Skomentuj relację

Kąpielisko z przeważającą częścią trawiastą, ale piasek też jest, choć kiepskiej jakości. Zejście do wody  łagodne, przy brzegu duży obszar płycizny i nie ma wyznaczonej strefy bezpiecznej dla dzieci. Woda w miarę czysta i ciepła. Brak drzew, więc nie można rozłożyć się w cieniu.
Od położonej na drugim brzegu jeziora plaży w Niedzicy na plus  miejsce to odróżnia się  spokojem i większą przestrzenią. Są 2 budki gastronomiczne ze stolikami, a przy drodze restauracja-tawerna. Mało ludzi więc nigdzie nie trzeba było czekać, podczas, gdy za zwykłym napojem w Niedzicy stałem z 15 min.  
Niezły widoczek na zalew i Pieniny w tle, słońce nie świeci twarz, jednak brak prawdziwej plaży piaszczystej to poważny mankamentem.
Poza kąpielą można tu pograć w siatkówkę plażową, popływać rowerem albo kajakiem lub wypłynąć statkiem na rejs. Dzieci mogą się pobawić na płatnym dmuchańcu czy cymbergaju, niestety nie ma placu zabaw (jedynie jakieś marne 2 drabinki).
Do końca nie wiem czy parking jest płatny, stanęliśmy jak wszyscy wzdłuż drogi dojazdowej i nikt opłaty nie pobierał, ale gdzieś widziałem cenę 5 zł/dzień.