Skomentuj relację

Ocena atrakcji
 
4.0
Muzeum Prehistoryczne z jaskinią neandertalczyków w Bojnicach było dla nas kompletną niespodzianką, "dzięki" beznadziejnemu przewodnikowi z logiem Michelin z wyd. Bezdroża, który w ogóle o nim nie wspomina (po odkrytych  wpadkach i błędnych informacjach  przestrzegam przed ich wydawnictwami!). 
Reklamy są jednak rozwieszone po całym mieście, i muszą być, bo droga  do atrakcji jest  skomplikowana. Przy okazji warto dodać, że trochę przy tym oszukują - odległości na billboardach koło zamku są zaniżone.
Wybraliśmy specjalną opcję zwiedzania muzeum w nocy z pochodniami. W sumie nie dlatego, że tak chcieliśmy, lecz dlatego że nie załapaliśmy się na zwiedzanie w czasie dnia. 
Rozpoczyna się ono o godz. 21. Do tej godziny turyści nie są wpuszczani za bramę, lecz trzeba czekać w dosyć dziwnym miejscu, bo na terenie działki uprawnej na spokojnym osiedlu z domkami. W maju wcześniejsze umawianie się nie było konieczne, ale nie wiem jak jest w ścisłym sezonie. Nasza grupa liczyła ok. 15 osób.
Przy kasie rozdawane są pochodnie, dla dzieci  wskazane jest wziąć własną latarkę. Do jaskini wiedzie trasa z kilkoma przystankami. Są to głownie tablice informacyjne, przy których przewodnik omawia dany temat  (tablice posiadają angielskie tłumaczenia). Są to np. ludzie pierwotni, wymarłe zwierzęta prehistoryczne, sporo poświęcone jest mamutom, ponieważ natrafiono tu na pozostałości  małego okazu tego zwierzęcia.   
Nocna wędrówka dostarcza ciekawych wrażeń, szczególnie dzieciom. Jest ciemno, nie ma żadnych latarni,  po drodze przechodzimy  m.in. pod wielkim ciosem mamuta, a jeden z przystanków znajduje się przy wiacie, gdzie leżą stosy narzędzi i wyrobów ludzi pierwotnych, kości zwierząt, skóry itp. Są to głównie repliki, ale wierne i właśnie takie rzeczy  dzieci znają z książek czy filmów, a tutaj są one dostępne "na żywo".
Sama jaskinia, do której dojście prowadzi po  schodkach  trochę nas rozczarowała, myśleliśmy że będziemy po niej chodzić, ale nic takiego tu nie ma. Zza ogrodzenia ogląda się tylko coś w rodzaju zadaszenia skalnego z  obozowiskiem neandertalczyków. Są postacie  dorosłych jak i dzieci, palenisko, kości, a przede wszystkim wspaniała głowa mamuta. Szkoda, że przystosowanie do oglądanie tego nocą jest marne, przewodniczka świeci reflektorem, ale za krótko i tylko punktowo, a światło pochodni nie oświetla jaskini w ogóle, podobnie jak kieszonkowe latarki, które są za słabe.  
Tak więc, gdybym miał wybrać ponownie tryb zwiedzania wybrałbym dzienny. Nocą umyka też trochę z krajobrazu otoczenia jaskini, jest tam np. jeziorko, o którego istnieniu nie mieliśmy pojęcia. 
Nocne zwiedzanie trwa ok. 35 minut, brak materiałów w języku polskim.
Uwaga, warto wziąć pod uwagę, że ta relacja opisuje stan atrakcji sprzed kilku lat i obecnie może ona prezentować się nieco inaczej!

Relacja - dodatkowe informacje

Wiek dziecka/i
5 lat
Data pobytu
maj 2013
Zdjęcie
Zdjęcie
BOJNICE - Jaskinia Proboszczowa

Komentarze

Dodaj komentarz
Masz już konto w serwisie? .
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.