Skomentuj relację
Ocena atrakcji
4.0
Doceniony nawet przez zagranicznych przyrodników, punkt widokowy Zielonka znajduje się we wsi Lubin, niedaleko kościoła. Obecnie wyrósł mu konkurent w postaci prywatnego punktu widokowego Grodzisko. Można je ze sobą pomylić, bo położone są blisko siebie i do obu prowadzą drogowskazy na "punkt widokowy".
Zielonka leży nieco dalej, ale jadąc autem warto zatrzymać się przy kościele (na trawiastym placu), aby uniknąć płacenia za parking. Do przejścia jest tylko 100 m więcej. Z oficjalnego parkingu krótka droga prowadzi przez las, głównie po schodach, więc z wózkiem nie wejdziemy.
Widok z góry robi wrażenie, ale na zdjęciach wygląda jednak lepiej niż w rzeczywistości. Owszem, mamy wszystko na raz: wsteczną deltę Świny, wyspy, morze, zalew, jezioro, most karsiborski, ale poza Świną wszystko jest w tak dużym oddaleniu, że ledwo widoczne (lornetka jest konieczna). Przyroda także robi swoje i powoli zaczyna przysłaniać widok, dobrze że chociaż postawiono ławkę, więc można stanąć wyżej. Syna musiałem trzymać na barana aby coś zobaczył.
W sumie miejsce jest fajne, ale mieliśmy zbyt duże oczekiwania i nieco się rozczarowaliśmy. Na Grodzisku widok był wg mnie ciekawszy, no i można było usiąść przy kawce.
Na Zielonce, oprócz ławki, Woliński Park Narodowy postawił tylko jedną tablicę informacyjną i małą, zarośnięta już wiatę.
Zielonka leży nieco dalej, ale jadąc autem warto zatrzymać się przy kościele (na trawiastym placu), aby uniknąć płacenia za parking. Do przejścia jest tylko 100 m więcej. Z oficjalnego parkingu krótka droga prowadzi przez las, głównie po schodach, więc z wózkiem nie wejdziemy.
Widok z góry robi wrażenie, ale na zdjęciach wygląda jednak lepiej niż w rzeczywistości. Owszem, mamy wszystko na raz: wsteczną deltę Świny, wyspy, morze, zalew, jezioro, most karsiborski, ale poza Świną wszystko jest w tak dużym oddaleniu, że ledwo widoczne (lornetka jest konieczna). Przyroda także robi swoje i powoli zaczyna przysłaniać widok, dobrze że chociaż postawiono ławkę, więc można stanąć wyżej. Syna musiałem trzymać na barana aby coś zobaczył.
W sumie miejsce jest fajne, ale mieliśmy zbyt duże oczekiwania i nieco się rozczarowaliśmy. Na Grodzisku widok był wg mnie ciekawszy, no i można było usiąść przy kawce.
Na Zielonce, oprócz ławki, Woliński Park Narodowy postawił tylko jedną tablicę informacyjną i małą, zarośnięta już wiatę.
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
5 lat
Data pobytu
lipiec 2013
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.