Skomentuj relację

Ocena atrakcji
 
6.0
Parkowanie pod Jaworzyną jest darmowe, biletu kupuje się w 2 kasach lub biletomatach (oraz online). Bardzo pomocny jest ekran przy kasie, który pokazuje obraz ze stacji górnej. Warto przed zakupem zerknąć, bo pogoda kilkaset metrów wyżej może być diametralnie inna niż na dole. W naszym przypadku jesienią na dole było chłodno, pochmurno i mgliście. Za to na górze piękna pogoda, z niebieskim niebem i świecącym słońcem!
Wjeżdżaliśmy kolejką gondolową bez żadnego tłoku, widoczność była jedynie na kilka metrów, co było ciekawym doświadczeniem. Liczyliśmy na emocjonujące widoki na górze i nie zawiedliśmy się. Mgła, czy też niskie chmury, przez prawie cały dzień wisiały nad Krynicą zakrywając białym puchem okolice. Wystawały z niej tylko najwyższe szczyty. Krajobraz był fantastyczny i niecodzienny.
Nowy taras widokowy nad stacja górną zdecydowanie zwiększył atrakcyjność Jaworzyny, a dzieciaki mają kolejną w Krynicy wysoką zjeżdżalnię. Karnety na nią lepiej kupić na górze, bo wraz z biletem na taras mamy prawo zjechać ze zjeżdżalni. Tzn. dorośli nie, bo jest limit do 15 lat (wagowy można zignorować), ale dzieci mogą sprawdzić czy im się podoba, czy się nie boją itp. Karnety dostępne są w automacie przy gondolach (bywa awaryjny, wtedy bilety sprzedaje obsługa za gotówkę). Córka była bardzo zadowolona ze zjeżdżalni, ale po kilku przejazdach miała lekko dość wchodzenia na górę, więc podzieliliśmy 10-zjazdowy karnet na 2 tury.
Jaworzyna słynie z dobrej gastronomii. Nigdy się tu nie rozczarowaliśmy i tym razem, w środkowej restauracji dostaliśmy bardzo smaczne dania. Restauracja na końcu, przy stoku narciarskim, oferuje również plac z leżakami, gdzie można się wyłożyć na słońcu, nawet późną jesienią.
Ze szczytu można iść dalej szlakiem na Runek i Łabowską Halę lub zejść na dół szlakami zielonym albo czerwonym. Jest jeszcze ścieżka edukacyjna, również czerwona.
Szlak na Runek to ponoć mało ciekawa droga leśna, a ścieżka edukacyjna prowadzi na dół okrężną drogą i kończy się z dala od stacji dolnej. Jej początek znajduje się na prawo od wyjścia z gondoli. Warto przejść przynajmniej jej początek do schroniska PTTK. Jest to mało eksponowany obiekt, położony poza szczytem i szlakami, ale stoi przy nim małe muzeum górskie. Jako, że byliśmy tam wcześniej, a zależało nam na czasie, postanowiliśmy zejść najszybciej jak się da.
Ruszyliśmy więc szlakiem czerwonym przechodzącym przez środek Jaworzyny i schodziliśmy stokiem narciarskim. Potem nasz szlak złączył się ze ścieżkę edukacyjną, przy jej 7 przystanku, gdzie zlokalizowany jest najciekawszy odcinek trasy z kamienistym terenem i formacją skalną zwaną Diabelskim Kamieniem. Do poczytania są tu tablice z legendą i danymi geologicznymi tej efektownie wyglądającej skały.
Dalej ścieżka edukacyjna dziwnie się urywa, więc zeszliśmy ponownie do szlaku czerwonego, który biegł obok lasem. Przy zbiorniku wodnym pojawia się możliwość zejścia szlakiem zielonym lub czerwonym. Wybraliśmy krótszy o kwadrans zielony i jesienią mógł to być gorszy wybór. Trasa rzeczywiście szybka, ale śliska i błotnista, prowadzi ponownie trasą narciarską, szeroką drogą ziemną i na koniec urokliwą ścieżką leśną zakończoną potokiem. W sumie ok. 1,5 godziny marszu. Wychodzi się po lewej stronie budynku stacji dolnej kolejki.

Relacja - dodatkowe informacje

Wiek dziecka/i
6 i 14 lat
Data pobytu
październik 2022
Przy górnej stacji kolejki
Wagonik we mgle
Nowa platforma widokowa ze zjeżdżalnią
Platforma widokowa
Widok z platformy widokowej
Droga na ścieżkę edukacyjną
Szczyt Jaworzyny
Zejście stokiem narciarskim z Jaworzyny
Las w górnej części szlaku
Diabelski Kamień

Komentarze

Dodaj komentarz
Masz już konto w serwisie? .
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.