KŁODZKO - Podziemna trasa turystyczna

Wejście na podziemną trasę znajduje się tuż przy Twierdzy Kłodzko, więc skorzystaliśmy z jednego z parkingów polecanych turystom zwiedzającym twierdzę przy ul Stryjeńskiej. Duży, darmowy i blisko rynku, ale szybko się zapełnia.
Podziemia trochę dublują się z korytarzami twierdzy, dlatego postanowiliśmy nie zwiedzać obu tych atrakcji na jednym wyjeździe, pozostawiając twierdzę na inną okazję.
Trasa została ostatnimi laty zmodernizowana i ulepszona. Zwiedzaniu towarzyszy muzyka, po drodze mamy kilka scenek z manekinami, np. karczma, kram kupiecki. Na kilku ekranach lecą filmy promujące Kłodzko oraz fajnie wykonana animowana legenda.
Filmy są dobrze zrealizowane, ale trochę bez sensu że to zwykły materiał reklamowy z YouTube'a. Ciekawie wykorzystywana jest za to projekcja podłogowa - jak to w piwnicach mamy np. szczury, tyle że wirtualne.
Miejscami korytarze mają kilka odnóg, można trochę pobłądzić. Są ciekawie podświetlone, nie potrzeba latarek.
Niestety druga część trasy została poświęcona katu, torturom, śmierci. To zdominowało tematykę całej atrakcji i jest trochę przytłaczające. Obawiam się że turystom, a zwłaszcza dzieciom, zostanie w pamięci, że w podziemiach szalał kat i męczył skazańców, a jest to całkowita nieprawda.
Ogólnie podziemia nie są długie, ale klimatyczne i warto je odwiedzić, zwłaszcza że bilety są stosunkowo niedrogie.
Zarządzający tą atrakcją powinni jednak pomyśleć na urozmaiceniem ekspozycji (za bardzo skupili się na makabrze) i dodać więcej oryginalnej treści multimedialnej.