Skomentuj relację
Ocena atrakcji
3.5
Zwiedzanie łaźni rozpoczyna się z głównego holu zamkowego. Bilety dostępne są w głównej kasie w Maneżu.
Turyści ustawiani są w grupy na konkretną godzinę, jak przy zwiedzanie zamku. Nam w jesienny weekend wypadło ponad 1,5 godziny oczekiwania.
Ogląda się 3 sale i 3 małe pomieszczenia. Informacje odtwarzane są z głośnika, co sprawdza się w 2 pierwszych salach, ale w trzeciej - kąpielowej tworzy się pogłos i stojąc z dala od głośnika nie można nic zrozumieć.
Doceniam drobiazgowe odtworzenie tych sal, ale do uczynienia z nich atrakcji turystycznej trzeba jednak czegoś więcej.
Poczekalnia ze stylowym barkiem robi jakieś wrażenie, lecz 2 sale z wanną, armaturą i łóżkami z aparaturą służącą do nie wiadomo czego, już mniej. W sali kąpielowej są 2 pomieszczenia saunowe oraz ubikacja. Patrząc na nie z dzisiejszej perspektywy określenie "luksusowe spa" używane w zamku wydaje się nieporozumieniem, ale 100 lat temu pewnie faktycznie był to bardzo rzadko spotykamy luksus.
Co nie zmienia faktu, że historia tych łaźni, ich odkrycia i gości którzy w nich przebywali (m.in. książę Kentu Jerzy Windsor czy gwiazda filmową Gloria Swanson) jest obecnie ciekawsza niż one same.
Gdyby jeszcze zaprezentowano faktyczne działanie łaźni, choćby na filmie, albo gdyby leciała jakaś woda... ale niestety w takiej "suchej" formie jest to po prostu słabe. Zwłaszcza po zwiedzeniu urzekających wnętrz zamku płacenie za oglądnięcie tych kilku sal ma mały sens...
Turyści ustawiani są w grupy na konkretną godzinę, jak przy zwiedzanie zamku. Nam w jesienny weekend wypadło ponad 1,5 godziny oczekiwania.
Ogląda się 3 sale i 3 małe pomieszczenia. Informacje odtwarzane są z głośnika, co sprawdza się w 2 pierwszych salach, ale w trzeciej - kąpielowej tworzy się pogłos i stojąc z dala od głośnika nie można nic zrozumieć.
Doceniam drobiazgowe odtworzenie tych sal, ale do uczynienia z nich atrakcji turystycznej trzeba jednak czegoś więcej.
Poczekalnia ze stylowym barkiem robi jakieś wrażenie, lecz 2 sale z wanną, armaturą i łóżkami z aparaturą służącą do nie wiadomo czego, już mniej. W sali kąpielowej są 2 pomieszczenia saunowe oraz ubikacja. Patrząc na nie z dzisiejszej perspektywy określenie "luksusowe spa" używane w zamku wydaje się nieporozumieniem, ale 100 lat temu pewnie faktycznie był to bardzo rzadko spotykamy luksus.
Co nie zmienia faktu, że historia tych łaźni, ich odkrycia i gości którzy w nich przebywali (m.in. książę Kentu Jerzy Windsor czy gwiazda filmową Gloria Swanson) jest obecnie ciekawsza niż one same.
Gdyby jeszcze zaprezentowano faktyczne działanie łaźni, choćby na filmie, albo gdyby leciała jakaś woda... ale niestety w takiej "suchej" formie jest to po prostu słabe. Zwłaszcza po zwiedzeniu urzekających wnętrz zamku płacenie za oglądnięcie tych kilku sal ma mały sens...
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
6 i 14 lat
Data pobytu
październik 2022
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.