Skomentuj relację
Ocena atrakcji
5.0
Gdzie się wybrać na wakacje z maluchem? Wybór padł na Beskid Sądecki. W dolinie Popradu znałam wspaniałe miejsce jeszcze z dzieciństwa, postanowiłam je ponownie odnaleźć z moim małym Robinsonem.
Do Żegiestowa dotarłam szczęśliwie pomimo wielu kilometrów nie czułam zmęczenia, myśl, że wróciłam do miejsc z mojego dzieciństwa dodawała mi skrzydeł. Szkoda, że nie będzie tym razem mojej kochanej mamy, która spacerowała przed laty po tym cudownym miejscu trzymając mnie pod rękę.
Wybrałam nowy pensjonat okazało się, że trafiłam dobrze. Mimo nocnej pory czekali na mnie właściciele z ciepłą kolacją i super fajnym pokojem dodatkowo wyposażonym w łóżeczko dla mojego bobasa.
Poranek jak przed laty okazał się cudowny, odgłosy porannego śpiewu ptaków docierały do naszego pokoju przez uchylone okno, a widok jaki cudowny, pod oknami w niedalekiej odległości Poprad a na przeciwnym brzegu już Słowacja. Po śniadaniu ( DOBRE !!)ruszyłam na pierwszy spacer z małym Karolkiem. Łopata Polska odnowiona- niesamowite. Sanatorium Wiktor jakie pamiętałam to lata Gomułki teraz bryluje nad Łopatą jak Pałac a pensjonat Irena, który wybrałam na wypoczynek też nowiutki i pachnący, aż miło. Jestem szczęśliwa, że wybrałam to miejsce, Karolek również robił wrażenie zadowolonego, ucieczka z Gliwic na kilka dni do tego cudownego miejsca była jak eliksir na nasze rany. Powietrze niesamowite, chciała bym zabrać je do naszego miasta. Wrócę tu za jakiś czas.
Żegiestów, to oaza spokoju,jedyny mankament to brak sklepu i bankomatu na miejscu jednak gospodarze stawali na wysokości zadania. :-)
Do Żegiestowa dotarłam szczęśliwie pomimo wielu kilometrów nie czułam zmęczenia, myśl, że wróciłam do miejsc z mojego dzieciństwa dodawała mi skrzydeł. Szkoda, że nie będzie tym razem mojej kochanej mamy, która spacerowała przed laty po tym cudownym miejscu trzymając mnie pod rękę.
Wybrałam nowy pensjonat okazało się, że trafiłam dobrze. Mimo nocnej pory czekali na mnie właściciele z ciepłą kolacją i super fajnym pokojem dodatkowo wyposażonym w łóżeczko dla mojego bobasa.
Poranek jak przed laty okazał się cudowny, odgłosy porannego śpiewu ptaków docierały do naszego pokoju przez uchylone okno, a widok jaki cudowny, pod oknami w niedalekiej odległości Poprad a na przeciwnym brzegu już Słowacja. Po śniadaniu ( DOBRE !!)ruszyłam na pierwszy spacer z małym Karolkiem. Łopata Polska odnowiona- niesamowite. Sanatorium Wiktor jakie pamiętałam to lata Gomułki teraz bryluje nad Łopatą jak Pałac a pensjonat Irena, który wybrałam na wypoczynek też nowiutki i pachnący, aż miło. Jestem szczęśliwa, że wybrałam to miejsce, Karolek również robił wrażenie zadowolonego, ucieczka z Gliwic na kilka dni do tego cudownego miejsca była jak eliksir na nasze rany. Powietrze niesamowite, chciała bym zabrać je do naszego miasta. Wrócę tu za jakiś czas.
Żegiestów, to oaza spokoju,jedyny mankament to brak sklepu i bankomatu na miejscu jednak gospodarze stawali na wysokości zadania. :-)
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
3 lata
Data pobytu
maj 2013
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.