Skomentuj relację

Ocena atrakcji
 
4.0
Piwniczna Zdrój miała być była naszą bazą podczas 3-dniowej wycieczki w Beskid Sądecki. Przyjechaliśmy tuż przed zmrokiem, pojeździliśmy trochę po miasteczku szukając centrum turystycznego czy zdrojowego, a przy nim obiektów noclegowych, niestety na nic takiego nie natrafiliśmy! Po dokładnym sprawdzeniu planu Piwnicznej okazało się, że mijaliśmy park zdrojowy, ale  był szczelnie zasłonięty ogrodzeniem, bo przechodzi generalny remont. Jest on położony jakby na uboczu miasta, z dala od rynku, na drugim brzegu Popradu.  Dookoła nie zauważyliśmy jednak żadnych kwater, pensjonatów,  restauracji itp. W ogóle okolica wydawała się mało ciekawa, no ale nie mieliśmy możliwości zobaczyć wiele, bo  zapadały ciemności. Później już tu się nie zapuszczaliśmy. 
Rynek miejski także nie robi dobrego wrażenia, zwykły plac przy głównej drodze z parkingiem i kościołem jakich wiele. Jest co prawda  jeden hotel i 2 czy 3 knajpki, ale turystycznego charakteru nie widać.  Opuściliśmy więc teren miejski i pojechaliśmy do przysiółka Kosarzyska, gdzie na planie było sporo miejsc noclegowych. Tu znaleźliśmy w końcu bardzo fajny pensjonat Leśny Dwór -  w miarę niedrogi i komfortowy. Następnego dnia utwierdziliśmy się w przekonaniu, że dobrze wybraliśmy. Rankiem okolica wyglądała bardzo urokliwie.  Górskie krajobrazy,   pasące się na zboczu konie, rześkie powietrze, a po drugiej stronie drogi rwący górski potok Czercz. Nieco bliżej miasta natrafiliśmy na bardzo fajne miejsce do poleżenia i pochlapania się wodą dla dziecka. Płytki strumyk płynie tu po płaskim terenie, a brzeg jest szeroki i pełen kamyczków. Obszar ten kończy się wodospadem, za którym jest jakiś  ośrodek wypoczynkowy z szeregiem drewnianych domków.  Ze względu na kamienie warto mieć dla dziecka buty do wody. Drugim miejscem "kąpielowym" jakie znaleźliśmy  jest okolica  mostu dla pieszych (mamy stąd ładny widok na dolinę Popradu)  w centrum miasta przy stacji kolejowej. Tam z kolei jest piaszczysty brzeg i łagodne zejście do Popradu. Czy jest to jednak prawdziwe kąpielisko tego nie wiem. Gdy tam byliśmy kąpał się tylko pies...
Główną atrakcją Piwnicznej Zdroju jest spływ Popradem do Rytra, opisany osobno.
Kolejną atrakcją jest ciuchcia drogowa, która kursuje nawet do sąsiedniego zdroju - Łomnicy, ale nie skorzystaliśmy z niej wybierając inne atrakcje w okolicy Piwnicznej.  
Z tego co zobaczyliśmy miasto nie ma typowego centrum turystycznego, a obiekty noclegowe i ośrodki wypoczynkowe porozrzucane są po okolicznych przysiółkach. Dookoła widać pełno szlaków, są też trasy rowerowe i konne. 
Ciężko znaleźć tu jednak jakieś fajne restauracje czy knajpki (nie mówiąc o stylowych górskich lokalach). Funkcje te przejęły chyba restauracje w ośrodkach wypoczynkowych, np. w miejscu gdzie mieszkaliśmy (w Kosarzyskach) jedynym czynnym punktem, gdzie po zmroku można było cokolwiek kupić lub napić się, był oddalony o 1 km bar w ośrodku wypoczynkowym Iskra.
Uwaga, warto wziąć pod uwagę, że ta relacja opisuje stan atrakcji sprzed kilku lat i obecnie może ona prezentować się nieco inaczej!

Relacja - dodatkowe informacje

+ Zalety
- spływ Popradem
- dużo szlaków pieszych i rowerowych
- Wady
- brak centrum turystycznego jak chociażby w Krynicy
- nie za wiele atrakcji
Wiek dziecka/i
3 lata
Data pobytu
sierpień 2011
Zdjęcie
Piasczyste zejście do Popradu koło dworca
Miejsce na plażowanie przy potoku Czercz
Wodospad na Czerczu
Potok Czercz
Widok z mostu na Popradzie

Komentarze

Dodaj komentarz
Masz już konto w serwisie? .
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.