Cerkiew pw. Wniebowstąpienia Pańskiego w Uluczu powstała w 1659 roku, choć jeszcze w końcu XX wieku była uważana za najstarszą drewnianą cerkiew w Polsce. Pierwotne datowanie na początek XVI wieku zostało skorygowane po badaniach dendrologicznych. Budowa świątyni w tym roku wiąże się zapewne ze zniszczeniem podczas potopu szwedzkiego starszej cerkwi. Świątynia stoi na wzgórzu Dębnik o wysokości 344 m npm. Początkowo była częścią warownego klasztoru bazyliańskiego. Był on otoczony podwójnym murem obronnym z dwiema drewnianymi wieżami bramnymi oraz fosą. W 1744 mnisi przenieśli się do Dobromila, a budowla służyła okolicznym mieszkańcom. W latach 30-tych XX wieku spaliła się jedna z wież, a po wojnie za sprawą dyrektora miejscowego PGR-u rozebrano drugą wieżę oraz mury, dlatego dziś nie ma po nich już śladu. Cerkiew jest budowlą trójdzielną z trójbocznym prezbiterium, kwadratową nawą i prostokątnym babińcem. Zabytkiem zarządza sanockie Muzeum Budownictwa Ludowego i jest możliwe oglądnięcie wnętrz po zgłoszeniu się do p. Demkowicz - pracownicy MBL mieszkającej w Uluczu, w pierwszym domu od strony Dobrej, pod numerem 16. Oprócz rzadko spotykanego układu pomieszczeń cerkwi z tzw. prothesisem i diakonikonem można zobaczyć tylko XVII-wieczne polichromie ścienne (odrestaurowane w 2012 r.) oraz wystawę współczesnych ikon. Oryginalny ikonostas oraz zachowane elementy wyposażenia znajdują się w skansenie Sanoku.
ULUCZ - Cerkiew drewniana
Informacje o atrakcji turystycznej
format D: N 49.675682°, E 22.278214°
format DM: N 49° 40.54092', E 22° 16.69284'
format DMS: N 49° 40' 32.46'', E 22° 16' 41.57''

Zdjęcia może dodać każdy użytkownik serwisu.
Jeśli napisałe(a)ś relację i zalogowałe(a)ś się na konto, dodane zdjęcia automatycznie dołączą się do relacji.
Domyślna wielkość fotografii to 700 px w poziomie (600 px w pionie dla zdjęć w orientacji portretowej). Większe zostaną automatycznie zeskalowane.
Możesz dodać do 5 zdjęć.
Relacje - opinie i oceny turystów, który odwiedzili tę atrakcję



Zdecydowanie jedna z najciekawszych cerkiewek w kraju. Zarówno z powodu położenia na niedostępnej górze w lesie, przepięknego wyglądu jak i intrygującej historii.
Samo podejście pod stromą górę jest wyzwaniem, po deszczu chyba lepiej nie próbować. O wejściu z wózkiem można zapomnieć, z dzieckiem na rękach też będzie trudno.
Świątynia wygląda inaczej niż pobliskie cerkwie, od razu widać że jest bardzo stara, choć nie tak stara jak sądzono. Posiada wspaniałą drewnianą kopułę, a dach z okapem nad babińcem tworzy piękne podcienia. Dookoła rośnie starodrzew a z ziemi starczą krzyże starych nagrobków. Obwarowania dawnego klasztoru, którego cerkiew była częścią są ledwo widoczne. Można tylko pomarzyć jak niesamowicie wyglądałoby to miejsce z murami obronnymi, wieżami i fosą.
Cerkiew jest udostępniana, ale trzeba się fatygować po panią przewodniczkę, jakoś nigdy nie miałem na to śmiałości ani czasu. Czytałem jednak, że niedawno odnowiono malowidła, więc teraz pewnie warto.