Skomentuj relację
Ocena atrakcji
4.0
Rytwiany to duża wieś, a ruiny zamku znajdują się w jej środku, w okolicy sklepu i baru. W lecie nie są widoczne z drogi, choć leżą bardzo blisko.
Z zabytku przetrwał tylko jeden ceglany narożnik, choć całkiem wysoki, a przebieg pozostałych murów jest zarysowany na trawniku.
Towarzyszy im urokliwy staw (powstały z fosy zamkowej) z mini-amfiteatrem. Oprócz stawu jest strumyk z ładnymi mostkami.
Skromne pozostałości, ale miejsce zostało niedawno zrewitalizowane i wygląda znacznie ciekawiej niż przed laty, gdy była tu tylko łąka.
Jednak dobre pierwsze wrażenie okazało się być mylące, zbyt dużo rzeczy jest zrobione źle.
Teren zamku to coś w rodzaju parku - skweru rekreacyjnego. Postawiono tu figury postaci związanych z zamkiem. Mamy więc: Łukasza Opalińskiego, Zofię Sieniawską, Jana Tęczyńskiego, Tadeusza Kościuszkę i innych.
Z boku znajduje się ogrodzony plac zabaw w stylu zamkowym, który z daleka prezentuje się super. Gorzej gdy podeszliśmy i zobaczyliśmy jak jest zaśmiecony. A w środku, mimo ciekawie wyglądających urządzeń, nie ma żadnej zjeżdżalni!
Jak można wymyślić taki bubel? Może dlatego w piękny majowy weekend nikt się tu nie bawił. Był tylko gówniarz, który malował po urządzeniach flamastrem i którego przegoniliśmy.
Podobna sytuacja jest z małą tężnią solankową. Świetnie że ją postawiono, ale nie da się skorzystać, bo w słoneczną niedzielę jest wyłączona! Po co więc tu stoi?
Byle jakość rewitalizacji wychodzi również gdy popatrzymy na tablice z historię zamku i opisem postaci z figur w parku. Starano się przekazać sporo informacji, ale zrobiono to niechlujnie, co widać np. na tablicy zatytułowanej "Z dziejów zamku w Rytwianach", gdzie teksty opisujące postacie wymieszały się z dziejami zamku, bo źle odróżnione je kolorem i która ogólnie razi fatalną formą.
Podobną niedbałość widać przy posągach. O ile wykonanie postaci wydaje się bez zarzutu, to wyryte podpisy zawierają błędy, np. Florian z Morska, a powinno być "z Mokrska"! Myślę, że środki na podobne prace udaje się pozyskać takiej miejscowości jak Rytwiany raz na kilkadziesiąt lat, szkoda więc że urzędnicy nie są w stanie dopilnować, żeby były przeprowadzone prawidłowo...
Z zabytku przetrwał tylko jeden ceglany narożnik, choć całkiem wysoki, a przebieg pozostałych murów jest zarysowany na trawniku.
Towarzyszy im urokliwy staw (powstały z fosy zamkowej) z mini-amfiteatrem. Oprócz stawu jest strumyk z ładnymi mostkami.
Skromne pozostałości, ale miejsce zostało niedawno zrewitalizowane i wygląda znacznie ciekawiej niż przed laty, gdy była tu tylko łąka.
Jednak dobre pierwsze wrażenie okazało się być mylące, zbyt dużo rzeczy jest zrobione źle.
Teren zamku to coś w rodzaju parku - skweru rekreacyjnego. Postawiono tu figury postaci związanych z zamkiem. Mamy więc: Łukasza Opalińskiego, Zofię Sieniawską, Jana Tęczyńskiego, Tadeusza Kościuszkę i innych.
Z boku znajduje się ogrodzony plac zabaw w stylu zamkowym, który z daleka prezentuje się super. Gorzej gdy podeszliśmy i zobaczyliśmy jak jest zaśmiecony. A w środku, mimo ciekawie wyglądających urządzeń, nie ma żadnej zjeżdżalni!
Jak można wymyślić taki bubel? Może dlatego w piękny majowy weekend nikt się tu nie bawił. Był tylko gówniarz, który malował po urządzeniach flamastrem i którego przegoniliśmy.
Podobna sytuacja jest z małą tężnią solankową. Świetnie że ją postawiono, ale nie da się skorzystać, bo w słoneczną niedzielę jest wyłączona! Po co więc tu stoi?
Byle jakość rewitalizacji wychodzi również gdy popatrzymy na tablice z historię zamku i opisem postaci z figur w parku. Starano się przekazać sporo informacji, ale zrobiono to niechlujnie, co widać np. na tablicy zatytułowanej "Z dziejów zamku w Rytwianach", gdzie teksty opisujące postacie wymieszały się z dziejami zamku, bo źle odróżnione je kolorem i która ogólnie razi fatalną formą.
Podobną niedbałość widać przy posągach. O ile wykonanie postaci wydaje się bez zarzutu, to wyryte podpisy zawierają błędy, np. Florian z Morska, a powinno być "z Mokrska"! Myślę, że środki na podobne prace udaje się pozyskać takiej miejscowości jak Rytwiany raz na kilkadziesiąt lat, szkoda więc że urzędnicy nie są w stanie dopilnować, żeby były przeprowadzone prawidłowo...
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
6 i 14 lat
Data pobytu
maj 2022
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.