Skomentuj relację

Ocena atrakcji
 
6.0
Droga do Kolorowych Jeziorek jest zawiła, ale drogowskazy kierują precyzyjnie. Jeziorka wraz z otaczającymi  lasami i skałami tworzą bardzo malowniczy krajobraz, jednak trzeba tu przyjechać przy ładnej pogodzie, bo przyroda i niecodzienne kolory  wody zdecydowanie najlepiej prezentują się w słońcu. Choć kolory i nazwy jeziorek to sprawa umowna. Podczas naszej wiosennej wyprawy jeziorko Żółte od Purpurowego nie różniło się niczym - i tu i tu woda była ciemno czerwona, Błękitne było bardziej zielone niż niebieskie, natomiast Zielone w najmniejszym stopniu nie miało tej barwy.
Z parkingu do pierwszego jeziorka  jest może 50 m, drugie jest tuż obok. Oglądamy je najpierw z góry, ale można oczywiście zejść nad samą wodę. Do tego momentu da się dojechać z wózkiem. Dalej jest to niemożliwe, przynajmniej szlakiem pieszym, być może rowerowym się da, bo kilka razy przecinamy wygodniejszą drogę leśną. 
Po zejściu do Żółtego jeziora  napotykamy na niespodziankę -  do Purpurowego prowadzi przejście jaskinią, a właściwie dawną sztolnią. Wypływa z niej też fajny mały strumyk zasilający jeziorko. Dzieciakom na pewno się to spodoba. Warto obejść staw dookoła, bo z różnych stron odcień wody jest nieco inny. Na górze znajduje się bar z tarasem, z którego podczas konsumpcji możemy podziwiać jeziorko wraz z otoczeniem, szkoda że końcem kwietnia był zamknięty.
Dalsza droga prowadzi pod górę leśną ścieżką. Po ok. 15 minutach dochodzimy do tablicy informującej o pozostałości kopalnianych sztolni zamieszkiwanych przez  nietoperze. Niestety, wejście do nich  jest zakratowane. Stąd już krok do jeziorka Błękitnego. To  drugi najciekawszy i największy zbiornik, obok Purpurowego. W przeciwieństwie do tamtego,  woda w nim jest bardzo czysta. Widoki są  inne, nie widać skał i pozostałości wyrobisk - to po prostu  bardzo piękne jeziorko leśne. 
Ścieżka częściowo  obchodzi zbiornik i  znowu prowadzi pod górę przez las, aż doprowadza nas do szerokiej drogi leśnej, wiodącej  na Wielką  Kopę. Szczerze mówiąc dalszy marsz spod jeziorka Błękitnego nie ma większego sensu. Jeśli komuś się nie chce albo nie ma czasu praktycznie nic nie straci.  Do Zielonego Stawku trzeba sporo przejść, a jego atrakcyjność jest żadna - to malutki zbiornik w zagłębieniu na poboczu tej drogi, taka większa kałuża. Być może trafiliśmy na suchy okres,  choć  była wczesna wiosna, więc teoretycznie odpowiednia pora.  Znacznie ciekawsze od stawu są widoki górskie, które w pewnym  momencie otwierają się z drogi.
Podsumowując,  wycieczka zajęła nam 3 godziny. Ścieżka dydaktyczna jest wykonana bardzo porządnie. Są tablice informacyjne, kosze na śmieci, wiaty oraz gastronomia (choć ta mogłaby działać także poza sezonem).  Miejsce jest niezwykle interesujące  i ma  potencjał  na dalszy rozwój, bo którąś z  zachowanych acz niedostępnych sztolni na pewno z czasem da się zagospodarować na dodatkową atrakcję.
Uwaga, warto wziąć pod uwagę, że ta relacja opisuje stan atrakcji sprzed kilku lat i obecnie może ona prezentować się nieco inaczej!

Relacja - dodatkowe informacje

Wiek dziecka/i
8 lat
Data pobytu
kwiecień 2016
Zdjęcie
Jaskinia
Zielony Stawek
Żółte Jeziorko
Błękitne Jeziorko
Purpurowe Jeziorko
Widok z drogi do Zielonego Stawku

Komentarze

Dodaj komentarz
Masz już konto w serwisie? .
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.