Skomentuj relację
Ocena atrakcji
6.0
Wyciągi krzesełkowe to w zawsze świetna atrakcja na wycieczkę z małym dzieckiem. Zdobywamy góry bez wysiłku i marudzenia. W przypadku Kluszkowiec wjeżdżamy na wygasły wulkan, co dodatkowo rozpala wyobraźnię. Co prawda na szczycie nic na to nie wskazuje - góra jak góra - ale sam fakt jest ciekawy i sprawia że dzieciaki są podniecone.
Przy górnej stacji wyciągu stoi nieźle wyglądająca drewniana knajpka z tarasem, na którym chętnie napilibyśmy się kawy, ale niestety była nieczynna (sobota w szczycie sezonu!).
Aby stanąć na najwyższym punkcie góry Wdżar trzeba kawałeczek podejść. Należy przy tym uważać na maluchy, aby nie wpadły pod koła pędzących rowerzystów, ponieważ z góry biegnie trasa zjazdowa.
Widoki są po prostu wspaniałe, oglądamy jezioro Czorsztyńskie wraz z dwoma zamkami w Niedzicy i Czorsztynie, w oddali malownicze Tatry i Pieniny. Można usiąść na ławeczce i chłonąć piękny krajobraz. Poszczególne szczyty są opisane na tablicy umieszczonej niżej, przy barierkach.
Na powierzchni Wdżaru znajduje się sporo skałek i przy jednej z nich mamy ciekawostkę w postaci miejsca, gdzie wariuje kompas, warto mieć go ze sobą aby doświadczyć tego zjawiska. Inna ciekawostka to rzeźba smoczycy wysiadującej jajo, nawiązująca do lokalnej legendy.
Strzałki na górze kierują na minizoo, ale nie poszliśmy, bo nikomu nie chciało się schodzić w dół, a potem wspinać pod górę, szczególnie że podobnie jak kawiarnia mogło ono być nieczynne (powinien być podany jakiś numer kontaktowy!).
Przy powrocie nie musimy ponownie korzystać z wyciągu, lecz możemy zejść ścieżką edukacyjną w dawnym kamieniołomie. Trasa jest bardzo fajna, prowadzi wąwozami skalnymi. Do pokonania mamy sporo metalowych schodów, ale schodzimy cały czas w dół, więc nie jest to trudne. Po drodze kilka tablic edukacyjnych oraz pamiątkowy obelisk po mszy sprawowanej tu przez kardynała Wojtyłę. Po ok. 30 minutach byliśmy, na dole przy parku linowym. Oferuje on chyba tylko 1 trasę, o średniej trudności, jest też ścianka wspinaczkowa, ale zabrakło nam czasu aby się im przyjrzeć bliżej.
Ogólnie, zagospodarowanie Wdżaru jest rewelacyjne, ale pod warunkiem że wszystko działa. Turyści piesi mogą wejść na szlak czy ścieżkę edukacyjną, rowerzyści zjeżdżać kilkoma trasami, wspinacze skałkowi zdobywać kamieniołom na kilkunastu wytyczonych drogach, maluchy bawić się w minizoo i oczywiście każdy ma możliwość podziwiać piękne widoki.
W pobliżu znajduje się jeszcze tor kolejki górskiej, a nieco dalej kąpielisko nad jeziorem (odległość ok. 3 km).
Przy górnej stacji wyciągu stoi nieźle wyglądająca drewniana knajpka z tarasem, na którym chętnie napilibyśmy się kawy, ale niestety była nieczynna (sobota w szczycie sezonu!).
Aby stanąć na najwyższym punkcie góry Wdżar trzeba kawałeczek podejść. Należy przy tym uważać na maluchy, aby nie wpadły pod koła pędzących rowerzystów, ponieważ z góry biegnie trasa zjazdowa.
Widoki są po prostu wspaniałe, oglądamy jezioro Czorsztyńskie wraz z dwoma zamkami w Niedzicy i Czorsztynie, w oddali malownicze Tatry i Pieniny. Można usiąść na ławeczce i chłonąć piękny krajobraz. Poszczególne szczyty są opisane na tablicy umieszczonej niżej, przy barierkach.
Na powierzchni Wdżaru znajduje się sporo skałek i przy jednej z nich mamy ciekawostkę w postaci miejsca, gdzie wariuje kompas, warto mieć go ze sobą aby doświadczyć tego zjawiska. Inna ciekawostka to rzeźba smoczycy wysiadującej jajo, nawiązująca do lokalnej legendy.
Strzałki na górze kierują na minizoo, ale nie poszliśmy, bo nikomu nie chciało się schodzić w dół, a potem wspinać pod górę, szczególnie że podobnie jak kawiarnia mogło ono być nieczynne (powinien być podany jakiś numer kontaktowy!).
Przy powrocie nie musimy ponownie korzystać z wyciągu, lecz możemy zejść ścieżką edukacyjną w dawnym kamieniołomie. Trasa jest bardzo fajna, prowadzi wąwozami skalnymi. Do pokonania mamy sporo metalowych schodów, ale schodzimy cały czas w dół, więc nie jest to trudne. Po drodze kilka tablic edukacyjnych oraz pamiątkowy obelisk po mszy sprawowanej tu przez kardynała Wojtyłę. Po ok. 30 minutach byliśmy, na dole przy parku linowym. Oferuje on chyba tylko 1 trasę, o średniej trudności, jest też ścianka wspinaczkowa, ale zabrakło nam czasu aby się im przyjrzeć bliżej.
Ogólnie, zagospodarowanie Wdżaru jest rewelacyjne, ale pod warunkiem że wszystko działa. Turyści piesi mogą wejść na szlak czy ścieżkę edukacyjną, rowerzyści zjeżdżać kilkoma trasami, wspinacze skałkowi zdobywać kamieniołom na kilkunastu wytyczonych drogach, maluchy bawić się w minizoo i oczywiście każdy ma możliwość podziwiać piękne widoki.
W pobliżu znajduje się jeszcze tor kolejki górskiej, a nieco dalej kąpielisko nad jeziorem (odległość ok. 3 km).
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
6 lat
Data pobytu
lipiec 2014
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.