Młyn papierniczy w Dusznikach położony jest nad Bystrzycą Dusznicką, na obrzeżach miasta. Tradycje wytwarzania papieru sięgają tu XVI wieku. W 1562 r. papiernię przejął Mikołaj Kretschmer i jego potomkowie prowadzili papierniczy interes do 1706 r. W międzyczasie, po zniszczeniu przez powódź w 1601, postawili budynek od nowa i powiększyli. Nowi właściciele - Czesi Hellerowie rozwinęli produkcje i unowocześnili technologię. Papiernia wzbogaciła się o drugi budynek - suszarnię i pawilon wejściowy. Papier dusznicki był uznawany za jeden najlepszych na Śląsku i papiernia stała się monopolistą w dostawach do wrocławskich urzędów. Kolejni właściciele Wiehrowie zarządzali zakładem do 1939 roku. W tym czasie pojawiła się maszynowa technika produkcji papieru i młyn dusznicki podupadł. Mimo zakupu nowej maszyny do produkcji tektury, papiernia była znana produkcji papieru czerpanego, okolicznościowego i dla koneserów. Było to mało dochodowe, ale budowla posiadała ogromną wartość zabytkową, została więc przekazana miastu na muzeum techniki. Plany przerwała wojna. W okresie PRL przeprowadzono gruntowny remont i w 1968 r. otwarto muzeum. Prace odsłoniły przy okazji unikatowe polichromie ścienne na 3. reprezentacyjnej kondygnacji papierników, przeznaczonej m.in. do prowadzenia rozmów handlowych. Pochodzą z XVIII i XIX w., choć najstarszy zachowany fragment datuje się na XVII stulecie. Muzeum uległo poważnej dewastacji podczas powodzi stulecia w 1997 roku. Ponowne otwarcie nastąpiło w 2003 r. Papiernia składa się z głównego budynku - młyna, pawilonu wejściowego i suszarni. Młyn jest ozdobiony motywami rozetowymi i posiada oryginalne cechy architektury barokowej. W części produkcyjnej do dziś wytwarza się tu papier czerpany, ze znakami wodnymi i artystyczny. Zwiedzający mogą taki wykonać, biorąc udział w warsztatach. Papiernia oferuje tu wystawę stałą "Z papierem przez dwa tysiąclecia" przedstawiającą rozwój techniki produkcji. W części mieszkalnej oraz w suszarni znajdują się kolejne ekspozycje stałe z elementami multimedialnymi: pokoje papierników, "Polski pieniądz papierowy", "Sztuka i pieniądze" oraz wystawy czasowe w Galerii Sztuki Papieru. Od 2001 r. muzeum organizuje Święto Papieru – imprezę popularyzującą wiedzę o historii i znaczeniu papieru, druku, introligatorstwa i sztuki współczesnej. W 2011 r. młyn papierniczy w Dusznikach Zdroju został uznany za Pomnik Historii. Trwają starania o wpisanie go na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO. W 2021 r. turyści otrzymali możliwość oglądania polichromii w nowej formie multimedialnej. Muzeum jest otwarte przez cały rok. W sezonie (V-VIII) w g. 9-18 (pn.-sb.) i 9-16 (ndz.). Po sezonie krócej, a zimą bez poniedziałków. Możliwość zwiedzania z przewodnikiem lub audio-przewodnikiem.
DUSZNIKI-ZDRÓJ - Muzeum Papiernictwa
207 0
foetus Aktualizacja: 17-04-2024
Spis treści
Opis atrakcji turystycznej
Kraj / Region
Miejscowość
Nazwa atrakcji
Muzeum Papiernictwa
Aktualne ceny
Dostępność
Godziny otwarcia (nowe okno)
Parkowanie
Info atrakcji (nowe okno)
Kategoria
Foto i wideo galeria
Atrakcje w pobliżu
Zobacz inne atrakcje turystyczne na Dolnym Śląsku. Możesz dzięki nim zaplanować swój urlop lub ciekawy, wakacyjny lub weekendowy wyjazd z dzieckiem. Podziel się relacją z własnej wycieczki lub podróży rodzinnej!
Położenie i dane kontaktowe
Muzeum Papiernictwa - ul. Kłodzka 42, Duszniki-Zdrój tel. tel: +48 748 627 400 , +48 727 657 727Współrzędne geograficzne*:
Duszniki-Zdrój (woj. Dolnośląskie) - Muzeum Papiernictwa
format D: N50.4044524° E16.3956088°
format DM: 50° 24.267144'N 16° 23.736528'E
format D M S: 50° 24' 16.03''N 16° 23' 44.19''E
*Istnieje kilka formatów zapisu współrzędnych geograficznych. Każde urządzenie GPS lub mapa elektroniczna używa któryś z poniższych trzech:
- Format D (lub DD) - Stopnie / Stopnie dziesiętne, używany m.in. przez Google Maps;
- Format DM - Stopnie Minuty;
- Format DMS - Stopnie Minuty Sekundy, używany m.in. przez Automapę.
Zobacz położenie atrakcji na mapie
Możesz też wytyczyć do niej trasę
Relacje turystów
Liczba relacji: 1
Ocena atrakcji
6.0(1)
Dodaj relację
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać relację i ocenić atrakcję turystyczna posiadanie konta nie jest konieczne (choć zalecane). Wystarczy podać tylko nick/pseudonim pod jakim będzie wyświetlana relacja i prawidłowy email (pozostanie ukryty i bezpieczny)
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać relację i ocenić atrakcję turystyczna posiadanie konta nie jest konieczne (choć zalecane). Wystarczy podać tylko nick/pseudonim pod jakim będzie wyświetlana relacja i prawidłowy email (pozostanie ukryty i bezpieczny)
Ocena atrakcji
6.0
Papiernia położona jest przy głównej drodze wjazdowej do centrum miasta. Każdy kto przejeżdżał koło Dusznik musiał ją widzieć. Charakterystyczne 2 budynki z bardzo wysokimi dachami, w tym jeden bardzo dekoracyjny. Parking przy obiekcie jest, ale to zwykły parking przy drodze krajowej, z którego mogą korzystać wszyscy, wiec są może być trudno znaleźć tam miejsce, trzeba szukać w mieście lub ponad 600 metrów dalej przy stacji Orlen.
Na dziedzińcu papierni ustawione są stare urządzenia, jest też kasa, bar i sklepik. Wejście znajduje się po drugiej stronie budynku, przy drodze, przez ozdobny pawilon letni i most na przepływającej obok rzeczce. Kiedyś pracowało na niej koło młyńskie, ale na początku XX wieku zastało zastąpione nowoczesna turbiną.
W Muzeum są 2 rodzaje biletów - na zwiedzanie i na warsztaty. Zaczęliśmy od wystawy głównej, którą zwiedza się z audio-przewodnikiem. Wydaje mi się, że taka forma poznawania ekspozycji muzealnych jest najciekawsza, zwłaszcza gdy istniej wersja dla dzieci, a w Dusznikach takowa jest. Nie porównywałem obu wersji zwykłej z dziecięca, ale po zaangażowaniu córki (wiek przedszkolny) w oglądanie wszystkich miejsc wnioskuję, że jest dobrze przygotowana.
Zwiedzanie pozwala poznać historię i tajniki produkcji papieru. Nie zabrakło ciekawych informacji np. że papier może być produkowany nawet z odchodów zwierząt (stąd współpraca papierni w Dusznikach z wrocławskim zoo), czy omówienia zawodu "szmaciarza". Określenie, które dziś ma pejoratywne znaczenie, było dawniej zajęciem związanym z dostarczaniem materiału do produkcji papieru.
Sama ekspozycja nie jest szczególnie porywająca, choć dość różnorodna, od wielkich maszyn, przez urządzenia i drobne akcesoria jak wałki drukarskie, po współczesne wyroby dekoracyjne. Bez audio-guida lub tradycyjnego przewodnika byłaby średnio atrakcyjna.
Drugi etap zwiedzania to warsztaty odbywające się w dolnej kondygnacji. Dzieci tworzyły własny papier czerpany, ale mnie osobiście to rozczarowało. Większość rzeczy robiła prowadząca, a dzieci tylko przykładały swoje ręce na chwilę (a i tak im jeszcze przy tym pomagała). Na fotkach w Internecie uczestnicy są ubrani w odpowiednie fartuchy, ale w naszej grupie nic takiego nie było. Tak więc takie warsztaty to pic na wodę, choć dzieciaki były nawet zadowolone.
Dalsza część ekspozycji znajduje się na pierwszej kondygnacji poddasza. Jest tu makieta papierni i wystawa o japońskim warsztacie papierniczym z projekcją na ekranie LCD.
Najciekawsze są jednak reprezentacyjne pomieszczenia papierników. Drewniane ściany ozdobiono w nich kolorowymi malowidłami, które z czasem zostały zakryte tynkiem i nawet ostatni przedwojenny właściciel nie miał pojęcia o ich istnieniu! Współcześnie muzeum wyposażyło pomieszczenia w system światło - dźwięk - oglądamy je w ciemności z podświetleniem i komentarzem lektora. W jednej salce jest charakterystyczna kopuła i w niej znajdują się najstarsze polichromie (XVII wiek). Towarzyszy im sala kinowa z filmem o papierni oraz ekran z ruchomymi portretami historycznych osób z nią związanych. Multimedia są włączane po kolei, w każdym pomieszczeniu. Nie należy więc wchodzić tam gdzie akurat jest pokaz, tylko poczekać aż rozpocznie się w pierwszym, aby wysłuchać opowiadania lektora we właściwej kolejności. Ogólnie pomysł na zagospodarowanie przestrzeni z malowidłami jest rewelacyjny.
Potem przechodzi się do drugiego budynku - suszarni. Tutaj udostępniono 2 kondygnacje. Cześć zajmuje sztuka współczesna. Dominują wielkie płachty papieru z różnymi wzorkami. Może są ludzie którzy doceniają taką sztukę i ich to zaciekawi, ale sądząc po frekwencji na tej wystawie nie jest łatwo ich znaleźć.
Główna ekspozycja jest jednak świetna. Multimedialna wystawa poświęcona pieniądzom. Można m.in. badać autentyczność banknotów na specjalnym urządzeniu, włamać się do sejfu (fajne nawiązanie do znanej polskiej komedii). Jest dużo ekranów i materiału graficznego, nawet jakieś gry. Przedstawione są banknoty polskie od XVIII wieku, pieniądze kolekcjonerskie czy różne wersje obowiązujących banknotów (są one co jakiś czas "upgrade'owane", aby poprawić zabezpieczenia). Ciekawostką jest np. makulatura pieniężna - paczki zmielonych banknotów.
Generalnie wystawa przyciąga uwagę i można tu spędzić sporo czasu. Pozwala poszerzyć wiedzę w tematyce, która raczej nie jest omawiana nigdzie indziej.
Na zwiedzanie dusznickiej papierni trzeba przeznaczyć ok. 2 godziny, z warsztatami ok. 2,5. Nam od pojawienia się przy kasie zeszło niecałe 3 godziny.
Na dziedzińcu papierni ustawione są stare urządzenia, jest też kasa, bar i sklepik. Wejście znajduje się po drugiej stronie budynku, przy drodze, przez ozdobny pawilon letni i most na przepływającej obok rzeczce. Kiedyś pracowało na niej koło młyńskie, ale na początku XX wieku zastało zastąpione nowoczesna turbiną.
W Muzeum są 2 rodzaje biletów - na zwiedzanie i na warsztaty. Zaczęliśmy od wystawy głównej, którą zwiedza się z audio-przewodnikiem. Wydaje mi się, że taka forma poznawania ekspozycji muzealnych jest najciekawsza, zwłaszcza gdy istniej wersja dla dzieci, a w Dusznikach takowa jest. Nie porównywałem obu wersji zwykłej z dziecięca, ale po zaangażowaniu córki (wiek przedszkolny) w oglądanie wszystkich miejsc wnioskuję, że jest dobrze przygotowana.
Zwiedzanie pozwala poznać historię i tajniki produkcji papieru. Nie zabrakło ciekawych informacji np. że papier może być produkowany nawet z odchodów zwierząt (stąd współpraca papierni w Dusznikach z wrocławskim zoo), czy omówienia zawodu "szmaciarza". Określenie, które dziś ma pejoratywne znaczenie, było dawniej zajęciem związanym z dostarczaniem materiału do produkcji papieru.
Sama ekspozycja nie jest szczególnie porywająca, choć dość różnorodna, od wielkich maszyn, przez urządzenia i drobne akcesoria jak wałki drukarskie, po współczesne wyroby dekoracyjne. Bez audio-guida lub tradycyjnego przewodnika byłaby średnio atrakcyjna.
Drugi etap zwiedzania to warsztaty odbywające się w dolnej kondygnacji. Dzieci tworzyły własny papier czerpany, ale mnie osobiście to rozczarowało. Większość rzeczy robiła prowadząca, a dzieci tylko przykładały swoje ręce na chwilę (a i tak im jeszcze przy tym pomagała). Na fotkach w Internecie uczestnicy są ubrani w odpowiednie fartuchy, ale w naszej grupie nic takiego nie było. Tak więc takie warsztaty to pic na wodę, choć dzieciaki były nawet zadowolone.
Dalsza część ekspozycji znajduje się na pierwszej kondygnacji poddasza. Jest tu makieta papierni i wystawa o japońskim warsztacie papierniczym z projekcją na ekranie LCD.
Najciekawsze są jednak reprezentacyjne pomieszczenia papierników. Drewniane ściany ozdobiono w nich kolorowymi malowidłami, które z czasem zostały zakryte tynkiem i nawet ostatni przedwojenny właściciel nie miał pojęcia o ich istnieniu! Współcześnie muzeum wyposażyło pomieszczenia w system światło - dźwięk - oglądamy je w ciemności z podświetleniem i komentarzem lektora. W jednej salce jest charakterystyczna kopuła i w niej znajdują się najstarsze polichromie (XVII wiek). Towarzyszy im sala kinowa z filmem o papierni oraz ekran z ruchomymi portretami historycznych osób z nią związanych. Multimedia są włączane po kolei, w każdym pomieszczeniu. Nie należy więc wchodzić tam gdzie akurat jest pokaz, tylko poczekać aż rozpocznie się w pierwszym, aby wysłuchać opowiadania lektora we właściwej kolejności. Ogólnie pomysł na zagospodarowanie przestrzeni z malowidłami jest rewelacyjny.
Potem przechodzi się do drugiego budynku - suszarni. Tutaj udostępniono 2 kondygnacje. Cześć zajmuje sztuka współczesna. Dominują wielkie płachty papieru z różnymi wzorkami. Może są ludzie którzy doceniają taką sztukę i ich to zaciekawi, ale sądząc po frekwencji na tej wystawie nie jest łatwo ich znaleźć.
Główna ekspozycja jest jednak świetna. Multimedialna wystawa poświęcona pieniądzom. Można m.in. badać autentyczność banknotów na specjalnym urządzeniu, włamać się do sejfu (fajne nawiązanie do znanej polskiej komedii). Jest dużo ekranów i materiału graficznego, nawet jakieś gry. Przedstawione są banknoty polskie od XVIII wieku, pieniądze kolekcjonerskie czy różne wersje obowiązujących banknotów (są one co jakiś czas "upgrade'owane", aby poprawić zabezpieczenia). Ciekawostką jest np. makulatura pieniężna - paczki zmielonych banknotów.
Generalnie wystawa przyciąga uwagę i można tu spędzić sporo czasu. Pozwala poszerzyć wiedzę w tematyce, która raczej nie jest omawiana nigdzie indziej.
Na zwiedzanie dusznickiej papierni trzeba przeznaczyć ok. 2 godziny, z warsztatami ok. 2,5. Nam od pojawienia się przy kasie zeszło niecałe 3 godziny.
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
6 i 14 lat
Data pobytu
sierpień 2022
▼ Noclegi
Możesz wyszukać noclegu w okolicy miejscowości/lokalizacji Duszniki-Zdrój w serwisach rezerwacyjnych, z którymi współpracujemy. Cena jest zazwyczaj niższa niż przy tradycyjnej rezerwacji.
Baza noclegowa: meteor-turystyka.pl
Każdy może tu dodać bezpłatnie miejsce noclegowe w okolicy miejscowości/lokalizacji Duszniki-Zdrój wraz z opisem i 1 zdjęciem. Wpis będzie widoczny przy wszystkich atrakcjach w tej miejscowości.