Skomentuj relację

2010 - Zabytkowe budynki na starówce
Węgry InaIna 23161
Ocena atrakcji
 
6.0
Eger to nasze ulubione miasto na Węgrzech, do którego regularnie wracamy odwiedzając węgierskie baseny termalne. W 2024 roku przyjechaliśmy tuż po zakończeniu roku szkolnego i miasto wydało się jakieś senne. Już przed o godz. 22 było praktycznie wymarłe, jedynie Euro2024 skupiało kibiców w jednym miejscu. Wiata przy moście na głównym placu Dobo Istvan Ter, gdzie tradycyjnie odbywają się codzienne koncerty nie działała w ogóle. Jest to kultowe miejsce i trudno wyobrazić sobie Eger bez wieczornych koncertów.
Okazało się, że miasto rozwija skrzydła od pełnego sezonu, który w tym roku wypadał 28 czerwca, tuż przed tym jak go opuszczaliśmy.
Klimat miasta od razu się zmienił. Centrum wypiękniało za sprawą kwiatów, które ozdabiają koryto rzeki, wcześniej większość donic była pusta. Na Dobo Istvana postawiono scenę, kiermasze, na sąsiednim placu Gardonyi Gezy stanęła karuzela Diabelski Młyn, a w wspomnianej wiacie wreszcie pojawił się muzyk. Repertuar filmowy i klasyczny, bez współczesnych hitów, znacznie uprzyjemnił nasz ostatni wieczór. Niestety grał tyko do godz. 21:10.

W centrum sklep Spar jak zawsze zapewnia świeże pieczywo, zimne napoje czy owoce przez cały dzień. Nie przybyły żadne nowe restauracje czy knajpki. Te wzdłuż Spara maja dziwne zwyczaje - konieczne jest zamówienie czegoś do jedzenia, nie pozwolą zamówić samej kawy, piwa, czy innych napojów.
Fontanna chodnikowa działa do 21.50, małe dzieci mogą się na niej świetnie bawić wieczorami.

Z okazji Euro2024 powstała "strefa kibica" - nad rzeką. Po jednej stronie powieszono telebim, który oglądało się z drugiego brzegu, pod Pomnikiem Obrońców Twierdzy. Jest tu coś w rodzaju amfiteatru z miejscami na schodkach, więc sporo ludzi może się w miarę wygodnie usadowić. Na te okazje stanęły tu mobilne bary i sklepik z pamiątkami sportowymi. Po zakończeniu meczów, wyświetlane były filmy, wiec można to miejsce nazwać kinem letnim. Jestem ciekawy czy stanie się częścią Egeru na stałe, czy tylko z okazji większych imprez.

Pod wspomnianym Pomnikiem Obrońców Twierdzy, który jest jednym z ciekawszych pomników jakie widziałem (dwóch wojowników węgierskich walczy z tureckim najeźdźcą) powstał drugi. Również nawiązuje do tego samego okresu, ale w zupełnie innej formie. Dwójka nagich dzieci wychodzi z wody, a de facto wspina się po schodach. Dość kontrowersyjne, ale unikatowe dzieło, które warto zobaczyć, jest przedstawieniem początkowych scen powieści "Gwiazdy Egeru" Gezy Gardonyiego.

Co do innych atrakcji:
- zamek górujący nad miastem znacznie zmienił się na lepsze. Jest teraz dużo więcej do zwiedzania.
- baseny termalne pozostały praktycznie niezmienione.
- podziemna trasa "Miasto pod miastem", którą chcieliśmy zobaczyć po multimedialnej metamorfozie zrezygnowała z anglojęzycznego przewodnika, więc i my zrezygnowaliśmy z niej.

Miasto było oblepione naklejkami z nową atrakcją "Retro muzeum". Nie znaleźliśmy czasu aby go odwiedzić, ale jest to muzeum z przedmiotami codziennego użytku z okresu komunistycznego, w tym wozem węgierskiej milicji. Są tam podobno polskie akcenty, ale to już sprawdzimy podczas kolejnego pobytu...

Relacja - dodatkowe informacje

Wiek dziecka/i
8 i 16 lat
Data pobytu
czerwiec 2024
2024 - Placyk pod zamkiem z pustą wiatą muzyczną
2024 - Starówka wieczorem
2024 - Fragment Pomnika Obrońców Twierdzy i wieże kościelne
2024 - Nowy pomnik z dziećmi z powieści Gwiazdy Egeru
2024 - Miejsce z telebimem i Euro2024
2024 - Miejsce z telebimem i Euro2024 od drugiej strony
2024 - Nowa fontanka po drodze z centrum na baseny
2024 - Ukwiecone koryto rzeki
2024 - Placyk przy ul. Istvana Dobo i wejścia na zamek

Komentarze

Dodaj komentarz
Masz już konto w serwisie? .
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.