Skomentuj relację

Ocena atrakcji
 
5.5
Zamek zachował się oryginalnie tylko w przyziemiu dlatego nie jest to potężna budowla, ale drewniany most i odtworzone mury nad malowniczym zalewem prezentują się efektownie.
W środku można oglądać kilka sal i piwnice, w których Jan Długosz nauczał synów Kazimierza IV Jagiellończyka, w tym przyszłego świętego, również Kazimierza.
Ekspozycje są bardzo różnorodne, ale w niezbyt pozytywnym znaczeniu. Są chaotyczne, eksponaty różnego rodzaju i z różnych epok są ze sobą wymieszane. Minerały, skamieliny, narzędzia neolityczne, średniowieczne artefakty, nowożytna porcelana - wszystko razem. W sumie jest to jednak całkiem interesujące, więc się broni.
Można zobaczyć też studnię, która wykuta w wysokiej skale służyła za lodówkę, a nie do czerpania wody, ślady systemu grzewczego złożonego z potrójnego pieca, ciekawe eksponaty jak głowa słowiańskiego bóstwa Swarożyca, a z drugiej strony tandetną salę tortur z katem i współczesnymi replikami narzędzi. Za to biała dama i kat w oknach bramy były fajną niespodzianką dla maluchów, córka szukała więcej postaci, ale nie było.
Na tablicach można zapoznać się z dziejami zamku, historią miasta, które niegdyś było położone w innym miejscu (przy zamku) i regionu w okresie obu wojen światowych. Jest też sala pamięci długoletniego zarządcy tego zabytku i twórcy muzeum W. Kowalskiego.
Kamienne komnaty i wnętrza robią wrażenie, podobnie jak widok na górzystą okolicę zalaną wodami zalewu. Zaporę w dole koniecznie trzeba odwiedzić (podczas naszych odwiedzin zamek nie miał połączenia z zaporą, ale wkrótce potem powstała kładka dla pieszych i rowerzystów). Lustro wody zalewu nieco zaciera faktyczną wysokość na jakiej jest postawiony zamek i jak górował on nad doliną Raby.
Platforma widokowa umiejscowiona jest przy barze, który nie działał (jeśli nie w sierpniu to kiedy to jest otwarte?) i furtka była zamknięta - za co duży minus, ale na szczęście trochę niżej widok też jest super, choć tylko na zalew.

Położony w obniżeniu terenu przed warownią skansen to miły dodatek do zwiedzania zabytku, obowiązuje na niego ten sam bilet. Jest bardzo mały, składa się tylko z kilku obiektów, ale zainstalowano w nim multimedia, więc mamy połączenie przeszłości i nowoczesności. Są o nie wzbogacone m.in.: dom pogrzebowy, kuźnia, kurnik i ciekawiej ogląda się chaty w towarzystwie odgłosów czy nagrań (czasem trzeba chwilę poczekać aż nagranie się włączy). W jednej chacie jest też filmiki na ekranie TV i tablice z zagadkami dla dzieci. Ciekawy wydaje się piętrowy kurnik, ale niestety góra była zamknięta.
Za skansenem stoi jeszcze jedna atrakcja - zabytkowy kościół postawiony z murów zamku, przy w którym znajduje się charakterystyczna lipa z figurą Matki Boskiej, zasadzona po wiktorii wiedeńskiej. Stąd nazwa Lipa Marysieńki.

Relacja - dodatkowe informacje

Wiek dziecka/i
5 i 13 lat
Data pobytu
sierpień 2021
Widok na skansen i zamek
DOBCZYCE - Zamek królewski i skansen
Widok z zamku na zalew
Sala zamkowa z piecem
Kaplica zamkowa
Sala zamowa z różnorodną ekspozycją
Skansen
Wnętrze chaty w skansenie

Komentarze

Dodaj komentarz
Masz już konto w serwisie? .
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.