Rudawka Rymanowska to wieś lokowana na prawie wołoskim przed 1589 rokiem, nad rzeką Wisłok, w północnej części Pogórza Bukowskiego. Liczy zaledwie 42 mieszkańców. W Jarze Wisłoka (40 m głęb.) znajdują się malownicze miejsca do plażowania i kąpieli. Gdzieniegdzie nad rzeką sterczą urwiste skały. Rudawka to potencjalne uzdrowisko.W latach pięćdziesiątych XX wieku, w czasie prac poszukiwawczych kolejnych złóż ropy naftowej (już w XIX w. i okresie międzywojennym wydobywano tu ropę) odkryto wysoko zmineralizowane solanki jodo-bromowe, w tym termę - zmineralizowaną cieplicę o temp. 48 st. C. Także w okolicznych lasach stwierdzono występowanie wód siarczkowych i jodowo-bromowych tworzących uzdrowiskowy mikroklimat. Obecnie działa tu mała tężnia solankowa.
RUDAWKA RYMANOWSKA - Wypoczynek nad rzeką
Informacje o atrakcji turystycznej
format D: N 49.511501°, E 21.916952°
format DM: N 49° 30.69006', E 21° 55.01712'
format DMS: N 49° 30' 41.40'', E 21° 55' 01.03''

Zdjęcia może dodać każdy użytkownik serwisu.
Jeśli napisałe(a)ś relację i zalogowałe(a)ś się na konto, dodane zdjęcia automatycznie dołączą się do relacji.
Domyślna wielkość fotografii to 700 px w poziomie (600 px w pionie dla zdjęć w orientacji portretowej). Większe zostaną automatycznie zeskalowane.
Możesz dodać do 5 zdjęć.
Relacje - opinie i oceny turystów, który odwiedzili tę atrakcję



Rudawkę Rymanowską szczególnie polecam osobom lubiącym wypoczynek z dala od gwaru. Wzdłuż rzeki jest kilka miejsc, na których można się rozbić. Parkingi są wszędzie bezpłatne i w większości dzikie. Generalnie warto się pilnie rozglądać jadąc przez las.
My upodobaliśmy sobie miejsce niedaleko mostu (z parkingiem bardzo blisko wody), z którego po obu jego stronach widać rzekę i kamyczki na których można się rozłożyć. Jest tu też mały wodospadzik, przy którym lubią się bawić dzieci. Właściwie to miejsce jest jeszcze przed wsią Rudawka i dalej jest kilka innych uroczych miejsc, ze skałkami i większa ilością stopni wodnych, ale tam po pierwsze zawsze jest więcej ludzi, a po drugie trzeba bardzo długo iść przez łąkę, co z 3-latkiem i całym plażowym majdanem nie jest łatwe.
Zawiodą się ci, którzy chcieliby w Wisłoku popływać – woda jest tu za płytka. Ale dla dzieci idealnie, mogą do woli taplać się w wodzie, rzucać kamyczki, budować tamy, baseny itp. - pod warunkiem, że zostały odpowiednio wyposażone. Rzeka i wybrzeże są kamieniste, więc lepiej mieć specjalne buty do wody i maty lub rozkładane krzesełka zamiast koców. Zwykle nie ma problemów ze znalezieniem odludnego miejsca, ale na wakacjach może być różnie. Można śmiało grillować nie narażając innych na wąchanie dymu. Niektórzy ze względu na urodzaj kamieni robią takie paleniska do pieczenia kiełbasek.
Zasadniczym minusem tej dziczy jest brak "papu i siusiu", ale w pobliżu naszego ulubionego miejsca przy mostku, tuż przy drodze, widać już jakąś spora budowę, zapewne powstanie więc jakieś zaplecze. 2 km dalej funkcjonuje też jakiś ośrodek wypoczynkowy, więc pewnie można tam coś zjeść.
Płytka woda – dziecko się nie utopi
Dużo kamieni - pobudzają dziecięcą fantazję
Łatwo znaleźć cień
Łatwo znaleźć odludne miejsce
Czyściutka woda
Brak jakichkolwiek opłat
Toaleta tylko na łonie natury
Nie da się popływać
Kamienie w wodzie i na brzegu – trzeba odpowiednio się na to przygotować