Skomentuj relację
Ocena atrakcji
6.0
Zwiedzanie gmachu Liceum warto rozpocząć od holu wejściowego, który posiada niesamowitą akustykę. Dzieciaki mogą trochę poszaleć szukając miejsc gdzie tupniecie czy klaśnięcie da najbardziej zwielokrotnione echo, a dzięki licznym i grubaśnym filarom zabawa w chowanego też jest niezła.
Potem czeka nas długa wspinaczka po schodach. Na jednym bilecie mamy aż 4 atrakcje: muzeum astronomii, magiczny pokój, camera obscura, taras widokowy i wszystkie znajdują się na najwyższych kondygnacjach budynku, a właściwie w jego wieży.
Muzeum to zaledwie jedno skromnie wyposażone pomieszczenie. Stoi w nim kilkanaście zabytkowych teleskopów. Przez jeden z nich możemy zaobserwować pająka. Na podłodze biały marmur wskazuje linię południka przebiegającego przez budynek. Na korytarzu można jeszcze zobaczyć odtworzoną pracownię astronoma, ale także nie jest to nic szczególnego. Plus tylko za to, że dla Polaków przygotowano opis na kartce, choć styl polszczyzny pozostawia wiele do życzenia.
Ciekawszy jest Magiczny Pokój, gdzie można przeprowadzić i zaobserwować kilka doświadczeń naukowych. Co ok. 30 min odbywa się mały wykład z pokazem działania urządzeń w ciemności, a potem można z nich korzystać. Choć i ta sala jest skromna (zupełnie inna skala niż wielkie centra naukowo-rozrywkowe w Polsce jak Hewelianum czy Młyny Wiedzy) to jednak przyciąga uwagę najmłodszych i zostaliśmy tu na 2 cykle zabawa + wykład. Można m.in. poeksperymentować z laserem, robić balon z worka, włączać różne efekty świetlne itp.
Za to camera obscura to już atrakcja pierwszej klasy. Wyjątkowa rzadkość i robi wielkie wrażenie. Stoimy w całkowitej ciemności dookoła stołu i obserwujemy na blacie życie miasta na zewnątrz i to w kolorze! Prowadzący steruje soczewkami, tak aby przybliżyć różne punkty miasta i omawia je. Dla obcokrajowców objaśnia niektóre rzeczy w j. angielskim. Najlepsze są widoki elementów ruchomych jak samochody czy ludzie. Polecam zabranie ze sobą zwykłej kartki papieru, aby podkładać je np. pod jadący autobus. Fajny efekt i zabawa dla dzieci. Mieliśmy szczęście, że nasza grupa liczyła tylko 8 osób, więc nikt nie musiał się przeciskać, aby wszystko widzieć. Pamiętam, że przed laty w tłumie było znacznie gorzej - niestety średnica stołu jest dosyć mała.
Ostatnia atrakcja to punkt widokowy. Jest to obszerny taras na otwartym powietrzu, z widokiem w każdą stronę. Świetne miejsce aby popatrzeć z góry na piękny Eger. Do dyspozycji są 2 lunety bez żadnych opłat, szkoda tylko że tak wysoko ustawione, że mniejsze dzieci nie dają rady z nich korzystać bez podtrzymywania. Można tu np. spędzić czas oczekując na pokaz camera obscura, bo taras mieści się obok niego.
W sumie więc Liceum z Magiczną Wieżą zapewnia minimum godzinę dobrej rozrywki, my spędziliśmy tam prawie dwie.
Potem czeka nas długa wspinaczka po schodach. Na jednym bilecie mamy aż 4 atrakcje: muzeum astronomii, magiczny pokój, camera obscura, taras widokowy i wszystkie znajdują się na najwyższych kondygnacjach budynku, a właściwie w jego wieży.
Muzeum to zaledwie jedno skromnie wyposażone pomieszczenie. Stoi w nim kilkanaście zabytkowych teleskopów. Przez jeden z nich możemy zaobserwować pająka. Na podłodze biały marmur wskazuje linię południka przebiegającego przez budynek. Na korytarzu można jeszcze zobaczyć odtworzoną pracownię astronoma, ale także nie jest to nic szczególnego. Plus tylko za to, że dla Polaków przygotowano opis na kartce, choć styl polszczyzny pozostawia wiele do życzenia.
Ciekawszy jest Magiczny Pokój, gdzie można przeprowadzić i zaobserwować kilka doświadczeń naukowych. Co ok. 30 min odbywa się mały wykład z pokazem działania urządzeń w ciemności, a potem można z nich korzystać. Choć i ta sala jest skromna (zupełnie inna skala niż wielkie centra naukowo-rozrywkowe w Polsce jak Hewelianum czy Młyny Wiedzy) to jednak przyciąga uwagę najmłodszych i zostaliśmy tu na 2 cykle zabawa + wykład. Można m.in. poeksperymentować z laserem, robić balon z worka, włączać różne efekty świetlne itp.
Za to camera obscura to już atrakcja pierwszej klasy. Wyjątkowa rzadkość i robi wielkie wrażenie. Stoimy w całkowitej ciemności dookoła stołu i obserwujemy na blacie życie miasta na zewnątrz i to w kolorze! Prowadzący steruje soczewkami, tak aby przybliżyć różne punkty miasta i omawia je. Dla obcokrajowców objaśnia niektóre rzeczy w j. angielskim. Najlepsze są widoki elementów ruchomych jak samochody czy ludzie. Polecam zabranie ze sobą zwykłej kartki papieru, aby podkładać je np. pod jadący autobus. Fajny efekt i zabawa dla dzieci. Mieliśmy szczęście, że nasza grupa liczyła tylko 8 osób, więc nikt nie musiał się przeciskać, aby wszystko widzieć. Pamiętam, że przed laty w tłumie było znacznie gorzej - niestety średnica stołu jest dosyć mała.
Ostatnia atrakcja to punkt widokowy. Jest to obszerny taras na otwartym powietrzu, z widokiem w każdą stronę. Świetne miejsce aby popatrzeć z góry na piękny Eger. Do dyspozycji są 2 lunety bez żadnych opłat, szkoda tylko że tak wysoko ustawione, że mniejsze dzieci nie dają rady z nich korzystać bez podtrzymywania. Można tu np. spędzić czas oczekując na pokaz camera obscura, bo taras mieści się obok niego.
W sumie więc Liceum z Magiczną Wieżą zapewnia minimum godzinę dobrej rozrywki, my spędziliśmy tam prawie dwie.
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
6 lat
Data pobytu
sierpień 2014
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.