Skomentuj relację
Ocena atrakcji
3.0
Zamek ten nie posiada drogowskazów i ogólnie jego przystosowanie dla turystów jest kiepskie. Jadąc od strony Międzylesia (czyli z południa) przed Gniewoszowem zobaczymy po prawej mały parking z mapką, na której naniesiono Szczerbę i Diabelskie Skały. Stąd, po przejściu na drugą stronę drogi idziemy krótkim leśnym szlakiem (niecałe 5 min). Rozwidlenie za strumykiem nie ma znaczenia, bo każda dróżka prowadzi pod ruiny, tylko od innej strony.
Są one jednak tak zarośnięte, że trudno uznać taki zabytek za ciekawą atrakcję. Szkoda, że lokalnych władz nie stać na tak banalną rzecz jak usunięcie co jakiś czas roślinności, bo miejsce posiada aurę tajemniczych ruin w lesie, o których nie wiele wiadomo i turystów pojawia się tu sporo.
Ścieżka prowadzi wewnątrz jak i dookoła zamku. Dobrze widać z niej fosę i mur obwodowy, można natknąć się zwalone drzewa. Zachowane kamienne ściany są całkiem wysokie, wejście prowadzi przez oryginalną średniowieczną furtę, ale za nią widzimy tylko nieczytelne fragmenty murów i zasypanych piwnic, zarastające zielenią.
Aby przyjrzeć się dokładniej warowni trzeba zejść z utartej ścieżki i warto w tym celu mieć długie spodnie. Dobrze, że przynajmniej przed wejściem postawiono tablice informacyjne z historią i planem, więc można sobie mniej więcej wyobrazić jak kiedyś wyglądała.
Są one jednak tak zarośnięte, że trudno uznać taki zabytek za ciekawą atrakcję. Szkoda, że lokalnych władz nie stać na tak banalną rzecz jak usunięcie co jakiś czas roślinności, bo miejsce posiada aurę tajemniczych ruin w lesie, o których nie wiele wiadomo i turystów pojawia się tu sporo.
Ścieżka prowadzi wewnątrz jak i dookoła zamku. Dobrze widać z niej fosę i mur obwodowy, można natknąć się zwalone drzewa. Zachowane kamienne ściany są całkiem wysokie, wejście prowadzi przez oryginalną średniowieczną furtę, ale za nią widzimy tylko nieczytelne fragmenty murów i zasypanych piwnic, zarastające zielenią.
Aby przyjrzeć się dokładniej warowni trzeba zejść z utartej ścieżki i warto w tym celu mieć długie spodnie. Dobrze, że przynajmniej przed wejściem postawiono tablice informacyjne z historią i planem, więc można sobie mniej więcej wyobrazić jak kiedyś wyglądała.
Relacja - dodatkowe informacje
Wiek dziecka/i
7 lat
Data pobytu
lipiec 2015
Masz już konto w serwisie? Zaloguj się.
Aby dodać komentarz nie trzeba się rejestrować, wystarczy podać nick/pseudonim i prawidłowy e-mail (pozostanie ukryty i bezpieczny). Ocena atrakcji jest możliwa tylko przy dodawaniu relacji.