Skomentuj relację

Wąskotorowa kolejka to miły dodatek do wesołego miasteczka w Chorzowie. Dlatego też dwukrotnie próbowaliśmy z niej skorzystać. Za pierwszym razem czekaliśmy pół godziny na przystanku, ale się nie pojawiła. Na rozkładzie jest napisane, że ciuchcia nie jeździ przy brzydkiej pogodzie i w dniu naszej obecności faktycznie mocno padało, ale od kilku godzin było całkiem ładnie i słonecznie, więc liczyliśmy że się pojawi. Nic z tego. 
Wróciliśmy więc za kilka dni w drodze powrotnej do domu. Tym razem przyjechała. Kupiliśmy bilet na ostatni przystanek czyli Przystań. Fajnie było może przez pierwsze 2 minuty, gdy jechaliśmy przez park. Potem jedynym widokiem były drzewa i krzaki  urozmaicone porozrzucanymi  w lesie śmieciami. Był początek maja więc przy słabo rozwiniętej roślinności brud wyszedł na wierzch. Niestety trasa kolejki jest fatalnie poprowadzona - jedna wielka nuda.  Syn po 10 minutach chciał wysiadać. Na szczęście jazda trwa tylko 20 minut. 
Jedyną zaletą tej ciuchci jest to, że dowozi turystów na drugi koniec Parku Kultury i Wypoczynku, do ciekawych ale dość odległych  od wesołego miasteczka  miejsc jak np. skansen czy ogród bylinowy. My wróciliśmy przyjemnym spacerkiem na parking przy lunaparku, mijając po drodze m.in. malowniczy staw z jakimś  zrujnowanym budynkiem, kanał wodny przy którym trwała impreza majówkowa, więc ogólnie było OK, bo park jest bardzo ładny, ale przejażdżkę ciuchcią dla samej jazdy odradzam.