Skomentuj relację

Ocena atrakcji
 
3.5
Do plaży z centrum Tokaju trzeba przejść spory kawałek, więc jeśli idziemy z tobołami i dziećmi lepiej chyba podjechać autem. My szliśmy na piechotę, najpierw przez most, potem droga w  prawo, są drogowskazy. Mijamy jakiś stary  ośrodek z  domkami wypoczynkowymi stojącymi na metalowych rusztowaniach, co  zabezpiecza  przed wylewami Cisy i w końcu docieramy do bramy. Wstęp jest płatny, ale późnym popołudniem w 2. połowie czerwca w dzień powszedni nikogo w kasie nie było. Na plaży praktycznie też pusto. Słowo plaża w chwili naszego przybycia było trochę na wyrost. Owszem pośród trawy jest fragment piaszczysty, ale nie był to przyjemny piasek, lecz  taki    ziemisty, a  w wodzie sporo mułu. Najgorsze było jednak to, że cały brzeg opanowały osy, więc syn nie chciał się tu nawet bawić. Warunki do plażowania z dziećmi w tym dniu nie można było określić inaczej jak fatalne.
Nie odmawiam jednak temu miejscu pewnych zalet.  Są ładnie z widoki na Cisę i okoliczne wzgórza,  można rozłożyć się na trawie, miejsca jest bardzo dużo i jest cień pod  drzewami. Dzieci mają mały plac zabaw, działa wypożyczalnia kajaków. Jest cisza i spokój, tylko raz na jakiś czas hałas robi przejeżdżający przez most pociąg.  Funkcjonuje gastronomia z niezłym barem.  Ale to wszystko raczej dla gości miejscowego kempingu albo bywalców dyskotek i koncertów, które się tu odbywają,  jako kąpielisko to porażka. Chyba, że w ścisłym sezonie stan plaży ulega poprawie, wtedy moja ocena byłaby znacząco wyższa.

Uwaga, warto wziąć pod uwagę, że ta relacja opisuje stan atrakcji sprzed kilku lat i obecnie może ona prezentować się nieco inaczej!

Relacja - dodatkowe informacje

Wiek dziecka/i
1 i 9 lat
Data pobytu
czerwiec 2017
Zdjęcie
Plaża
Cisa
Widok na bar
Plac zabaw

Komentarze

Dodaj komentarz
Masz już konto w serwisie? .
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.