Skomentuj relację
Ocena atrakcji
6.0
Po tegorocznej wizycie na basenach w Egerze mogę stwierdzić, że zaszły pewne zmiany, choć niewielkie. Przede wszystkim przywrócono niebieską zjeżdżalnie dla dzieci na zamku wodnym. Zabawa dzięki temu jest znacznie lepsza.
Niestety urządzenia wodne w tym basenie jak i dla niemowlaków, działają wybiórczo, np. zepsuta była tryskająca wodą palma oraz 1 armatka.
Zjeżdżalnie natomiast były pozostawione całkowicie bez opieki, panowała więc wolna amerykanka. Nie kontrolowano ograniczeń wzrostu, dzieci mogły więc korzystać do woli z każdej rury. Nie obowiązywały też limity zjazdów na osobę. To zalety tej sytuacji, ale problemem stała się dostępność najlepszej zjeżdżalni pontonowej. Jak ktoś się przyssał do pontonu to go już nie oddawał na długi czas albo przekazywał znajomym. Nowym osobom, szczególnie pozamiejscowym, było więc bardzo trudno doczekać się na swoją kolej. Nam w końcu dała ponton jedna kobieta z dzieckiem, gdy poprosiliśmy ją po angielsku i okazało się, że to Polka.
Nie wiem czy tak teraz jest zawsze, my przyjechaliśmy chwilę przed sezonem w dzień powszedni. Być może w weekend czy na wakacjach ktoś jednak sprawuje kontrole nad zjeżdżalniami.
Remontowana jest jeszcze restauracja przy wejściu, ale poza tym w całym kompleksie nic się nie zmieniło.
Niestety urządzenia wodne w tym basenie jak i dla niemowlaków, działają wybiórczo, np. zepsuta była tryskająca wodą palma oraz 1 armatka.
Zjeżdżalnie natomiast były pozostawione całkowicie bez opieki, panowała więc wolna amerykanka. Nie kontrolowano ograniczeń wzrostu, dzieci mogły więc korzystać do woli z każdej rury. Nie obowiązywały też limity zjazdów na osobę. To zalety tej sytuacji, ale problemem stała się dostępność najlepszej zjeżdżalni pontonowej. Jak ktoś się przyssał do pontonu to go już nie oddawał na długi czas albo przekazywał znajomym. Nowym osobom, szczególnie pozamiejscowym, było więc bardzo trudno doczekać się na swoją kolej. Nam w końcu dała ponton jedna kobieta z dzieckiem, gdy poprosiliśmy ją po angielsku i okazało się, że to Polka.
Nie wiem czy tak teraz jest zawsze, my przyjechaliśmy chwilę przed sezonem w dzień powszedni. Być może w weekend czy na wakacjach ktoś jednak sprawuje kontrole nad zjeżdżalniami.
Remontowana jest jeszcze restauracja przy wejściu, ale poza tym w całym kompleksie nic się nie zmieniło.
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
1 i 9 lat
Data pobytu
czerwiec 2017
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.