Skomentuj relację

Plaża nie pozbawiona wad, ale ładna, czysta i bardzo szeroka. Niestety we wrześniu cały początkowy pas brzegu był zanieczyszczony przez  obrzydliwe glony. Super jest plac zabaw zaraz na początku plaży. Bardzo dużo urządzeń do zabawy, na sporej powierzchni,  ale ludzi jest tak wiele, że i tak mieliśmy poczucie tłoku.  Długo tu nie posiedzieliśmy, bo spieszno nam było  do morza, a przez wspomniane glony w pobliżu nie było dostępu do wody, więc musieliśmy się rozłożyć  spory kawałek dalej  i już tutaj nie wracaliśmy.  Gastronomia bezpośrednio przy  plaży jest skromna, naliczyłem 2 restauracje i 1 kawiarnię, ale niedaleko jest molo południowe i tam mnóstwo różnych barów. Niestety moje wyjście za głupimi lodami trwało z pół godziny, bo oprócz przejścia w obie strony, ok. 15 minut stałem w kolejce i to nie było przyjemne. Trudno mi sobie wyobrazić jak to wygląda w sezonie, być może jest tu otwieranych więcej punktów sprzedaży albo trzeba kupować dalej, tylko że wtedy wróciłbym z roztopioną papką zamiast lodów. Jednak plac zabaw i świetne usytuowanie zatarły ten mankament.
Do głównych  atrakcji Gdyni jak akwarium/oceanarium, Muzeum Marynarki Wojennej, Dar Pomorza,  ORP Błyskawica mamy z plaży rzut beretem.
Można się też wybrać stąd na spacer bulwarem nadmorskim jak i na pobliską Kamienną Górę, która rzuca cień koniec plaży i skąd podobno rozciąga się ładny widok na Bałtyk. My przeszliśmy się bulwarem. Jest to bardzo urokliwy deptak nad samym morzem, który poza 2 lokalami na początku plaży pozbawiony był obiektów komercyjnych. Doszliśmy nim do  jakiejś drogi dojazdowej, a za nią była fajna restauracja Barracuda z  barem na zewnątrz serwującym smażone ryby. Tutaj więc posililiśmy się w całkowitym spokoju. Bar mogę polecić - szybko i całkiem smacznie.