Skomentuj relację
Ocena atrakcji
5.0
Zamek położony jest za basenami termalnymi. Wygląda ciekawie - wysoka ceglana bryła o kanciastych bokach z wieżą po środku. Obwieszona flagami, prawdopodobnie rodów rycerskich albo współczesnych bractw, nad którymi góruje oczywiście flaga węgierska. Widać, że nie mają tu dylematów dyrektora naszego Wawelu (niejakiego Jana Ostrowskiego), który bronił się jak mógł przed wystawieniem na królewskiej rezydencji polskich barw narodowych.
Przy warowni stoi okrągła budowla zwana Rondellą. Jest to bastion, w którym można zobaczyć malutką wystawę pocisków armatnich. Resztę obiektu zajmuje knajpka ze stolikami na wolnym powietrzu, w której można było wieczorami oglądać mecze Mistrzostw Świata 2014 w Brazylii. Część stolików jest pod dachem, chroniącym przed deszczem i słońcem.
Zabytek zwiedza się samodzielnie, wędrując po 2 kondygnacjach zabudowań zamkowych i tarasie na koronie murów.
Oglądamy szereg pomieszczeń wyposażonych w dawne przedmioty i meble, m.in. salę rycerska, sypialnię, kuchnię, kaplicę (bez wyposażenia), jest też warsztat kowala, pokój z pamiątkami po turkach i kilkanaście innych sal. Ekspozycja raczej skromna i czasem zabytkowe rzeczy uzupełnione są stylizowanymi, ale zwiedzanie gotyckich komnat jest przyjemne, szczególnie w upalne dni.
Bogata jest natomiast wystawa dawnej broni - to jedyna "gablotkowa" ekspozycja" na zamku. Można zobaczyć piękne okazy broni palnej i białej, jest tu też terminal komputerowy, więc dzieciaki mogą się czymś zająć. W jednej salce są jeszcze dla nich i dla dorosłych kostiumy, przystosowane do robienia sobie zdjęć w historycznych szatach.
Najwyższy poziom służy do spaceru po murach i oglądania okolicy z góry. Jednak wysokość nie jest zbyt duża w porównaniu do rosnących wokoło drzew i dopiero po wejściu na wieżę odsłania się ciekawszy widok, ale i tak nie jest on porywający. Najlepiej widać fragment dawnej fosy, czyli obecnie staw, po którym można popływać rowerem wodnym.
W sumie to dobrze zagospodarowany zabytek, można się oderwać od teraźniejszości. Szkoda, że my trafiliśmy akurat na jakąś imprezę i wewnętrzny dziedziniec był "zagracony" podestem z ławkami i rusztowaniami, co trochę psuło klimat...
Przy warowni stoi okrągła budowla zwana Rondellą. Jest to bastion, w którym można zobaczyć malutką wystawę pocisków armatnich. Resztę obiektu zajmuje knajpka ze stolikami na wolnym powietrzu, w której można było wieczorami oglądać mecze Mistrzostw Świata 2014 w Brazylii. Część stolików jest pod dachem, chroniącym przed deszczem i słońcem.
Zabytek zwiedza się samodzielnie, wędrując po 2 kondygnacjach zabudowań zamkowych i tarasie na koronie murów.
Oglądamy szereg pomieszczeń wyposażonych w dawne przedmioty i meble, m.in. salę rycerska, sypialnię, kuchnię, kaplicę (bez wyposażenia), jest też warsztat kowala, pokój z pamiątkami po turkach i kilkanaście innych sal. Ekspozycja raczej skromna i czasem zabytkowe rzeczy uzupełnione są stylizowanymi, ale zwiedzanie gotyckich komnat jest przyjemne, szczególnie w upalne dni.
Bogata jest natomiast wystawa dawnej broni - to jedyna "gablotkowa" ekspozycja" na zamku. Można zobaczyć piękne okazy broni palnej i białej, jest tu też terminal komputerowy, więc dzieciaki mogą się czymś zająć. W jednej salce są jeszcze dla nich i dla dorosłych kostiumy, przystosowane do robienia sobie zdjęć w historycznych szatach.
Najwyższy poziom służy do spaceru po murach i oglądania okolicy z góry. Jednak wysokość nie jest zbyt duża w porównaniu do rosnących wokoło drzew i dopiero po wejściu na wieżę odsłania się ciekawszy widok, ale i tak nie jest on porywający. Najlepiej widać fragment dawnej fosy, czyli obecnie staw, po którym można popływać rowerem wodnym.
W sumie to dobrze zagospodarowany zabytek, można się oderwać od teraźniejszości. Szkoda, że my trafiliśmy akurat na jakąś imprezę i wewnętrzny dziedziniec był "zagracony" podestem z ławkami i rusztowaniami, co trochę psuło klimat...
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
6 lat
Data pobytu
czerwiec 2014
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.