Skomentuj relację
Ocena atrakcji
5.0
Przed pojawieniem się w Złockiem nawet nie wiedziałem co to jest mofeta. Po prostu jechaliśmy boczną drogą z Muszyny i zauważyliśmy intrygujące znaki przy drodze. Jest ich sporo w całej okolicy, więc nie można nie trafić.
Miejsce znajduje się na odludziu, auto zostawia się przy drodze i schodzi w dół schodami. Mamy tam mostek nad zarastającym potokiem, w którym widać wiele miejsc z rozchodzącymi się kręgami w wodzie. Gdy się im przyjrzeć z bliska, widać bąbelki dwutlenku węgla i słychać bulgotanie - całkiem ciekawe zjawisko. Sam potok też nie jest zwykłą rzeczką, bo woda w nim jest mocno zażelaziona i ma rdzawy kolor.
Za mostem są kolejne 2 obiekty. Dychawka to jakby 2 drewniane rury wystające z ziemi. Bardzo podoba mi się określenie tablicy informacyjnej "słyszalny oddech Ziemi", faktycznie słychać tam syk uchodzącego gazu z głębi naszej planety. Jednak tylko w jednej rurze i trochę połączone to było z bulgotem, bo stała tam woda, choć nie powinna. W drugiej rurze nie było wody, ale też nie było nic słychać.
Obok Dychawki jest Bulgotka czyli zadaszone, bijące źródło mineralne.
Całość stanowi może niewielką, ale naprawdę niezwykłą atrakcję, związaną z procesami wulkanicznymi, a więc rzadko u nas spotykaną i interesującą dla dzieciaków. Dobrze, że na miejscu postawiono kilka tablic wyjaśniających tę mało znaną tematykę. Żałuję tylko, że przyjechaliśmy tu jesienią i ominęło nad zjawisko pokazane na tablicy przy Dychawce - ponoć można wokół niej zobaczyć mnóstwo martwych owadów, uśmiercanych przez dwutlenek węgla.
Miejsce znajduje się na odludziu, auto zostawia się przy drodze i schodzi w dół schodami. Mamy tam mostek nad zarastającym potokiem, w którym widać wiele miejsc z rozchodzącymi się kręgami w wodzie. Gdy się im przyjrzeć z bliska, widać bąbelki dwutlenku węgla i słychać bulgotanie - całkiem ciekawe zjawisko. Sam potok też nie jest zwykłą rzeczką, bo woda w nim jest mocno zażelaziona i ma rdzawy kolor.
Za mostem są kolejne 2 obiekty. Dychawka to jakby 2 drewniane rury wystające z ziemi. Bardzo podoba mi się określenie tablicy informacyjnej "słyszalny oddech Ziemi", faktycznie słychać tam syk uchodzącego gazu z głębi naszej planety. Jednak tylko w jednej rurze i trochę połączone to było z bulgotem, bo stała tam woda, choć nie powinna. W drugiej rurze nie było wody, ale też nie było nic słychać.
Obok Dychawki jest Bulgotka czyli zadaszone, bijące źródło mineralne.
Całość stanowi może niewielką, ale naprawdę niezwykłą atrakcję, związaną z procesami wulkanicznymi, a więc rzadko u nas spotykaną i interesującą dla dzieciaków. Dobrze, że na miejscu postawiono kilka tablic wyjaśniających tę mało znaną tematykę. Żałuję tylko, że przyjechaliśmy tu jesienią i ominęło nad zjawisko pokazane na tablicy przy Dychawce - ponoć można wokół niej zobaczyć mnóstwo martwych owadów, uśmiercanych przez dwutlenek węgla.
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
5 lat
Data pobytu
październik 2013
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.