Skomentuj relację

Ocena atrakcji
 
5.5
Na Westerplatte kursuje w Gdańsku wiele statków. My wybraliśmy taksówkę wodną z Muzeum II Wojny Światowej, ponieważ w kurs był wliczony muzealny przewodnik. Przystanek znajduje się na Motławie niedaleko muzeum (jest oznaczony pomost).
Statek przypomina autobus, tylko na wodzie. Podobne wnętrze, pasażerowie muszą siedzieć w środku, nie ma wyjścia na zewnątrz. Ma to swoje plusy, ale chyba jednak lepiej płynąć na górze i widzieć wszystko bez ograniczenia dachu i szyb.
Przewodnik faktycznie był i opowiadał praktycznie całą drogę. Nie skupia się na Westerplatte, lecz na tym co widzimy za oknami. Oglądamy stocznię, która jest naprawdę potężna, zresztą de facto jest to kilka stoczni, z których tylko remontowa pracuje. Resztę polikwidowano (wg modnej w niektórych kręgach filozofii "po co nam stocznia, przecież mamy ją w Niemczech"). Przewodnik, niestety dość chaotycznie i mało barwnie, wspomina o mijanych historycznych budynkach jak Polska Poczta, czy Twierdza Wisłoujście. Oglądamy też wielkie transatlantyki, kontenerowce, promy, które cumują też przy samym Westerplatte. Z tego względu dotarcie tu wodą jest najbardziej atrakcyjne.

Zwiedzanie półwyspu polega na przejściu po ścieżce historycznej. Są na niej oznaczone wszystkie miejsca jakie udało się zidentyfikować dzięki najnowszym badaniom archeologicznym.
Zaczynamy od bramy kolejowej do składnicy tranzytowej, znanej z wielu filmów.
Potem można iść chwilę promenadą, czyli brzegiem morza lub od razu wejść do lasku na ścieżkę. Można też wykupić usługę przewodnika, który nas oprowadzi po wyspie. Trzeba jednak pamiętać, że na rejsie możemy być ograniczeni czasowo, my mieliśmy 2 godziny, więc opłacając przewodnika nie znajdziemy czasu na samodzielne pochodzenie po półwyspie.
Na początku oglądamy więc mało ciekawe niskie murki stanowiące zarys wartowni czy innych budynków, potem również podziemne mury, zabezpieczone pod szkłem, które do niedawna były niewidoczne.
Po środku trasy znajduje się miejsce pamięci bohaterskich obrońców z wielkim Krzyżem i grobami. Jak na razie większą część stanowią groby symboliczne, bo wielu jeszcze nie odnaleziono lub nie zidentyfikowano.
Dalej znajduje się ruina dużego budynku. Kiedyś można było zwiedzać jego wnętrza, ale obecnie wstęp jest zabroniony. Budynek jest o tyle ciekawy, że postawiono go dla ochrony podziemnych schronów. Mury przyjęły uderzenia pocisków niemieckich, ale obrońcy bezpiecznie trwali i bronili się w schronie do dnia kapitulacji. Po drodze mamy kilka wystaw na przeszklonych tablicach. Bardzo ciekawe i dostarczające wielu informacji, grafik, zdjęć. Przedstawiają Westerplatte jako polski bastion i podają wszystkie najważniejsze dane o tym miejscu. Jest sporo materiałów nie tylko o obronie przed Niemcami, ale i o okresie, gdy funkcjonował tu niemiecki kurort.
Kulminacją ścieżki jest pomnik obrońców wybrzeża na wzgórzu, z którego można spojrzeć na okolicę. Również jest on dobrze znany z telewizji i podręczników.

Wracając zobaczyliśmy, że niepozorny budynek w lasku to dawna wartownia zamieniona na muzeum - izbę pamięci. Widać na nim jeszcze ślady po ostrzale. Nie zostało już wiele czasu, więc zwiedziłem go szybko sam.
Muzeum jest niewielkie, warto wstąpić tylko jeśli chcemy pogłębić wiedzę o Westerplatte. Pokazuje kilka filmików, tablice informacyjne, model okrętu Schleswig-Holstein, uzbrojenie z okresu walki i wystrój wojskowej wartowni.
Zaciekawił mnie jeden film o przypadkowo odnalezionym mundurze majora Sucharskiego, ale fonia była zbyt cicha, aby można było w pełni zrozumieć. Powinno to być poprawione.

Przy ścieżce i przy porcie jest gastronomia oraz stoiska z pamiątkami, ale by się tu zatrzymać trzeba mieć więcej czasu.

Podczas rejsu powrotnego puszczono nam film o tym jak ma wyglądać Westerplatte w przyszłości. Jeśli zamierzenia zostaną zrealizowane, miejsce to odmieni się całkowicie i będzie się je zwiedzać w zrekonstruowanej postaci z 1939 roku z wielką salą wystawienniczą głęboko pod ziemią.
Obecnie nie jest to może jakieś bardzo atrakcyjne miejsce, ale o ogromnej wartości historycznej i emocjonalnej, więc warte zobaczenia. Rejs statkiem na pewno je wzbogaca.
Denerwujące było ograniczenie związane z rejsem powrotnym i brakiem swobodnego dysponowania czasem. Być może lepiej wybrać innego przewoźnika...

Relacja - dodatkowe informacje

Wiek dziecka/i
7 i 15 lat
Data pobytu
lipiec 2023
Pomnik Obrońców Wybrzeża
Tramwaj wodny na Westerplatte
Dźwigi stoczniowe
Widoki ze statku
GDAŃSK - Rejs na Westerplatte
Słynna brama do składnicy tranzytowej
Promenada
Ekspozycja  przy nabrzeżu
Zarys jakiegoś budynku
Schron niemiecki z 1911 roku
Cmentarz Żołnierzy Wojska Polskiego
Odkopane fundamenty Wartowni nr 5
Widok spod pomnika
Izba pamięci w Wartowni nr 1

Komentarze

Dodaj komentarz
Masz już konto w serwisie? .
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.