Skomentuj relację

Bardzo przyjemne kąpielisko, a dodatkowo jego położenie umożliwia zwiedzenie Mysiej Wieży i odpoczynek na plaży bez ruszania samochodu. Parking jest jednak trochę oddalony, więc trzeba kawałek podejść z klamotami plażowymi. Nie ma za to żadnych opłat ani za parking, ani za plażę. 
Piasku jest tu dużo i jest on czysty.  Woda ciepła (w krótkim okresie czasu odwiedziliśmy kilka kąpielisk w okolicy i w Kruszwicy była najcieplejsza).
Słońce nie męczy, bo świeci z boku, a po południu wysokie drzewa umożliwiały schowanie się w cieniu. Na miejscu jest plac zabaw, mała gastronomia (jeden mały bar), przebieralnie, a także boisko do siatki, wypożyczalnia sprzętu wodnego i mały pomost, więc nie brakuje niczego
Mankamentem było tylko zachowanie miejscowych plażowiczek i brak zakazu palenia na plaży. Tak się złożyło, że jedynymi osobami nie liczącymi się z ludźmi w około były matki z małymi dziećmi, które namiętnie paliły przy nich papierosy nad wodą - zadziwiająca głupota i brak kultury...