Kopalnia Liczyrzepa to pierwotnie XIX-wieczna kopalnia fluorytu, a później część ściśle tajnych zakładów przemysłowych R-1 czyli powstałych tuż po wojnie sowieckich zakładów na terenie PRL, mających pozyskiwać uran. Wcześniej radioaktywną rudę eksploatowali Niemcy w latach międzywojennych. W Kowarach wydrążono w sumie ponad 20 sztolni o łącznej długości ok. 80 km. Działały one do 1958 r., potem wyczerpane złoża przejęli Polacy. Wydobywano tu mniej cenne kruszce, przede wszystkim rudę żelaza do 1972 roku. Kopalnia Liczyrzepa, z powodu znacznie skromniejszych pokładów uranu niż oczekiwano (wydobycie szacuje się na 0,8 - 1,4 tony czystego uranu, w zależności od źródeł) została opuszczona już w 1954 r. W latach 70-tych służyła Politechnice Wrocławskiej do celów naukowych. Uczelnia wybudowała tu też inhalatorium radonowe, leczące do dzisiaj schorzenia układu krążenia, oddychania, alergie. Podziemna Trasa Turystyczna powstała w 2000 roku przy ośrodku uzdrowiskowym i SPA "Jelenia Struga". Prowadzi po sztolni o długości 1,2 km, a zwiedzanie z przewodnikiem trwa ok. 1 godziny. Temperatura panująca w kopalni to 8 °C. Godziny otwarcia: 09:00-18:00 (VII-VIII), 09:00-17:00 (V,VI,IX), 10:00-16:00 (pozostałe miesiące). W wakacje parking jest płatny.
KOWARY - Sztolnie Kowary - Kopalnia Liczyrzepa
7911 1
foetus Aktualizacja: 07-09-2022
Spis treści
Opis atrakcji turystycznej
Kraj / Region
Miejscowość
Nazwa atrakcji
Sztolnie Kowary - Kopalnia Liczyrzepa
Aktualne ceny
Kategoria
Foto i wideo galeria
Atrakcje w pobliżu
Zobacz inne atrakcje turystyczne na Dolnym Śląsku. Możesz dzięki nim zaplanować swój urlop lub ciekawy, wakacyjny lub weekendowy wyjazd z dzieckiem. Podziel się relacją z własnej wycieczki lub podróży rodzinnej!
Położenie i dane kontaktowe
Sztolnie Kowary Kopalnia Liczyrzepa - Podgórze 55, Kowary tel. +48 75 752 84 58Współrzędne geograficzne*:
Kowary (woj. Dolnośląskie) - Sztolnie Kowary - Kopalnia Liczyrzepa
format D: N50.7590921° E15.8470468°
format DM: 50° 45.545526'N 15° 50.822808'E
format D M S: 50° 45' 32.73''N 15° 50' 49.37''E
*Istnieje kilka formatów zapisu współrzędnych geograficznych. Każde urządzenie GPS lub mapa elektroniczna używa któryś z poniższych trzech:
- Format D (lub DD) - Stopnie / Stopnie dziesiętne, używany m.in. przez Google Maps;
- Format DM - Stopnie Minuty;
- Format DMS - Stopnie Minuty Sekundy, używany m.in. przez Automapę.
Zobacz położenie atrakcji na mapie
Możesz też wytyczyć do niej trasę
Relacje turystów
Liczba relacji: 3
Ocena atrakcji
4.3(3)
Dodaj relację
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać relację i ocenić atrakcję turystyczna posiadanie konta nie jest konieczne (choć zalecane). Wystarczy podać tylko nick/pseudonim pod jakim będzie wyświetlana relacja i prawidłowy email (pozostanie ukryty i bezpieczny)
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać relację i ocenić atrakcję turystyczna posiadanie konta nie jest konieczne (choć zalecane). Wystarczy podać tylko nick/pseudonim pod jakim będzie wyświetlana relacja i prawidłowy email (pozostanie ukryty i bezpieczny)
Ocena atrakcji
6.0
Świetne miejsce, przewodnik Michal umie zainteresować dzieci historią. Polecamy
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
13 i 9
Data pobytu
Sierpień 2018
O
Ola
Ocena atrakcji
3.0
Trasa podziemna taka sobie, za to koszty niewspółmiernie wysokie - 23 zł za bilet normalny + 21 dla dziecka i jeszcze 8 za parking to spora przesada!
Moim zdaniem nie warto!!
Moim zdaniem nie warto!!
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
10 lat
Data pobytu
sierpień 2017
Ocena atrakcji
4.0
Sztolnie kowarskie położone są kilka kilometrów za centrum miasta, trzeba użyć nawigacji lub wypatrywać znaków. Jak już wjedziemy na właściwą ulicę w mieście, nie można nie trafić, bo prowadzi wprost do celu. Sztolnie są dwie i jak ktoś nie rozeznał tematu może je pomylić, bo nazwy mają podobne. Z dużego parkingu można iść szerszą asfaltową drogą do "Kopalni Liczyrzepa", używającej też nazwy "Sztonie Kowarskie", a węższą po prawej dojdziemy do "Kopalni Podgórze" używającej nazwy "Kopalnie Kowarskie" i sloganu "Tajna kopalnia PRL-u". Dostępna jest także fajna trasa okrężna, dzięki której dotrzemy do obu sztolni bez konieczności wracania tą samą drogą. Sami tak zrobiliśmy i polecam tę opcję.
Do pierwszej sztolni trzeba przejść kilkaset metrów po wspomnianym asfalcie, ładną leśną drogą z towarzyszącym strumykiem. Jest to część ekskluzywnego ośrodka SPA. Oczekując na wyruszenie grupy można coś przekąsić w barze albo zakupić pamiątkę w sklepiku z minerałami, niestety dominują sztuczne kryształy.
Po wejściu za bramę trzeba obowiązków założyć kask, choć nie zauważyłem tu niebezpiecznych miejsc. Korytarze są w miarę wysokie i wilgotne, ale tylko rzadko trafia się jakaś mała kałuża. Można spokojnie wejść z wózkiem. Zwiedzanie kopalni polega na chodzeniu za przewodnikiem, który zatrzymuje się w miejscach, gdzie jest coś ciekawego, a są to głównie duże gabloty w ścianach. Turyści otrzymują spora dawkę informacji o historii okolicy, górnictwie, Walonach poszukujących w Sudetach cennych kruszców i oczywiście o samej kopalni. Jest to bardzo interesujące, ponieważ za sprawą komunistów historia powojenna była jeszcze do niedawna okryta całkowita tajemnicą. Opowieści ciekawiły nas jednak tylko do czasu. Przewodnik - młody chłopak, który początkowo imponował swoją wiedzą i zaangażowaniem, potem już przeginał i zaczął mocno drażnić. Teksty jak to Polska mogła mieć bombę atomową i zrzucać na każdego kto nam "podskoczy" były straszną dziecinadą.
Tak więc podziemna przechadzka, mimo w miarę dużego realizmu kopalnianych korytarzy jest na przeciętnym poziomie. De facto więcej się stoi niż chodzi, zwiedzanie jest po prostu "przegadane", a oglądamy przede wszystkim minerały w gablotach (całkiem ładne), figury górników przy pracy, narzędzia górnicze. Po drodze można tez zobaczyć wagoniki i pozostałość małej żyły uranowej za szybką (tylko 1 na całą kopalnię!). Interesujące mogło być inhalatorium radonowego, ale z jakiegoś powodu nie można było tam wejść. Dowiadujemy się, że produkują tu unikalną wodę mineralną, ale turysta nie może jej spróbować. W jednym z bocznych korytarzy było widać duże akwarium z rybkami, ale minęliśmy je bez zatrzymywania.
Nie podoba mi się takie podejście do turystów. Szczególnie że akwarium to zawsze jakaś tam atrakcja dla dzieci, a tych jest tu mało. Nasz syn po prawie godzinnym zwiedzaniu był mocno wynudzony, historie opowiadane przez przewodnika nie są bowiem ani ciekawe ani zrozumiałe dla małych dzieci (poza kilkoma momentami). Na szczęście na koniec przygotowano sporą niespodziankę - krótkie przedstawienie laserowe o zrzuceniu bomby atomowej. Jest to strzał w dziesiątkę, o ile dzieciaki są na tyle odważne aby się nie bać świateł i głośnych dźwięków to będą zachwycone.
Atrakcja ogólnie ceni się jednak zbyt wysoko jak na to co oferuje, a już opłata za robienie zdjęć jest zupełnie niezrozumiała.
Na przeciw wejścia do kopalni widać drogę pod górę w las - jest to trasa do wspomnianej drugiej udostępnionej kopalni kowarskiej.
Do pierwszej sztolni trzeba przejść kilkaset metrów po wspomnianym asfalcie, ładną leśną drogą z towarzyszącym strumykiem. Jest to część ekskluzywnego ośrodka SPA. Oczekując na wyruszenie grupy można coś przekąsić w barze albo zakupić pamiątkę w sklepiku z minerałami, niestety dominują sztuczne kryształy.
Po wejściu za bramę trzeba obowiązków założyć kask, choć nie zauważyłem tu niebezpiecznych miejsc. Korytarze są w miarę wysokie i wilgotne, ale tylko rzadko trafia się jakaś mała kałuża. Można spokojnie wejść z wózkiem. Zwiedzanie kopalni polega na chodzeniu za przewodnikiem, który zatrzymuje się w miejscach, gdzie jest coś ciekawego, a są to głównie duże gabloty w ścianach. Turyści otrzymują spora dawkę informacji o historii okolicy, górnictwie, Walonach poszukujących w Sudetach cennych kruszców i oczywiście o samej kopalni. Jest to bardzo interesujące, ponieważ za sprawą komunistów historia powojenna była jeszcze do niedawna okryta całkowita tajemnicą. Opowieści ciekawiły nas jednak tylko do czasu. Przewodnik - młody chłopak, który początkowo imponował swoją wiedzą i zaangażowaniem, potem już przeginał i zaczął mocno drażnić. Teksty jak to Polska mogła mieć bombę atomową i zrzucać na każdego kto nam "podskoczy" były straszną dziecinadą.
Tak więc podziemna przechadzka, mimo w miarę dużego realizmu kopalnianych korytarzy jest na przeciętnym poziomie. De facto więcej się stoi niż chodzi, zwiedzanie jest po prostu "przegadane", a oglądamy przede wszystkim minerały w gablotach (całkiem ładne), figury górników przy pracy, narzędzia górnicze. Po drodze można tez zobaczyć wagoniki i pozostałość małej żyły uranowej za szybką (tylko 1 na całą kopalnię!). Interesujące mogło być inhalatorium radonowego, ale z jakiegoś powodu nie można było tam wejść. Dowiadujemy się, że produkują tu unikalną wodę mineralną, ale turysta nie może jej spróbować. W jednym z bocznych korytarzy było widać duże akwarium z rybkami, ale minęliśmy je bez zatrzymywania.
Nie podoba mi się takie podejście do turystów. Szczególnie że akwarium to zawsze jakaś tam atrakcja dla dzieci, a tych jest tu mało. Nasz syn po prawie godzinnym zwiedzaniu był mocno wynudzony, historie opowiadane przez przewodnika nie są bowiem ani ciekawe ani zrozumiałe dla małych dzieci (poza kilkoma momentami). Na szczęście na koniec przygotowano sporą niespodziankę - krótkie przedstawienie laserowe o zrzuceniu bomby atomowej. Jest to strzał w dziesiątkę, o ile dzieciaki są na tyle odważne aby się nie bać świateł i głośnych dźwięków to będą zachwycone.
Atrakcja ogólnie ceni się jednak zbyt wysoko jak na to co oferuje, a już opłata za robienie zdjęć jest zupełnie niezrozumiała.
Na przeciw wejścia do kopalni widać drogę pod górę w las - jest to trasa do wspomnianej drugiej udostępnionej kopalni kowarskiej.
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
5 lat
Data pobytu
wrzesień 2013
▼ Noclegi
Możesz wyszukać noclegu w okolicy miejscowości/lokalizacji Kowary w serwisach rezerwacyjnych, z którymi współpracujemy. Cena jest zazwyczaj niższa niż przy tradycyjnej rezerwacji.
Baza noclegowa: meteor-turystyka.pl
Każdy może tu dodać bezpłatnie miejsce noclegowe w okolicy miejscowości/lokalizacji Kowary wraz z opisem i 1 zdjęciem. Wpis będzie widoczny przy wszystkich atrakcjach w tej miejscowości.