Skomentuj relację

Pałac nie jest obecnie budowlą atrakcyjną ani z zewnątrz ani wewnątrz. Niewielkie rozmiary,  brzydki, sypiący  się  tynk, renesansowe ozdoby słabo widoczne, widać że budynek potrzebuje remontu. Warto zobaczyć wykusz na ścianie po prawej stronie.
W środku tylko piwnica wskazuje, że mamy do czynienia z budowlą zabytkową. Parter i piętro nie mają cech stylowych, może poza klatką schodową. Ekspozycja zgodnie z nazwą skupia się na historii Kamienia Pomorskiego. Stare zdjęcia i obrazy  miejsc które nic nam jako turystom z  zewnątrz nie mówią, były mało interesujące. Na telewizorze puszczano  film, już nie pamiętam o czym, chyba o autorze zdjęć.  Na piętrze małe urozmaicenie w postaci urządzeń XVIII-wiecznego fizyka Kleista, mieszkającego w Kamieniu, poza tym stare przedmioty i narzędzia domowe. Najciekawsza była wystawa "Tortury w Europie na przestrzeni dziejów", szczególnie że eksponaty umieszczono częściowo w piwnicach. Można zobaczyć jak wyglądał pal, madejowe łoże, pas cnoty czy maska hańby w kształcie świńskiego ryja. Nie jest to jednak coś co powinny oglądać małe dzieci, więc do muzeum nie ma po co je zabierać. Narzędzia tortur posiadają dobrze wykonane opisy na tablicach informacyjnych, ale ogólnie jest to wystawa kwalifikująca się na objazdową atrakcję w kurortach  turystycznych (często się ją napotyka w różnych miejscach), ale nie do muzeum z  prawdziwego zdarzenia. Jednak dobre i to, bo inaczej nie byłoby tu co oglądać.