć nie bez wad, bo nagłośnienie jest słabe i nie wszędzie dobrze słychać.
Bardzo widowiskowe było kiedyś karmienie w rzędzie 7 klatek z dzikimi kotami, małpami i lemurami. To także była rzadka możliwość zobaczenia rysia czy pumy w ruchu, bo normalnie tylko śpią. Lemury przybierały zabawne pozy, niczym król Julian z popularnej bajki, poza tym chodziły i skakały po kobiecie z obsługi. Wszyscy mieli tu świetny ubaw. Teraz to zepsuli, tylko koty zostały, reszta poprzenoszona, lemury umieszczono w ciemnym domku, gdzie trudno je w ogóle zobaczyć. Widać jednak, że buduje się dla nich nowe stanowisko - wyspa, więc będzie lepiej.
W tym roku reklamowane są krokodyle, których sprowadzono do Borysewa jakieś niesamowite ilości. Umieszczono je w miejscu otoczonym wodą, gdzie kiedyś można był oglądać skaczące i bawiące się małpy. To kolejny nietrafiony pomysł - ich atrakcyjność dla zwiedzających jest praktycznie żadna, równie dobrze można by postawić makiety, bo wszystkie leżą nieruchomo.
Na pochwałę zasługuje minizoo z dużą liczbą zwierząt, wspomniane płatne place zabaw też są fajnie zrobione. W tym krytym są dmuchańce ze zjeżdżalniami, basen kulkowy, długi tunel w gąsienicy itp, byliśmy tam przy pierwszych odwiedzinach i dziecko dobrze się bawiło. Dodatkowo w namiocie można przeczekać złą pogodę, jak i coś zjeść czy napić się, obserwując dzieci z balkonu na górze. Jednak za drugim razem przy 30 stopniach C nawet nie wchodziliśmy, bo nie sądzę, aby dało się tam wytrzymać. Drugi plac zabaw to także dmuchańce i tradycyjne urządzenia z przeszkodami i zjeżdżalniami. Zaplecze gastronomiczne w ogrodzie, poza namiotem tworzy jeszcze grill oraz lodziarnia. Niezłe obiady zapewnia natomiast restauracja za bramą.
Aktualny trend w rodzinnych atrakcjach jest taki, że ustala się wyższą cenę biletu wstępu, aby potem wszystko było już za darmo i odwiedzający nie musieli się denerwować sięgając raz po raz do kieszeni. Zoo w Borysewie poszło w zupełnie innym kierunku - płaci się tu bardzo drogo za wstęp (96 zł za rodzice z 1 dzieckiem), aby potem turyści musieli dopłacać, i to słono, za dodatkowe atrakcje. Za przejazd ciuchcią po całym ogrodzie - po 6 zl od osoby, za przejażdżkę na kucu - 7 zł, za puszczenie dziecka na plac zabaw pod chmurką 12 zl/godz, na inny plac zabaw, tym razem pod namiotem kolejne 12 zl/godz., jeden z filmów w kinie 7D kosztuje 12 zl, drugi 15 zl, plac z trampolinami 18 zl/godz.
Cóż, jak na prywatne zoo, jego rozmiary są imponujące, gatunki zwierząt dość liczne, ale absolutnie nie uzasadnia to ustalenia ceny biletów na poziomie niewiele niższym od zoo we Wrocławiu, z którym w ogóle nie może się równać i żądania kolejnych opłat na każdym kroku. Jest to odpychająca praktyka i skutecznie zniechęciła nas do kolejnych odwiedzin Borysewa, ale trzeba przyznać, że właściciel jest w tym co robi perfekcyjny - nawet gdy wychodzimy z ogrodu musimy przejść przez sklepik, jest więc szansa, że dzieciaki zobaczą jakąś maskotkę czy zabawkę i wyciągną jeszcze na koniec od rodziców trochę mamony.
Co do samego ogrodu, to jest w miarę dobrze zorganizowany, wybiegi duże i ładnie wykonane, czego nie można jednak powiedzieć o ogólnym wyglądzie. Zoo jest bowiem monotonne, brak w nim kwiatów, sama trawa i krzaki. Alejki tylko w ok. 1/3 porządnie wybrukowane, a większość to betonowa kratka spotykana na parkingach. Nie jest to dobre podłoże do prowadzenia wózka, a dziecko w nim cały czas podskakuje.
Kiedyś podziwialiśmy tu białe tygrysy, które dopiero co się urodziły. Były małe i pocieszne, teraz te same zwierzaki to już wielkie kocury. Wraz z białymi lwami i wilkami polarnymi to główne atrakcje Borysewa, bo trudno je zobaczyć w innych miejscach. Poza tym ciekawy jest tapir, ruchliwa żyrafa, którą przy odrobinie szczęścia można dotknąć, świnie rzeczne, pieski preriowe, surykatki, bawoły, lemury. Z kolei antylopy, osły, kozy, owce itp. zwierzęta, które mało kogo interesują, niepotrzebnie zajmują bardzo dużą powierzchnię ogrodu. Ciekawsze zwierzęta niestety nie są dobrze widoczne i tylko czas karmienia pobudza je do jakiejś aktywności. Np. foka która ma ładny basen z mostkiem w centrum ogrodu, ale bez możliwości obserwacji pod poziomem wody, była widoczna tylko parę minut podczas 2 karmień. Przechodziliśmy koło jej basenu wielokrotnie i zawsze pozostawała gdzieś schowana. Jeśli więc chcemy zobaczyć jak najwięcej zwierząt trasę zwiedzania powinny nam wyznaczać pokazowe karmienia. Dlatego ważne jest aby pojawić się w zoo na godz. 11, bo od tej godziny co 15-30 minut karmione są kolejne zwierzęta. Obsługa przy okazji opowiada o nich, więc jest to mocny punkt ogrodu, choć nie bez wad, bo nagłośnienie jest słabe i nie wszędzie dobrze słychać.
Bardzo widowiskowe było kiedyś karmienie w rzędzie 7 klatek z dzikimi kotami, małpami i lemurami. To także była rzadka możliwość zobaczenia rysia czy pumy w ruchu, bo normalnie tylko śpią. Lemury przybierały zabawne pozy, niczym król Julian z popularnej bajki, poza tym chodziły i skakały po kobiecie z obsługi. Wszyscy mieli tu świetny ubaw. Teraz to zepsuli, tylko koty zostały, reszta poprzenoszona, lemury umieszczono w ciemnym domku, gdzie trudno je w ogóle zobaczyć. Widać jednak, że buduje się dla nich nowe stanowisko - wyspa, więc będzie lepiej.
W tym roku reklamowane są krokodyle, których sprowadzono do Borysewa jakieś niesamowite ilości. Umieszczono je w miejscu otoczonym wodą, gdzie kiedyś można był oglądać skaczące i bawiące się małpy. To kolejny nietrafiony pomysł - ich atrakcyjność dla zwiedzających jest praktycznie żadna, równie dobrze można by postawić makiety, bo wszystkie leżą nieruchomo.
Na pochwałę zasługuje minizoo z dużą liczbą zwierząt, wspomniane płatne place zabaw też są fajnie zrobione. W tym krytym są dmuchańce ze zjeżdżalniami, basen kulkowy, długi tunel w gąsienicy itp, byliśmy tam przy pierwszych odwiedzinach i dziecko dobrze się bawiło. Dodatkowo w namiocie można przeczekać złą pogodę, jak i coś zjeść czy napić się, obserwując dzieci z balkonu na górze. Jednak za drugim razem przy 30 stopniach C nawet nie wchodziliśmy, bo nie sądzę, aby dało się tam wytrzymać. Drugi plac zabaw to także dmuchańce i tradycyjne urządzenia z przeszkodami i zjeżdżalniami. Zaplecze gastronomiczne w ogrodzie, poza namiotem tworzy jeszcze grill oraz lodziarnia. Niezłe obiady zapewnia natomiast restauracja za bramą.
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
2 i 10 lat
Data pobytu
czerwiec 2018
▼ Noclegi
Możesz wyszukać noclegu w okolicy miejscowości/lokalizacji Borysew w serwisach rezerwacyjnych, z którymi współpracujemy. Cena jest zazwyczaj niższa niż przy tradycyjnej rezerwacji.
Baza noclegowa: meteor-turystyka.pl
Każdy może tu dodać bezpłatnie miejsce noclegowe w okolicy miejscowości/lokalizacji Borysew wraz z opisem i 1 zdjęciem. Wpis będzie widoczny przy wszystkich atrakcjach w tej miejscowości.