Skomentuj relację

Ocena atrakcji
 
6.0
Do Czołpina wybraliśmy  się 2 lata po wyprawie na wydmy z Łeby. Przyjechaliśmy w podobną, pochmurną  pogodę i jest to chyba dobre rozwiązanie, bo wędrówka po piaszczystych górach jest dość męcząca. Nie mieliśmy więc  problemów z poceniem się czy parzącym w stopy piaskiem (najlepiej chodzić na bosaka), ale niestety czasem zmagaliśmy się z mżawką. 
Całe Czołpino to jedynie leśny parking z barem i kasą. Dojście stąd na wydmy jest krótsze, tańsze i mniej oblegane niż od strony Łeby, ale po drodze brak dodatkowych atrakcji. Wszelkie opłaty uiszczamy na  parkingu  - za samochód  i za wejście do parku narodowego dla poszczególnych osób. Z parkingu do pierwszego piachu mamy do przejścia  ok. 1,5 km. Jest to ładny szlak - dookoła chroniony las, torfowiska, zwalone drzewa, gdzieniegdzie stoją jednak kałuże i jest błoto. 
Wydma Czołpińska jest nieco inna od Łąckiej, bardziej zarośnięta i turysta ma tu mniej luzu - cały czas jesteśmy ograniczeni ogrodzeniem z palików i liny. Jednak wielkie góry piasku w polskim krajobrazie są tak niezwykłe, że trochę roślinności nie przeszkadza i chyba każdy jest oczarowany quasi-pustynnymi widokami. Trasa prowadzi nad samo morze, choć widać go dopiero ze wzniesienia po przejściu  ok. 1 km. Trzeba koniecznie dojść przynajmniej do tego miejsca, bo jest to niejako ukoronowanie szlaku przez wydmę. My doszliśmy na sam brzeg Bałtyku i nie żałowaliśmy - plaża jest tu bardzo szeroka  i ładna, a ludzi dosłownie garstka. Powrót był jednak dość trudny dla syna,  przeszliśmy z 7 km, a pokonywanie wydm to nieustanna wspinaczka i schodzenie, nie jest więc łatwo dla małych nóżek. W sumie wszyscy byliśmy zmęczeni i nie poszliśmy już do widocznej w oddali latarni morskiej, co mieliśmy pierwotnie w planie (1,5 km z tego samego parkingu lub 3 km znad Bałtyku). Zregenerować siły pomógł nam  wspomniany bar na parkingu, gdzie serwują całkiem  niezłe fastfoody i parę dań obiadowych, lody, gofry itp.
Tak więc mimo nie najlepszej pogody wycieczka była bardzo udana - dużo wrażeń, zabawy dla malucha,  fajne zdjęcia.  Bezwzględnie ruchome wydmy w Słowińskim Parku Narodowym warte są oglądnięcia z obu stron, tylko raczej nie podczas tego samego wyjazdu.
Uwaga, warto wziąć pod uwagę, że ta relacja opisuje stan atrakcji sprzed kilku lat i obecnie może ona prezentować się nieco inaczej!

Relacja - dodatkowe informacje

Wiek dziecka/i
6 lat
Data pobytu
lipiec 2014
Zdjęcie
Jedyny moment, gdy pojawiło się nieco więcej ludzi
Widok z wydmy na Bałtyk w deszczu
Leśny szlak do wydmy
Wydmy
W oddali latarnia morska
Dojście do morza

Komentarze

Dodaj komentarz
Masz już konto w serwisie? .
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.