Skomentuj relację
Ocena atrakcji
6.0
Muzeum położone jest na tyłach klasztoru ze słynną cerkwią supraską. Z zewnątrz nic nie wskazuje, że jest to jedno z najciekawszych muzeów w Polsce. Wystarczy jednak przekroczyć próg pierwszej sali i od razu zostajemy oczarowani wystrojem, w tym przypadku rzymskich katakumb. W zaciemnionym pomieszczeniu o ścianach zdobionych wczesnochrześcijańskimi malowidłami i stylizowanymi skalnymi wnękami, prezentowane są podświetlone ikony, a z głośników dobiega chór prawosławny. Dalej przechodzimy korytarzem z fotorealistycznym obrazem procesji prawosławnej na ścianie do kolejnej sali i tak jest zrobione całe muzeum. Eksponowane ikony wzbogacone są malowidłami i dźwiękami, tak że wszystko się świetnie uzupełnia oraz tworzy niesamowitą całość, do czego przyczynia się też umiejętna gra świateł. Jak by tego było mało, w środku umieszczono prawdziwą prawosławną kapliczkę z ikonami, fragment podlaskiego domu z domowym ołtarzykiem oraz odtworzono pokój ikonopisarza!
Same ikony zachwycają kunsztem. Są one bardzo różnorodne - małe, duże, w różnych kształtach, drewniane i zdobione metalowymi osłonami itp. Podzielono je tematycznie na przedstawienia Matki Bożej, Jezusa Chrystusa, świętych itp., są też krzyże - ikony jak i krzyże metalowe, a na koniec w otoczeniu starych fotografii oglądamy zachowane oryginalne freski ze zburzonej cerkwi.
W czasie zwiedzania sporo dowiadujemy się o malowaniu ikon, a właściwie ich pisaniu, bo takiej formy używa się w stosunku do uduchowionych dzieł. W jednej z sal wyświetlany jest film o powstawaniu ikon.
Czas na zwiedzanie całości jest ograniczony do ok. 50 min, ale jest to wystarczające, na koniec mogliśmy jeszcze wrócić, aby oglądnąć dokładnie wcześniejsze sale.
Oczywiście wiedzieliśmy wcześniej, że jest to muzeum multimedialne, ale nie spodziewaliśmy się tak oryginalnego wykonania ekspozycji. Dzieciakowi nawet nie robiliśmy nadziei, że będzie to dla niego atrakcja, a jednak była i to spora.
Same ikony zachwycają kunsztem. Są one bardzo różnorodne - małe, duże, w różnych kształtach, drewniane i zdobione metalowymi osłonami itp. Podzielono je tematycznie na przedstawienia Matki Bożej, Jezusa Chrystusa, świętych itp., są też krzyże - ikony jak i krzyże metalowe, a na koniec w otoczeniu starych fotografii oglądamy zachowane oryginalne freski ze zburzonej cerkwi.
W czasie zwiedzania sporo dowiadujemy się o malowaniu ikon, a właściwie ich pisaniu, bo takiej formy używa się w stosunku do uduchowionych dzieł. W jednej z sal wyświetlany jest film o powstawaniu ikon.
Czas na zwiedzanie całości jest ograniczony do ok. 50 min, ale jest to wystarczające, na koniec mogliśmy jeszcze wrócić, aby oglądnąć dokładnie wcześniejsze sale.
Oczywiście wiedzieliśmy wcześniej, że jest to muzeum multimedialne, ale nie spodziewaliśmy się tak oryginalnego wykonania ekspozycji. Dzieciakowi nawet nie robiliśmy nadziei, że będzie to dla niego atrakcja, a jednak była i to spora.
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
5 lat
Data pobytu
czerwiec 2013
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.