Skomentuj relację

Zdjęcie
Małopolskie foetusfoetus 13073
Ocena atrakcji
 
6.0
Ponowna wizyta w inwałdzkim dinoparku sprawiła młodemu wiele radości. Choć zmiany w wyglądzie parku praktycznie nie zaszły, to zmieniły się zasady zwiedzania. Umożliwienie darmowego korzystania ze  wszystkich urządzeń rozrywkowych było strzałem w 10. Park tym samym dołączył wg mnie do najlepszych tego typu obiektów w kraju. Teraz problemem mogą być już tylko kolejki, ale nawet w słoneczny Dzień Dziecka nie były one dokuczliwe,

Choć nowości praktycznie nie ma, mam jednak wrażenie, że doszło kilka dinusiów z tych mniejszych gatunków, bo jest ich jakby więcej, ale mogę się mylić. 
Tym razem dla naszego starszego o kilka lat malucha największą atrakcją  w części dinozaurowej było wzgórze z tunelami, spędził tam mnóstwo czasu ścigając się z innymi dzieciakami.
W części rozrywkowej również zabawiliśmy znacznie dłużej niż kiedyś. Dmuchańce, basen kulkowy, trampolina, armatki pneumatyczne,  pociąg, łódeczki w całkiem dużym basenie - wszystko to jest dostępne dla dzieci bez limitu, mogą przeskakiwać z jednej atrakcji na drugą, właściwie bez większych przerw. Co odważniejsi mogą spróbować swoich sił w żyroskopie czy na ściance wspinaczkowej. 
Wszystko działało bez zarzutu poza 1 kulą wodną, która nagle się zepsuła i spowodowało to powstanie nieco dłuższej kolejki do tej atrakcji. Mniejsze kolejki zdarzały się też do eurobungy i łódeczek.

Restauracja nadal serwuje smaczną kawę i posiłki wraz z  Dinopaką zawierającą fastfooda i kilka odmian figurek pociesznych gadów do wyboru. Polecam!
Uwaga, warto wziąć pod uwagę, że ta relacja opisuje stan atrakcji sprzed kilku lat i obecnie może ona prezentować się nieco inaczej!

Relacja - dodatkowe informacje

Wiek dziecka/i
7 lat
Data pobytu
czerwiec 2015
Zdjęcie
Zdjęcie
Zdjęcie
Zdjęcie
Ina

Komentarze

rezultatów: 1, wyświetlane 1 - 1
Sortowanie
Dodaj komentarz
Masz już konto w serwisie? .
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.
Dodano: 16-10-2015
Mieszkam jakieś 20 km od Dinolandii i jestem tam częstym gościem. Moje dzieciaki wprost ją uwielbiają. Może za wiele się tam nie zmienia, ale i tak zabawa jest przednia. Atrakcje w ramach biletu są w porządku. Faktycznie może lepiej wybrać się tam w tygodniu albo poza sezonem, bo kolejki na atrakcjach są mniejsze albo ich w ogóle nie ma. Moi chłopcy trochę już podrośli i uwielbiają park linowy dla dzieci (za każdym razem muszą go zaliczyć min. 2 razy). Ja preferuje Mini Golfa i nawet w tym roku udało mi się wystartować w turnieju mini Golfa organizowanego właśnie w Dzień Dziecka. Chłopcy byli w niebo wzięci, gdy Dinuś Pimpuś wręczał im dyplomy (swoją drogą, kto wymyślił tą nazwę??? średnia jest)
M
Miro823
rezultatów: 1, wyświetlane 1 - 1